Forum :: podrozerowerowe.info :: wyprawy, trasy, sprzęt
Planowanie wyjazdów => Szukam partnera/partnerki => : WujTom w 7 Paź 2021, 15:01
-
Przyszedł czas na planowanie przyszłorocznych wyjazdów.
Postanowiłem wrócić na Islandię aby zobaczyć miejsca których poprzednim razem nie odwiedziłem.
Tym razem skupiam się na północnej i zachodniej części wyspy.
Wyjazd jest wstępnie planowany na 10-14 czerwca i potrwa między 21 a 28 dni.
Plan zakłada lot do Keflaviku a potem kolejny z Reykjaviku do Egilsstaði (chyba że będzie nas na tyle dużo że opłaci się wynajem busa co ma i swoje plusy). Dalej na kołach po trasie:
https://www.google.com/maps/d/edit?mid=1TzvZ9b-gmd333UhUJRDXmjX0n93RJuue&usp=sharing
https://ridewithgps.com/routes/37715567
Trasa w 70% procentach to asfalt pozostałe to szutry ale nie te najgorsze z islandzkich :)
Plan jest taki aby jechać po trasie bez spinki i jak już będzie się zbliżał czas powrotu, załadować się do autobusów i zjechać na lotnisko ;)
Ktoś chętny?
-
Pomijasz najdalej wysunięty na zachód kawałek Europy - Latrabjarg.
-
Europy to chyba jednak nie, co najwyżej Islandii ;)
-
Z premedytacją pominąłem ten fragment ale jak współjadący będą chcieli to czemu nie.
Ja jak zawsze składam propozycję trasy, a potem można trasę zawsze zmienić to tylko linia na mapie.
Co do określania czy to najdalsza cześć europy czy już początek Ameryki to pytanie jak na to patrzeć.
Każdy zobaczy co chce. ;)
-
Ciekawie. Już zaczynam przekonywać żonkę by dała zgodę.
-
Zapraszam serdecznie, a jak już dostaniesz "zgodę" to dawaj znać.
-
Wyprawa zapowiada się bardzo ciekawie. Trasa dość ambitna i może być ciężka do przejechania, szczególnie w części fiordów zachodnich, jeśli pogoda nie będzie zbyt łaskawa. No, ale to na Islandii zawsze jest loteria.
Pomysł ze startem z Egilsstaðir uważam za bardzo dobry - też tak kiedyś ze Zbyszkiem pojechaliśmy. Tylko, że my wjechaliśmy w interior kierując się na Askję. Z Reykjaviku do Egilsstaðir przelecieliśmy samolotem wewnętrznych islandzkich linii lotniczych. Nie było z tym żadnego kłopotu, bo rowery zabierali bez problemu mimo, że samolot był dość mały.
Co to za strona, z której pobrałeś mapkę Islandii z zaznaczonymi tak wiele ciekawych miejsc?
-
W czasie poprzedniej wycieczki byliśmy już na Askji teraz czas na inne obszary.
Czy mógłbyś opisać ja przewieźliście rowery z lotniska międzynarodowego w Keflaviku na lokalne w Rejkiawiku, orz samym samolocie. Czy były cały czas w kartonach czy mieliście je rozpakowane itp.
Mapa to zbiór informacji z różnych miejsc w sieci jednak podstawa to mapa utworzona przez Tomasz G***. Wszystko masz w ramce opisowej do tytułu mapy.
-
Z lotniska w Keflaviku do lokalnego lotniska w Reykjaviku pojechaliśmy taksówką. Taką trochę bagażową, bo bez trudu zmieściły się w niej wielkie "ruskie" torby z naszymi sakwami, jak również dwa rowery w kartonach. W planach mieliśmy przejechać do Reykjaviku na rowerach ale kiedy okazało się, że tak jadąc nie zdążymy na samolot do Egilsstaðir, musieliśmy wziąć taksówkę. Nie pamiętam dokładnie ile kosztowała ale była dość droga.
Tak więc, nasze rowery leciały w kartonach. Choć na pewno nie było takiego wymogu, bo byliśmy świadkami jak pasażerowie z Islandii nadawali rowery bez żadnego opakowania.
Te wewnętrzne linie lotnicze to były chyba Flugfelag Islands. A samolot, którym lecieliśmy wyglądał tak:
(https://www.podrozerowerowe.info/uploader/data/39870ad4c12fa6d141c106bd56c297a07cbeff7e.JPG) (https://www.podrozerowerowe.info/uploader/data/39870ad4c12fa6d141c106bd56c297a07cbeff7e.JPG)
Dodam jeszcze, że po przylocie do Egilsstaðir obsługa lotniska cierpliwie czekała aż poskładamy rowery i wyjdziemy z poczekalni.
-
fajnie, zawsze marzyłem o Islandii a co dopiero o rowerowaniu w Islandii :icon_smile: wstępnie chętny