Forum :: podrozerowerowe.info :: wyprawy, trasy, sprzęt
Wyprawy i wycieczki rowerowe => Wycieczki => : R_och w 10 Maj 2023, 16:48
-
Wyjazd do Rumunii wykluł się szybko, ale w bólach. Kamieniem milowym był wyjazd na wyprawkę kulinarno slajdową. Było tam wiele fajnych zdarzeń: projekcje filmowe, dania firmowe, wydarzenia kluczowe. I te wszystkie -owe zaowocowały planami (przynajmniej w moim przypadku) na dwa wyjazdy. Majówkę i wakacje.
Odnośnie tematu Romania dogadujemy się z Pawłem w momencie. Jednak im bliżej terminu wyjazdu tym więcej pojawia się pogodowych wątpliwości. Gdzie my już nie jesteśmy palcem na mapie. Wyskakuje Litwa, Słowacja, Węgry, Czechy, … . Jednak w dniu startu zwycięża chęć poznania z bliska natury i kultury tego szybko zmieniającego się kraju.
foto: https://photos.app.goo.gl/TJm2NTc4Yh9inHaJ9
ps. galeria dla wytrwałych
-
Reszta śladów.
Przyjemnej podróży. :)
-
Elegancka wycieczka mocnej drużyny.
Pod koniec widać ofiarę hamulców obręczowych. Pouczające.
-
Fantastyczny wypad.
Zazdraszczam 101%.
-
Elegancko ekipa, elegancki biwaczki. W temacie chińskiej unifikacji namiotów, jest taka znana radziecka komedia, w której facet przez przypadek jedzie do innego miasta, które ma takie same nazwy ulic, takie same budynki itp. i idzie spać w cudzym domu nie orientując się w pomyłce. Wyobrażam sobie, że jakieś korzystne promo na maty do spania, śpiwory i taki scenariusz w wersji namiotowej na zlocie czy wyprawce będzie całkiem realny.
Ja w majówkę kręciłem się w okolicach Raciąża i Glinojecka, też nie padało, zamiast błota był piach, ale jednak muszę przyznać, że w Rumunii widoki nieco ładniejsze i ciekawsze niż na rolniczym Mazowszu.
-
Gratuluję wyjazdu.
Rumunia jak zwykle piękna.
Multumesc. ;)
-
Więcej zdjęć ! Forum wytrzyma ! https://photos.app.goo.gl/KzkEA4aG7SGhungw8
Tak, majówka była udana. Na wyjazdach grupowych najbardziej lubię wieczorne ogniska, ożywione dyskusje, uśmiech i brak czasu na zbędne myśli. Tylko tu i teraz, razem. Choć nie do końca pojechaliśmy wyznaczonym śladem i nie udało się zsumować podjazdów do 10tyś to niczego nie straciliśmy. Zapewne wrócimy, w stosownym momencie.
-
Forum wytrzyma ;)
Dla osoby która pracowała w majówkę fajnie popatrzeć że inni mieli lepiej.
-
Forum wytrzyma ;)
Dla osoby która pracowała w majówkę fajnie popatrzeć że inni mieli lepiej.
Jak wypychaliśmy rowery drugiego dnia po drodze zrywkowej to bracia MiM śpiewali piosenkę Kazika-Nie mam nogi. Hej, hej, hej, hej, hej, hej
Inni mają jeszcze gorzej.
-
Tak było, ale śpiewaniem bym tego nie nazwał. :lol:
-
Fajny wyjazd, ma duży potencjał ta Rumunia.
To jeden z ostatnich już w Europie krajów, gdzie są takie pustki, gdzie miejscami żyje się jak 50 lat temu. No i do tego kraj w większości górzysty, więc na rower bardzo ciekawy. No i tych gravelowych dróg jest tam mnóstwo, to z Polską nieporównywalne, u nas to już się trzeba zdrowo narzeźbić, żeby dłuższy kawałek bez asflatu przejechać.
-
pięknie wyszło, i pogoda dopisała jednak. Klimaty fajne.
-
Taka zacna ekipa!
... szkoda, że nie wiedziałem o wyjeździe - chętnie bym się dołączył.
-
Pięknie Wam to wyszło - ta wycieczka, te widoki - pięknie. Ale podejście do nerki wymaga poważnej refleksji :).
-
naprawdę elegancko wam to wyszło ! pozazdrościć !
jadę tam ! przez ukrainę pojadę..za 2/3 miesiące..
-
jadę tam ! przez ukrainę pojadę..za 2/3 miesiące..
Teraz, jako ultras, to na raz załatwisz całość i jeszcze przed snem zdążysz wrócić na browar do domu.
:-)
-
proszę mi tu nie śmieszkować ;)
jak ja jestem ultras to ty megaultras :P
pamiętam twoje przebiegi ;)
-
Dziękuję wszystkim za wytrzymanie nawału fotek.
Gdyby ktoś chciał troszkę poczytać to pojawiło się ciut tekstu pomiędzy zdjęciami odnoszącego się do poszczególnych dni.
... szkoda, że nie wiedziałem o wyjeździe - chętnie bym się dołączył.
Fakt. Można było dać znać. Nawet ponieważ lokalizacja się zgadza można było u Ciebie w ROgravel. Moja wina.
Zresztą liczę na wzajemność, że jak będziesz się wybierał to zasygnalizujesz. Może niekoniecznie ja się załapię, ale może ktoś skorzysta.
-
jak będziesz się wybierał to zasygnalizujesz
Bardzo chętnie.
... chociaż w moim przypadku decyzja często zapada dosłownie w ostatniej chwili. Np. na ostatni wyjazd, zdecydowaliśmy się na jakieś półtorej godziny przed wyjściem z domu.
-
Fajnie się oglądało i czytało! :)