Forum :: podrozerowerowe.info :: wyprawy, trasy, sprzęt
Wyprawy i wycieczki rowerowe => Wycieczki => : remi w 1 Paź 2020, 21:58
-
Nasza krasowa Wyżyna Krakowsko-Wieluńska to zdecydowanie mój ulubiony region kraju (a na pewno jest w pierwszej trójce ulubionych) i zawsze miło jest się tam wybrać, w tym że po środkowej i północnej części udało się już jako tako pojeździć a południową część na rowerze to tylko tyle co na III (?) AntyWyprawce. Plan na tę wycieczkę powstał już rok temu i miał być zrealizowany w długi weekend listopadowy, jednak zawisły nad nim ciężkie deszczowe chmury i nie doszedł do skutku (na pocieszenie był wyjazd na mazury https://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=23012.0 gdzie pogoda miała być milsza.)
Trasa więc z grubsza była zaplanowana, szkoda tylko że akurat po dwóch tygodniach trwania lato zamieniło się w lało, na szczęście dzięki "Śmietance" Forumowej klimat wyjazdu był znakomity.
Trasa miała być trochę terenowa i się udało tak pojeździć, zlało nas tylko dwa razy w sobotę ale za to porządnie, było trochę przejaśnień a w niedzielę nawet dalekie widoki, aż po Słowację.
Na mnie największe wrażenie zrobił fragment z doliny Prądnika żółtym szlakiem do Sąspowa, Dolina Racławki (w dół) to był sztos, a mikro fragment z Giebułtowa przez Kwietniowe Doły do doliny Prądnika to było największe zaskoczenie i wisienka na torcie.
Najbardziej dzielnym z dzielnych okazał się Średni który nie miał kurtki przeciwdeszczowej, reszta była tylko dzielna.
Największym zawodem była zmiana przebiegu szlaku przez dolinę Kluczwody (pasieka i brama w środku doliny).
Dziękuję "Śmietance" Forumowej w składzie:
Średni
Roch
Theido
Ana za miło spędzony czas i za to, że zabraliście mnie na tę super trasę. :) :*
Wizualizacja:
https://photos.app.goo.gl/N1HdD8aWy8FeyV367
Wizualizacja tylko dla daltonistów:
https://photos.app.goo.gl/Tx36gPSssC3y5Cd9A
O ślad proszę GPSiarzy :)
-
Na razie odpowiem krótko ślad w załączniku.
ps. śmietanka jeśli o mnie chodzi to chyba zjełczała ;D
-
baaaaardzo elegancko ! podobało się , zreszta jak zwykle 💪
jak dla mnie druga galeria , zupełnie nie oddaje charakteru wycieczki 🤷♂️
chciałbym się z wami gdzieś wybrać , może kiedyś się uda ?🍷
-
Aż bym se pojechał w południową...
Wyprowadziłem w dolinki krakowskie BigBro w lipcu jakoś, i to nawet tą samą trasą z pchaniem po jakichś chaszczach
(https://i.postimg.cc/KjDfLVhS/MG-9471.jpg)
chciałbym się z wami gdzieś wybrać , może kiedyś się uda ?🍷
Ja bym się bał, że na swoich chudych laciach nie przejadę tam gdzie reszta towarzystwa ;P
-
ps. śmietanka jeśli o mnie chodzi to chyba zjełczała ;D
To chyba o to chodzi, że kolega co wyjazd, to ma nowy rower, tym razem w kolorze śmietankowym ;)
Me gusta el color
-
crème de la crème ;)
-
zazdroszczę miejsca i ekipy
nie zazdroszczę pogody.
pozdrawiam Was
-
Nie lubię was :P Taki fajny wyjazd w tajemnicy.
No, ale do śmietanki nie każdy dosięgnie :)
-
chciałbym się z wami gdzieś wybrać , może kiedyś się uda ?🍷
Dlaczego nie, jeśli tylko nadarzy się okazja, tylko że my to ciężko z planowaniem. :) Zazwyczaj nie planujemy w dłuższej perspektywie niż tydzień, ale najczęściej to kilka godzin przed ruszeniem tyłka z domu. Na dołączenie do tej ekipy zdecydowaliśmy się ostatecznie w piątek ok 13. :)
Ja bym się bał, że na swoich chudych laciach nie przejadę tam gdzie reszta towarzystwa ;P
Był pełny egalitaryzm, tam gdzie było pchanie pchali wszyscy. Po za tym był i taki BIG BRO jak Twój i takie opony. ;) :P
-
ps. śmietanka jeśli o mnie chodzi to chyba zjełczała ;D
To chyba o to chodzi, że kolega co wyjazd, to ma nowy rower, tym razem w kolorze śmietankowym ;)
Me gusta el color
To jest najlepszy trop. :D
-
Nie lubię was :P Taki fajny wyjazd w tajemnicy.
No, ale do śmietanki nie każdy dosięgnie :)
Proszę bez odpowiedzialności zbiorowej :) ;)
Ja tylko dołączyłem z Anią (i to bardzo niespodziewanie) do ekipy i wrzuciłem relację. :P
-
Trasa by Remi, zdjęcia by Remi, relacja by Remi, a odpowiedzialność by pozostali ::) ;D
-
Chłopak jest z tych co wiedzą gdzie stoją konfitury ;)
-
Ani śmietanki, ani nawet konfitur ;) Suchar jakiś zostaje dla reszty :)
-
No, ale do śmietanki nie każdy dosięgnie :)
Jak wszędzie - są równi i równiejsi :P
-
Ta deszczowa kuchnia pod tarpem to profeska.
-
Ta deszczowa kuchnia pod tarpem to profeska.
Potrzeba chwili. Chmura która stanęła nad tym lasem postanowiła się na nas wyżymać, dalsza jazda nie miała sensu a drzewa tylko przez kilka chwil dawały poczucie bezpieczeństwa.
-
No pięknie, pod nosem byli i zero odzewu. Ale rozumiem, śmietanka :P. Fajny wyjazd Wam wyszedł :)
-
Żeby nie było, że się odbyło, a kogoś nie było ;).
Przelot zaplanowany wstępnie na 26-28.08.
Fajnych i dużych nie będzie - są zagranicą.
Średnich i średnich również nie będzie - pracują.
Będą tylko mali za to w wersji rodzinnej - ja z bratem.
Trasa taka jak ostatnio, tylko pierwszy dzień trochę inny bo nikt nie zbiera gmin i można sobie pojeździć jak się chce, a nie jak poprzednio czyli tak jak trzeba.
Jak coś to do zobaczenia.
https://pl.mapy.cz/s/cuturozuje
-
Ech, mnie niestety też wtedy nie będzie, ale jakby tydzień później ;).
-
Jeśli nie będę musiał kotów karmić no to może.
-
Się odbyła
https://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=19762.new#new
-
Na pewno o ten link ci chodziło? A do Doliny Dłubni wybieram się od dawna i jakoś wciąż nie dotarłam..
-
Nie ;D czujna Marzeno
o ten kawałek konkretnie
Wyjazd jest bolesny. Do dziś boli mnie nerka. No, ale cóż nie tylko "Siara" mógł mieć wrażenie jakby mu ktoś w nerę kijem golfowym przywalił. Samo życie.
Zapraszam.
https://photos.app.goo.gl/tzUpx57cg3auv9fJ9