Forum :: podrozerowerowe.info :: wyprawy, trasy, sprzęt
Wyprawy i wycieczki rowerowe => Wycieczki => : MichałD w 24 Paź 2020, 18:42
-
W sumie spontaniczny wyjazd tak by wstrzelić się w okienko pogodowe, co nie do końca wyszło, oraz nacieszyć swobodą nim ew. ponownie wprowadzą jakieś grubsze obostrzenia. Druga fala epidemii Covid19 rośnie w najlepsze, maski na gębie, ale lasów dostępne ;)
Trasę przygotowałem na szybko, do tego po ostatnim wyjeździe wolałem łagodniejszy przebieg, kilka miejsc znanych i xx nieznanych pominąłem, stąd zapraszam do starszych relacji w dziale Na wschód od Jury. Ale i tak było rewelacyjnie, gdyż jak już to wielokrotnie podkreślałem, podobnie jak na Wyż. Miechowskiej czuję się tam doskonale i mimo wysiłku związanego z kolejnymi pagórkami odpoczywam wyśmienicie. Przepiękne krajobrazy, spokojne małe wioski i zero komercji...
Pełna fotorelacja: http://jurapolska.com/wycieczki/rowerowa_22102020.php
(http://jurapolska.com/foto_wycieczki20/22102020_45.jpg)
-
Bardzo fajne, dzięki.
-
Obwodnice w Pińczowie budowali 2 lub 3 lata, w sumie lepiej późno niż wcale ;) myślę, że odciążyło trochę miasto z kierunku Kielc w stronę Buska Zdrój.
Dolina Mierzawy, jechałem ją w ubiegłym roku, podobało się.
-
Teraz przez Dol. Mierzawy przejechałem najprostszą/najszybszą drogą (a i tak dość klimatyczną, dla mnie oczywiście), w starszych relacjach na blogu są inne warianty. Trzeba pomyszkować, teren nie jest atrakcyjny w sposób oczywisty / zauważalny wprost jak sąsiednia Jura, czy Ponidzie, ale warto gdyż smaczków nie brak...
O obwodnicy Pińczowa wspomniałem, podobnie jak w poprzedniej relacji o obw. Miechowa z przekąsu - mieszkam koło Zawiercia, które się takiej inwestycji od wielu wielu lat nie może doczekać. A że często muszę jeździć prywatnie i zawodowo przez miasto oraz DK78 to nie raz nie dwa szlag mnie trafia :-[
-
Ciekawe, dom wydaje się względnie nowy, ale skręcany kotwami. W ogóle takie kotwy kojarzą mi się z północną Polską i tu na południu ich nie widywałem, ale może słabo się wpatruję?
(http://jurapolska.com/foto_wycieczki20/22102020_31.jpg)
-
Ciekawe, dom wydaje się względnie nowy, ale skręcany kotwami. W ogóle takie kotwy kojarzą mi się z północną Polską i tu na południu ich nie widywałem, ale może słabo się wpatruję?
Ściany wyglądają jak nowe ale dach i komin już dość retro.
(https://www.podrozerowerowe.info/uploader/data/e94e981b8f71c1ee3d57ae1cbd79d95dbe36a54d.jpg) (https://www.podrozerowerowe.info/uploader/data/e94e981b8f71c1ee3d57ae1cbd79d95dbe36a54d.jpg)
Ostatnio pod Wleniem widziałem całe hektary tej czerwonej rośliny. Myślałem że to jakaś uprawa a to chyba jakaś nowinka chwastowa.
-
Co to za zielsko nie wiem, ale tylko w tym miejscu było go tak dużo.
Dom jest z 1959r. (wedle daty u szczytu), lokalizacja przepiękna, elewacja na +/- południe skierowana. Konstrukcja również mnie zastanawiała, początkowo myślałem że z "pińczaka" wybudowany, ale czy nie za duża powtarzalność bloków? Raczej jakieś silikaty, a jak będę ponownie w okolicy się zatrzymam i pooglądam dokładnie.
(https://www.podrozerowerowe.info/uploader/data/2465709fb2ead6056c03b44916649434c80d1bda.jpg) (https://www.podrozerowerowe.info/uploader/data/2465709fb2ead6056c03b44916649434c80d1bda.jpg)