Forum :: podrozerowerowe.info :: wyprawy, trasy, sprzęt
Wyprawy i wycieczki rowerowe => Na sportowo => Zawody na Orientację => : BartekBB w 12 Mar 2020, 17:35
-
Witam!
Propozycje rozwiązań:
1.Przeniesione imprezy na późniejsze terminy w 2020 nie zmieniają statusu (Puchar/Aspirant), nawet w przypadku pokrywania się terminów.
2.Odwołane imprezy mają liczbę uczestników przeniesioną z 2019 ,w kolejce rankingowej do zawodów na 2021.
3.W miejsce odwołanych zawodów o randze Pucharowej wchodzą na bieżąco/po czasie kolejne zawody z kolejki rankingowej za 2019 rok. Liczba pucharowych zawodów rankingowych pozostaje niezmieniona i powinna na koniec roku wynosić 15.
Proszę o uwagi i inne propozycje rozwiązań.
Sędzia Główny Pucharu w Maratonach Rowerowych na Orientację.
-
W obecnej sytuacji to najbardziej racjonalne rozwiązanie.
-
Zmiana terminu powinna być konsultowana z sędzią głównym, tak aby maksymalnie uniknąć kolizji terminów dla PPM, to tylko 15 imprez, a rok ma 52 weekendy.
-
Ad.1 Nie dotyczy pucharowych - rozgrywanie dwóch imprez pucharowych tego samego dnia nie ma sensu.
Ad.2 Może wprowadzić, że liczy się max z roku bieżącego i poprzedniego? Będziemy pewnie mieli sporo kolizji z Aspirantami w kalendarzu - tak będzie chyba sprawiedliwiej bo kolidujące ze sobą imprezy muszą się liczyć z obniżoną frekwencją.
Ad.3. Generalnie ok ale raczej w praktyce nie do zrealizowania - chyba, że organizator od razu zadeklaruje, że nie przenosi tylko odwołuje. Chyba, że działamy wstecz i wtedy Aspiranci tuż pod kreską są traktowani przez uczestników od razu jako potencjalnie pucharowe. Na szczęście w październiku, listopadzie i grudniu sporo wolnych terminów więc jest na kiedy przenosić.
-
Ad 1. Również sądzę, że imprezy pucharowe nie powinny się pokrywać.
Ad 2. Popieram rozwiązanie z max z lat 2019 i 2020.
Ad 3. Jestem za tym, aby nie dodawać żadnych nowych imprez do Pucharu. Po przenosinach niektórych imprez na nowe terminy i tak w kalendarzu zrobi się gęściej, a czasem w weekend trzeba zrobić coś innego niż jechać na zawody. Kiedyś puchar miał mniej imprez i się z tym żyło. Jeśli ograniczenia w kontaktach międzyludzkich i podróżowaniu potrwają powiedzmy do lipca, a na siłę utrzymamy liczbę 15 imprez pucharowych, to może się okazać, że w Pucharze będą imprezy o niskiej reputacji, niegodnie miana imprezy Pucharowej.
-
Jeżeli wejdzie pkt 3 to warto podać, którzy aspiranci w kolejności wejdą na miejsce odwołanych imprez pucharowych. Nie wszyscy są w stanie szybko odnaleźć te informacje.
-
Hej!
Ad2. Rozumiem MAX 2019-2020 dla wszystkich imprez, nie tylko odwołanych?
-
Max 2019-2020 wydaje się dobrą propozycją, bo część pierwszych imprez które się odbędzie w I części sezonu może mieć zaniżoną frekwencję (w późniejszej części sezonu kiedy miejmy nadzieję panika i sama epidemia zniknie skłonność do startów w imprezach może wrócić do standardowego poziomu z ubiegłych lat).
Obawiam się zresztą, że to nie ostatnia modyfikacja pucharowych reguł która nas czeka w bieżącym roku, bo sytuacja w ostatnich dniach jest bardzo dynamiczna - jeszcze w sobotę zmagaliśmy się z deszczem i pomysłami budowniczego (nomen omen Vira ) na Liczyrzepie, a dzisiaj trudno sobie wyobrazić możliwość kolejengo startu w nadchodzącym miesiącu czy dwóch.
-
Jeżeli wejdzie pkt 3 to warto podać, którzy aspiranci w kolejności wejdą na miejsce odwołanych imprez pucharowych. Nie wszyscy są w stanie szybko odnaleźć te informacje.
Tak, w Aneksie do Regulaminu będzie wskazana chronologiczna lista imprez rezerwowych.
I na bieżąco uaktualniana byłaby lista imprez PPM.
-
Biorąc pod uwagę najbardziej czarny i nieprawdopodobny scenariusz powstaje pytanie. Ile minimum imprez musi się odbyć żeby był sens liczenia miejsc w Pucharze, wystarczy 15 a może mniej lub więcej. W skrajnym przypadku można by potraktować wynilki Liczyrzepy jako wyniki końcowe PP.
Dla wyjaśnienia. Kiedy podczas Liczyrzepy wieszczyłem odwoływanie imprez na orientację sam w to nie wierzyłem.
-
Jeszcze nie zdążyliśmy do końca przedyskutować sprawy, a pojawiły się kolejne problemy.
Harpagan 59 został przesunięty na termin pucharowego BikeOrient. Czy chcemy, aby jednocześnie odbyły się 2 imprezy pucharowe? Ja jestem przeciw. Najlepszym rozwiązaniem, jakie widzę, to uznanie drugiego BikeOrientu za imprezę pucharową (25 kwietnia lub, co bardziej prawdopodobne, w przesuniętym terminie).
Jak dotychczas puchar składał się z najmniej 5 imprez (w 2007 roku), więc zmniejszenie liczby imprez pucharowych nie jest tragedią.
Jeśli przeważy zdanie, że ranga imprezy pucharowej będzie przechodzić na kolejnych aspirantów, to proponuję:
- ograniczyć liczbę imprez rezerwowych do 5,
- przypisywać rangę pucharową nie później niż 30 dni przed zawodami,
- wymaganie, by impreza nie odbywała się w terminie innej imprezy pucharowej.
Przy okazji: na liście imprez pucharu pojawiło się mnóstwo błędów:
- Grassor 300, Harpagan 59 i 60 mają krótsze trasy jako główne,
- Wiosenne 360 (przeniesione na nie wiadomo kiedy), IT Orient, Łapiguz, Kaczawska Wyrypa wliczane do klasyfikacji mają trasy poniżej 100 km.
-
Nie ma pewności, że kwietniowy BikeOrient się odbędzie, więc trzymałbym się z aktualną wersją czerwcowego BO jako PPM. Co nie zmienia faktu, że jest problem kolidowania imprez głównych.
Jeśli przeważy zdanie, że ranga imprezy pucharowej będzie przechodzić na kolejnych aspirantów, to proponuję:
- przypisywać rangę pucharową nie później niż 30 dni przed zawodami.
Tutaj dałbym krótszy termin (10-15dni), bo na początku lipca jest Szaga (druga w rezerwie), a chwile później ITOrient (trzecie w rezerwie), a jak wyleci taki Grassor czy czerwcowy BO to Szaga i IT nie mogłyby je zastąpić.
Co do poprzestawianych w tabeli terminarzowej poszczególnych tras zawodów to i tak wiążące są dane z Regulaminu PPM.
-
Popieram Bronka, kolizja terminów dla PPM jest niedopuszczalna, co za tym idzie kolizja H59 i BO robi spory konflikt, z jednej strony organizator PPM, a z drugiej impreza z wcześniej ustalonym terminem.
Zmiana Wagi imprezy nie jest potrzebna, zbyt dużo zamieszania z tym. Taka zmiana musiałaby nastąpić na minimum miesiąc przed imprezą, która ma mieć podwyższoną wagę. Jeśli ubędzie nawet 5 imprez z PPM to nadal zostanie 10, przy czym należałoby ewentualnie obniżyć liczbę liczonych startów do 5 jeśli liczba imprez PPM spadnie poniżej 12.
Co do Grassora 300 to baza imprezy jest w placówce nieoświatowej i o ile nie wprowadzą zakazu przemieszczania się po kraju to Rajd się odbędzie w zaplanowanym terminie.
-
Nie wierzę by do lata miałobyć mniej zakażeń niż jest teraz. Teraz mamy naprawdę tylko kroplę.
Jesli nie zamkniemy sie jak Chińczycy (a sa wybory więc sie nie zamkniemy) to się to będzie wlekło.
Dobrze że jest opcja elektronicznego podbijania punktów, bo karty to chyba by trzeba zbierać w tych kombinezonach co ich nie ma :)
-
1.Przeniesione imprezy na późniejsze terminy w 2020 nie zmieniają statusu (Puchar/Aspirant), nawet w przypadku pokrywania się terminów.
2.Odwołane imprezy mają liczbę uczestników przeniesioną z 2019 ,w kolejce rankingowej do zawodów na 2021.
3.W miejsce odwołanych zawodów o randze Pucharowej wchodzą na bieżąco/po czasie kolejne zawody z kolejki rankingowej za 2019 rok. Liczba pucharowych zawodów rankingowych pozostaje niezmieniona i powinna na koniec roku wynosić 15.
Z uwagi na rozwój sytuacji aktualna propozycja zmian:
Ad1.Pk1. bez zmian.Organizator nie może być karany za koronowirusa, sytuacja jest wyjątkową.
Ad2.Imprezy pucharowe na 2021 liczymy na zasadzie: MAX uczestników z lat 2019-2020 dla wszystkich imprez.
Ad3.Nie zamieniamy zawodów odwołanych aspirantami, z powodu wprowadzanego zamieszania. Jeżeli zawodów będzie mniej niż 8, puchar w tym roku nie będzie rozegrany.
Pozdrawiam
-
Z uwagi na rozwój sytuacji aktualna propozycja zmian:
Ad1.Pk1. bez zmian.Organizator nie może być karany za koronowirusa, sytuacja jest wyjątkową.
Ad2.Imprezy pucharowe na 2021 liczymy na zasadzie: MAX uczestników z lat 2019-2020 dla wszystkich imprez.
Ad3.Nie zamieniamy zawodów odwołanych aspirantami, z powodu wprowadzanego zamieszania. Jeżeli zawodów będzie mniej niż 8, puchar w tym roku nie będzie rozegrany.
Pozdrawiam
Z pkt 1 i 2 zgadzam się.
Dla pkt 3 proponuję, by 6 imprez wystarczało do rozegrania pucharu oraz, w przypadku rozegrania N zawodów z N < 11, pod uwagę by było brane N/2 wyników z zaokrągleniem w górę. Onegdaj było w pucharze 6 zawodów i jakoś, choć marnie, się żyło.
-
Ad1. Obstaję przy swoim - brak kolizji imprez pucharowych - Bartek, Wiosenny Harpagan i tak się nie odbędzie - 2000 osób w jednym miejscu? Kolizja imprez pucharowych oznacza tak naprawdę rozgrywanie dwóch aspirantów.
Ad.3 Popieram Piotrka - ustalmy od razu, że liczy się "większa" połowa rozegranych imprez pucharowych a minimalna liczba pucharowych do rozegrania to 6. Co do aspirantów to proponuję, aby przy liczbie liczonych w sezonie imprez do Pucharu równej lub mniejszej od 5 dopuszczać zastępowanie aspirantami tylko jednego wyniku.
-
Oddaję w formie korespondencyjnej głos na propozycje Bronka ;)
-
przy 6 imprezach powinny być 4 imprezy liczone do wyniku w tym maksymalnie jeden pełny wynik z aspirantów.
Tak samo jak Bronek uważam, że kolizja terminów dla PPM jest niedopuszczalna
-
Chyba się pogubiłem w odniesieniach do zmian. Zdecydowanie popieram warunek, że nie mogą się jednocześnie odbywać 2 imprezy pucharowe. Przez jednocześnie rozumiem, że start i limit czasowy jednej imprezy się różnią o mniej niż 36 godzin od startu i limitu czasowego drugiej imprezy.
Popieram warunek Bronka o zastąpieniu co najwyżej 1 wyniku pucharowego dwoma aspirantami, jeśli do klasyfikacji jest branych pod uwagę mniej niż 6 najlepszych wyników, jakkolwiek mógłbym również przystać na wersję z mniej niż 5 wynikami.
-
Obawiam się, że jak uda się zorganizować jakąkolwiek imprezę pucharową w 3 kwartale to będzie dobrze (drugi wydaje się już całkowicie stracony).
My póki co wyznaczyliśmy nowy termin OrientAkcji na 18 lipca, ale zdajemy sobie sprawę, że jest bardzo prawdopodobne, że impreza nie będzie mogła dojść do skutku. Nawet jeśli coś się do tego czasu zmieni w regulacjach (no i oczywiście zagrożeniu ze strony samej epidemii) to na zezwolenie na wydarzenia gromadzące w jednym miejscu więcej niż 50 osób raczej bym nie liczył.
-
Bardzo realna ocena sytuacji. Nawet najbardziej optymistyczne prognozy nie zapowiadają, że wirus gwałtownie z dnia na dzień ustąpi. W pesymistycznej wersji ten limit 50 osób może obowiązywać nawet i do końca roku. Teoretycznie można by wrócić do początków i organizować rajdy mieszczące się w limicie ale nie bardzo to sobie wyobrażam.
-
Ad2 , Moim zdaniem liczenie max (2019,2020) w praktyce da nieprzewidywalne rezultaty. Proponuje aby na 2021 przeszły wszystkie imprezy z 2020 i dodatkowo 1,2 lub 3 najlepsze imprezy z aspirantów. A w 2021 spadnie odpowiednio więcej imprez aby w 2022 zostało z powrotem 15.
-
Ad2 , Moim zdaniem liczenie max (2019,2020) w praktyce da nieprzewidywalne rezultaty. Proponuje aby na 2021 przeszły wszystkie imprezy z 2020 i dodatkowo 1,2 lub 3 najlepsze imprezy z aspirantów. A w 2021 spadnie odpowiednio więcej imprez aby w 2022 zostało z powrotem 15.
Dlaczego sądzisz, że liczenie max z lat 2019 i 2020 da nieprzewidywalne rezultaty? Przecież część potrzebnych danych już mamy i nie trzeba ich przewidywać.
Proponuję, by jednak nie przekraczać liczby 15 imprez, chyba że w przypadku remisu tak jak to miało miejsce w 2019 roku po frekwencji z 2018 roku.
-
W związku z nadal panującym zamieszaniem oraz oficjalna niemożnością przeprowadzania zawodów (zakaz rządowy) proponuję by w roku 2020 nie organizować pucharu PPM.
Wszystkie zawody z listy będą organizowane na zasadach:
"Zawody w formule Pucharu Polski w Maratonach Rowerowych na Orientację" i oczywiście będą mogły się posługiwać logiem pucharu.
Nie ma oficjalnego podziału na imprezy pucharowe i aspirantów. Na koniec roku możemy sobie zrobić nieoficjalne podsumowanie wyników.
Taka formuła da nam możliwość organizowania i startu w zawodach o formule treningu.
-
Jestem na nie. Jestem za tym, by Puchar był rozegrany na minimum 6 imprezach (jedna się odbyła). Jestem za odwołaniem Pucharu w momencie gdy będzie wiadomo, że do końca roku odbędzie się mniej niż 6 imprez pucharowych. Według aktualnego kalendarza, jeśli nikt nie przełoży imprezy na później, byłoby to po nieodbytej Abentojrze, czyli 6 września.
Czy dobrze rozumiem, że Szago XIX nie jest liczone do Pucharu, skoro na trasie rowerowej nie ma klasyfikacji końcowej, a istotne zmiany w regulaminie (czas startu, miejsce startu, godzina zamknięcia).
Proponowałbym dodać do regulaminu, że impreza może być pucharowa wtedy jeśli umożliwia start nie mniej niż 100 osobom na 7 dni przed zawodami -- to z związku z ograniczeniami imprez na do 50 osób.
Proponowałbym jeszcze dodać, że impreza może mieć start interwałowy pod warunkiem, że czas między startem pierwszego i ostatniego zawodnika na żadnym z etapów nie przekracza 2 godzin.
-
Piotrek, a dlaczego limit 100 osób, a nie 50, skoro taki ma być od 1 czerwca i nie wiadomo jak długo potrwa?
-
100 osób po to, by w zawodach pucharowych mógł wystartować każdy chętny, który regularnie startuje (na podstawie dotychczasowych imprez pucharowych, gdzie liczba startujących była od 35 do 80 z wyjątkiem Harpagana). Z drugiej strony nie więcej niż 100, aby umożliwić organizatorowi określenie limitu, gdyby z powodów logistycznych musiał ograniczyć liczbę uczestników. Sądzę, że przy rządowym limicie imprez na 50 osób dałoby się to zorganizować w ten sposób, że 50 osób startuje na mapie I z pkt Az metą w pkt B, gdzie bierze mapę II i kończy w pkt A. Pozostałe 50 osób rusza z pkt B na mapie II i od pkt A jedzie na mapie I do pkt B.
O ile się nie mylę, to te 50 osób to limit wliczający organizatorów, więc lepiej będzie zmniejszyć wymaganie do 90, tak by w każdym punkcie startu mogło być 45 uczestników i 5 organizatorów.
Wymaganie na start interwałowy 2 godziny jest po to, by uczestnicy startowali w podobnych warunkach. Przyszło mi to na myśl po analizie regulaminu Szago, gdzie możliwy jest start nawet w ciągu dwóch dni.
-
W myśl zapowiadanych zmian, raczej takie zawody oficjalnie nie mogłyby się odbyć i należy trzymać się limitu 50 uczestników na trasę. W przeciwnym wypadku pozostaje start indywidualny jak na szago.
edit: to już lepiej jakby o miejscu na liście startowej decydowało zajęte miejsce w PPM 2019
-
By Puchar miał rację bytu, zasady rywalizacji musza być równe. W aktualnej sytuacji tak nie jest.
Próbujecie wprowadzać reguły na siłę, w sytuacji, gdy praktycznie w połowie sezonu nie wiadomo co dalej. Z uwagi na całe zamieszanie, problemy z bazami ( co z tego, że będą zawody, gdy nie będzie gdzie spać, umyć się jak na Szago), Puchar w 2020 nie ma racji bytu - warunek równych szans w rywalizacji nie zostanie spełniony. Mało kto będzie jechać na drugi koniec Polski by startować na treningu/zawodach bez bazy. Na samą organizację wyjazdu ma też wpływ to, że praktycznie do ostatniej chwili nie wiadomo, czy zawody się odbędą i w jakiej formie więc nawet organizacja noclegów na agroturystykach jest upośledzona (abstrahując, że nie zawsze w pobliżu miejsca startu da się taki nocleg załatwić i nie każdego na taki nocleg stać).
-
edit: to już lepiej jakby o miejscu na liście startowej decydowało zajęte miejsce w PPM 2019
Myślałem nad takim warunkiem, ale takowy dyskwalifikowałby osoby nowe dobrze jeżdżące, rzadziej startujące (np. Adama) lub w poprzednim roku kontuzjowane (np. Łukasz).
By Puchar miał rację bytu, zasady rywalizacji musza być równe. W aktualnej sytuacji tak nie jest.
Próbujecie wprowadzać reguły na siłę, w sytuacji, gdy praktycznie w połowie sezonu nie wiadomo co dalej. Z uwagi na całe zamieszanie, problemy z bazami ( co z tego, że będą zawody, gdy nie będzie gdzie spać, umyć się jak na Szago), Puchar w 2020 nie ma racji bytu - warunek równych szans w rywalizacji nie zostanie spełniony. Mało kto będzie jechać na drugi koniec Polski by startować na treningu/zawodach bez bazy. Na samą organizację wyjazdu ma też wpływ to, że praktycznie do ostatniej chwili nie wiadomo, czy zawody się odbędą i w jakiej formie więc nawet organizacja noclegów na agroturystykach jest upośledzona (abstrahując, że nie zawsze w pobliżu miejsca startu da się taki nocleg załatwić i nie każdego na taki nocleg stać).
Zdaję sobie sprawę z problemu, w tym problemu partyzanckiego Szago, gdzie jeśli nie agro odległe o naście kilometrów to pozostaje namiot na dziko z kąpielą we Wdzie. Zmiany w ostatniej chwili też nie są mile widziane i dlatego w regulaminie mamy wymóg braku zmian na miesiąc przez zawodami.
W ostatnich 3 miesiącach bardzo dużo się zmieniło, więc możliwe jest że w ciągu kolejnych 3 miesięcy też dużo się zmieni, przy czym to mogą być zmiany umożliwiające bezpieczne organizowanie zawodów. Dlatego na wypadek pozytywnych zmian pozostawiłbym sobie furtkę w postaci zorganizowania Pucharu, jeśli to będzie możliwe i wciąż będzie wystarczająco dużo imprez w kalendarzu.
-
W ostatnich 3 miesiącach bardzo dużo się zmieniło, więc możliwe jest że w ciągu kolejnych 3 miesięcy też dużo się zmieni, przy czym to mogą być zmiany umożliwiające bezpieczne organizowanie zawodów. Dlatego na wypadek pozytywnych zmian pozostawiłbym sobie furtkę w postaci zorganizowania Pucharu, jeśli to będzie możliwe i wciąż będzie wystarczająco dużo imprez w kalendarzu.
Ale zawody mamy teraz, a nie za 3 miesiące i decyzje musza być szybko. Nic się nie stanie jak w tym roku Pucharu oficjalnie nie będzie, a dzięki tej decyzji wszyscy organizatorzy zawodów zostaną sprawiedliwie potraktowani.
-
Od 31 maja będą dozwolone zgromadzenia na powietrzu do 150 osób, ale obowiązkowe wówczas będzie zasłanianie nosa i ust lub utrzymanie dwumetrowego dystansu między sobą.
To chyba rozwiązuje problem.
-
Ale zawody mamy teraz, a nie za 3 miesiące i decyzje musza być szybko. Nic się nie stanie jak w tym roku Pucharu oficjalnie nie będzie, a dzięki tej decyzji wszyscy organizatorzy zawodów zostaną sprawiedliwie potraktowani.
Zawody mamy zarówno teraz jak i za 3 miesiące. Decyzje muszą być szybko, a przez miesiąc dyskusja zamarła. Zdecydowanie myślę, że stanie się źle, jak w tym roku Pucharu nie będzie, bo jako uczestnik chciałbym walczyć o Puchar, nawet jeśli by się odbył w okrojonej formie.
Co do organizatorów, to jeśli formuła max(N_2020,N_2019) (gdzie N_X to liczba uczestników w roku X) jest niesprawiedliwa, to przez rokiem 2021 można wziąć pod uwagę wyniki wyłącznie z 2019 roku.
Znienacka nadeszła zapowiedź możliwości organizacji zgromadzeń do 150 osób, które ma obowiązywać od 6 czerwca. Większy kłopot może być z noclegami, ale jakąś wstępna wskazówką jest zapowiadana możliwość organizacji wesel do 150 osób, a poza tym pozostaje możliwość spania w namiotach.
-
Znienacka nadeszła zapowiedź możliwości organizacji zgromadzeń do 150 osób, które ma obowiązywać od 6 czerwca.
Zgromadzenia od 30 maja, wesela od 6 czerwca.
Jest już na stronie https://www.gov.pl/web/koronawirus/4-etap-odmrazania
Również chciałbym, by Puchar w tym roku był rozgrywany.
-
A dlaczego mamy nie brać pod uwagę wyników frekwencji z 2020 r.?
Też jestem za zachowaniem Pucharu w tym roku, tylko oficjalne stanowisko powinno być już dawno ustalone. Już tutaj zrobiliśmy dyskusję, po której sądziłem, że mamy propozycję do funkcjonowania.
-
To ze Harpagan został odwołany i kilka innych imprez to nie powód by odwoływać cały puchar.
Skoro mamy limit do 150 osób to już śmiało zdecydowana większość maratonów może się odbywać.
-
Limit 150 jest na całą imprezę. Nie na pojedynczą trasę. Biorąc to pod uwagę oraz inne przesłanki (noclegi, zalecenia zdrowotne), nadal nie widzę podstaw do otwarcia RÓWNEJ i SPRAWIEDLIWEJ rywalizacji w ramach Pucharu.
10 imprez już wypadło z kalendarza, a będą kolejne z powodu problemów z bazą i finansami (gminy nie będą miały kasy na dofinansowania).
Uważam więc, że forma rywalizacji w ramach "Imprezy w formule Pucharu Polski w Maratonach Rowerowych na Orientację", spełnia wymogi tych co chcą się pościgać, bo się nie boją i mają możliwości organizacji dojazdu i noclegu, a jednocześnie nie stworzy sytuacji gdy będzie organizowany Puchar dla wybranych.
Nie wzorujmy się w tworzeniu prawa na rządzie, nie róbmy zapisów na siłę i dla wybranych.
Nic nie stoi na przeszkodzie, by liczyć wyniki i punkty zgodnie z dotychczasowym regulaminem.
Nikt nie zabrania się ścigać.
Będzie tylko inna nazwa cyklu, bo Pucharu Polski w roku 2020 nie widzę.
-
Moim zdaniem zawodów nie odwołano jeszcze tak dużo żeby grzebać tegoroczny Puchar. Brak pryszniców na Szago nie spowodował , że szanse każdy miał takie same a to jst najważniejsze.
Zawody są rozmieszczone bardziej równo niż to bywało dawniej; więc argument bazy jest o tyle mniej istotny kto ma dzisiaj daleko za tydzień będzie miał blisko.
-
Moim zdaniem zawodów nie odwołano jeszcze tak dużo żeby grzebać tegoroczny Puchar. Brak pryszniców na Szago nie spowodował , że szanse każdy miał takie same a to jst najważniejsze.
Najważniejsze jest to, aby każdy miał szansę wziąć udział, co napisał wyżej BB. A jak są limity to nie każdy ma równe szanse. Przykład: zgłoś się na Bike Orient. Uprzedzę - możesz nie sprawdzać - nie ma już miejsc. Organizator napisał o limicie 150 osób, ale widocznie ostatniego dnia poszło tyle przelewów, że na startowej są 202 osoby. Jakoś to na pewno rozwiążą, ale limit i tak i tak jest. Więc nie ma równych szans (abstrahując od zagrożenia, bo pewnie znajdą się organizatorzy mający odgórne wytyczne limitów w pewnej części ciała).
-
Limit jest i w związku z tym trasy Mega i Giga startują osobno, a nie jak zazwyczaj razem.
-
Moim zdaniem zawodów nie odwołano jeszcze tak dużo żeby grzebać tegoroczny Puchar. Brak pryszniców na Szago nie spowodował , że szanse każdy miał takie same a to jst najważniejsze.
Najważniejsze jest to, aby każdy miał szansę wziąć udział, co napisał wyżej BB. A jak są limity to nie każdy ma równe szanse. Przykład: zgłoś się na Bike Orient. Uprzedzę - możesz nie sprawdzać - nie ma już miejsc. Organizator napisał o limicie 150 osób, ale widocznie ostatniego dnia poszło tyle przelewów, że na startowej są 202 osoby. Jakoś to na pewno rozwiążą, ale limit i tak i tak jest. Więc nie ma równych szans (abstrahując od zagrożenia, bo pewnie znajdą się organizatorzy mający odgórne wytyczne limitów w pewnej części ciała).
Nawet w tej sytuacji formalnie rzecz biorąc każdy miał równe szanse; bo każdy mógł się wcześniej zgłosić.
-
Nawet w tej sytuacji formalnie rzecz biorąc każdy miał równe szanse; bo każdy mógł się wcześniej zgłosić.
Formalnie masz rację. Zakładając, że informacja o rozpoczęciu zapisów jest znana z wyprzedzeniem. Inaczej robi się zabawa "kto ma więcej czasu i zagląda na stronę x razy dziennie".
-
Nawet w tej sytuacji formalnie rzecz biorąc każdy miał równe szanse; bo każdy mógł się wcześniej zgłosić.
Formalnie masz rację. Zakładając, że informacja o rozpoczęciu zapisów jest znana z wyprzedzeniem. Inaczej robi się zabawa "kto ma więcej czasu i zagląda na stronę x razy dziennie".
Teraz Tobie przyznam że formalnie masz rację. Rzecz jednak w tym , że wymaganie doskonałości musi być adekwatne do możliwości. Co w takiej sytuacji miał zrobić organizator jak dotarła do niego informacja o obowiązujących limitach - podać informacje za dużo was -rezygnujemy z zawodów . Z tego co wiem to problem próbuje rozwiązać zdroworozsądkowo. Ale lepszy już limit niż na tym etapie rezygnacja z zawodów
-
Przykład: zgłoś się na Bike Orient. Uprzedzę - możesz nie sprawdzać - nie ma już miejsc. Organizator napisał o limicie 150 osób, ale widocznie ostatniego dnia poszło tyle przelewów, że na startowej są 202 osoby. Jakoś to na pewno rozwiążą, ale limit i tak i tak jest. Więc nie ma równych szans.
Limitu nie ma.
Zgłosiłem się wczoraj jako 326-ty, a po mnie do teraz jeszcze 13 osób.
-
BikeOrient zmienił zasady i rozdzielił mega/giga itd. (kiedyś można było decydować dynamicznie w czasie jazdy) - no i zapewne każda z tras ma limit 150...
(https://www.podrozerowerowe.info/uploader/data/d382d1fa9564ac8f13cab315a98186eef17eaf1e.png) (https://www.podrozerowerowe.info/uploader/data/d382d1fa9564ac8f13cab315a98186eef17eaf1e.png)
-
Natomiast Korna odwołane :(
-
I własnie ta niepewność przekreśla Puchar w tym roku. Mogę sobie zaplanować dzisiaj 6 startów Pucharowych i fajnie. Za tydzień okaże się, że 2 imprezy zostały odwołane (jak teraz Liszkor i Korno). Na inne nie mogę pojechać (praca, rodzina). Ktoś inny zaplanował 6 startów na imprezach, które akurat nie będą odwołane i już ze mną wygrał.
Aktualna sytuacja nie daje możliwości na równe szanse, wiec Puchar na NIE.