Forum :: podrozerowerowe.info :: wyprawy, trasy, sprzęt
Planowanie wyjazdów => Planowanie trasy => : Waxmund w 17 Mar 2019, 12:05
-
Przymierzam się do spaceru. Jeszcze nie wiem co z tego wyjdzie, ale mam nadzieję że wyjdzie. Kiedyś trzeba wrócić do kraju, nie? ;)
Pierwsze co mi przyszło do głowy przy wyznaczaniu ewentualnej trasy, to skorzystanie ze szlaku Św. Jakuba. Ktoś wie jak on wygląda? Jest oznaczony, trasa przygotowana (brak płotów i autostrad po drodze)?
Wstępnie interesuje mnie odcinek z Reims do Zgorzelca. Stamtąd na Wrocław, po czym z Wrocka coś by trzeba innego wymyślić żeby do Kielc dojść w miarę prostą drogą, bo Szlak idzie do Krakowa.
(https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/2/2b/Ways_of_St._James_in_Europe.png/800px-Ways_of_St._James_in_Europe.png?fbclid=IwAR0cEL0LYb-tVQ4u_NBBL0MK9Z_hzBxQFmkyzxgaFngxPfLOp3q4omU95a4)
(https://pielgrzymi.files.wordpress.com/2010/05/droga-sw-jakuba-w-polsce-v-2010-muszle-i-numeracja.jpg)
-
Czego to ludzie nie robią dla oszczędności..
-
Za parę tygodni sam ruszam z Brukseli do Santiago de Compostela. Właśnie czytam Drogę Zbigniewa Ściubaka w której opisuje dzień po dniu swoją wędrówkę z Lublina do Santiago. Może się przydać.
-
Może coś pomoże:
http://caminodelavida.pl/2015/09/21/polacy-to-dlugodystansowcy-czyli-camino-z-polski-do-santiago-de-compostela/
-
Może podpytasz np. http://lukaszsupergan.com/ (http://lukaszsupergan.com/)
Przez Francję to drogi św. Jakuba chyba zasadniczo pokrywają się ze szlakami Grandes Randonnees https://gr-infos.com/gr-en.htm (https://gr-infos.com/gr-en.htm). Ew. można poszukać lokalnych GR-ów. One zasadniczo sa robione tak, żeby unikać asfaltów (co jest duża zaletą, ale może denerwować, bo nadrabiają dystans).
-
Od Wrocka pewnie szedłbym w stronę lasów nad Stobrawą, potem wzdłuż Małej Panwi i na Jurę. Chyba najdzikszy wariant nie będący totalnie naokoło ;)
Idziecie z osłami?
-
A jest jakiś konkretny szlak prowadzący Twoim wariantem?
Idziecie z osłami?
Tak byśmy chcieli. Samemu to bym nie poszedł. Nie wiem za jaką karę miałbym nieść plecak przez te ~2 miesiące...
Przy naszych inwestycjach to radzę dobrze obejrzeć. Ja rower przenosiłem przez drogę ekspresową pod Bolkowem [..] Weź kombinerki bardzo wąskie do otwierania furtek, one często są na klucz konduktorski (ale nie wiem, czy średnica kwadratu ta sama, więc kombinerki lepsze). Przejście samej autostrady bez roweru to pryszcz, gorzej z tym płotem.[...]
Jw. Chcemy iść z osiołkami, więc przechodzenie autostrady i przeskakiwanie barierek będzie właściwie niemożliwe. Ale może jakiś mini tunel pod autostradą, albo przejście dla zwierząt...? Są jakieś mapy gdzie są takie przejścia dla zwierząt?
Fajna rada z kombinerkami ;)
Co do szlaków długodystansowych pieszych to trudno mi powiedzieć, wiem, że te rowerowe zwykle są u nas piaszczyste i jak coś jest szlakiem rowerowym, to niemal na 100% wiadomo, że będzie pchanie przez kopny piach :D
W sumie to po co pieszo? Może zrobić taki pomysł w oparciu o hulajnogę elektryczną. To by chwyciło :D Przypuszczam, że przy dobrej wenie znalazłbyś nawet ładowanie z noclegiem za darmo.
Pieszo, bo z osiołkami. Taki miły koniec prawie 2 rocznej emigracji.
Czego to ludzie nie robią dla oszczędności..
Oszczędność to to marna będzie ;)
Dzięki za linki, zagłębiam się w lekturze i dopytuje dalej.
-
Co znaczy z osiołkami? Będziecie szli prowadząc rowery, czy jak? :icon_smile2:
-
Rowerów brak zupełnie. Będziemy szli, a osiołki będą niosły rzeczy ;) Jak będzie już trasa i wszystko ustalone to się pochwalimy, bo już dobre kilka osób chce do nas dołączyć na różnych odcinkach, a otwarci będziemy też na inne towarzystwo. Bo to ze 2-3 miesiące może zejść... (może i szybciej, ale gotowym na to że będzie szło wolno :P).
Cała akcja w ramach startowania Osiołkowa (https://www.facebook.com/farmazosiolkami/).
-
Mogę załatwić bydlęta, 3 króli/magów (1 czarny), gwiazdy, co pokierują/doprowadzą.
A ile tych osiołków iść będzie? - Super!!! Też bym poszedł.
Fajny pomysł z tymi o'siołkami :); w terapii pono lepiej mają służyć od koników (oglądał program w zagranicznej tv).
-
A jest jakiś konkretny szlak prowadzący Twoim wariantem?
Nie znam. Raczej patrzę pod tym kątem, że to pasmo lasów, omija większe miasta i nie krzyżuje się z żadną autostradą czy ekspresówką. Tylko DK11 na odcinku Bytom-Lubliniec jest grodzona ale wydaje mi się że jedynie na odcinku pod Lublińcem.
Mogę w okolicy Wrocławia doradzić jak obejść miasto (im dalej tym lepiej) dalej kierowałbym się mapą i przygodą :)
Możesz na nowym brouterze włączyć szlaki (https://goo.gl/oVzj64). Sieć jest mocno niekompletna, ale widzę że warianty Św. Jakuba są naniesione.
Jw. Chcemy iść z osiołkami, więc przechodzenie autostrady i przeskakiwanie barierek będzie właściwie niemożliwe. Ale może jakiś mini tunel pod autostradą, albo przejście dla zwierząt...? Są jakieś mapy gdzie są takie przejścia dla zwierząt?
Na Openstreetmap są. Te dla zwierząt nie mają specjalnego oznaczenia, po prostu wiadukt z gruntową leśną drogą, więc trzeba po prostu przeglądać na sporym powiększeniu. OSM ma też dobrze naniesioną we wspomnianych przez mnie rejonach sieć dróg leśnych (dla odmiany, np. w lubuskim jest z tym słabo).
-
Szanuję.
Strasznie podobają mi się takie inicjatywy.
Co do nawigacji: w brouterze da się tak opcje ustawić, żeby nagradzać ślad idący szlakami zaznaczonymi na OSM albo omijać miasta.
-
Dzięki. Inicjatywa - cóż, coś innego ::)
Mogę załatwić bydlęta, 3 króli/magów (1 czarny), gwiazdy, co pokierują/doprowadzą.
Jesteśmy umówieni. Wysyłka kurierem?
A ile tych osiołków iść będzie? - Super!!! Też bym poszedł.
Zapraszam do przyłączenia się choćby na chwilę ;) Osiołków będzie 2 lub 3.
Fajny pomysł z tymi o'siołkami :); w terapii pono lepiej mają służyć od koników (oglądał program w zagranicznej tv).
Tak jest. To w ogóle super zwierzaki. Ale nie będę się tu może rozpisywał zbyt mocno.
Mogę w okolicy Wrocławia doradzić jak obejść miasto (im dalej tym lepiej) dalej kierowałbym się mapą i przygodą :)
Dzięki. Będę pisał.
-
/.../ Wysyłka kurierem?
Nie chcę Cię fatygować.
Zapraszam do przyłączenia się choćby na chwilę ;) Osiołków będzie 2 lub 3.
Jeśli wyda - trochę nie z tej strony podążacie.
2, 3 - to już jakiś początek.
A jakie ich imiona?
Tak jest. To w ogóle super zwierzaki.
Mądre i kochane! :)
Nie tylko uważnie słuchają, ale i wszystko, ale to wszystko-wszystko rozumieją!
Pozdrów je, proszę, ode mnie.
-
A ośli upór to tylko stereotyp?
Bo jeśli nie, to jak im perswadujesz? Np. żeby szły dalej, gdy im się nie chce?
-
No ale to w końcu pieszo czy na osiołkach? :lol:
Osiołki to przecież wierzchowce nie od dziś cieszące się dużą estymą wśród hiszpańskich chłopów, ze słynnym Sancho Pansą na czele
(https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/2/2f/Jacques_Alfred_van_Muyden_-_Don_Quichotte_et_Sancho_Pansa.gif)
-
Pieszo, z osiołkami. Jak wspomniałem, osiołki będą niosły rzeczy tylko, ewentualnie dzieci osób które się do nas dołączą. Jest już rodzinka z trójką dzieci która chce dobry tydzień jak nie dwa z nami iść... ::)
Używając osiołków jako wierzchowców powoduje się ich problemy z kręgosłupem i niestety znacznie skraca się ich życie, które może trwać nawet i 40 lat.
Choć są też osły na tyle duże, że i dorosłego bez problemu udźwigną. Takie też będziemy mieć, ale na wyprawę idziemy z mniejszym kalibrem.
Jeśli wyda - trochę nie z tej strony podążacie.
2, 3 - to już jakiś początek.
A jakie ich imiona?
Imiona mają lokalne, obco brzmiące. Zastanawiamy się jak je znacjonalizować.
Z tymi pójdziemy, do tego dojdą (dojadą) później kolejne 2.
Mądre i kochane! :)
Nie tylko uważnie słuchają, ale i wszystko, ale to wszystko-wszystko rozumieją!
Pozdrów je, proszę, ode mnie.
Coś w tym jest. Pojętne zwierzaki generalnie. Okazja do pozdrowienia tych konkretnych najbliższa prawdopodobnie dopiero w maju, ale będę pamiętał.
A ośli upór to tylko stereotyp?
Bo jeśli nie, to jak im perswadujesz? Np. żeby szły dalej, gdy im się nie chce?
Tak, stereotyp. Choć jak każdy inny zwierz, może się też uprzeć. A że hierarchia między osłami inna niż u koni czy wśród psów, to i inaczej trzeba do zagadnienia podejść. Ale nie jest to generalnie problemem.
Już latem chodziliśmy na 15-25 kilometrowe spacery z osłami, więc mamy przećwiczone.
Z długimi trekingami osły sobie świetnie radzą. Jeden z tych z którymi będziemy iść ma już za sobą kilkumiesięczną wyprawę.
-
(https://www.podrozerowerowe.info/uploader/data/d5029ba7c95f7a2a2b9af5c966dbdd69158a0a64.JPG) (https://www.podrozerowerowe.info/uploader/data/d5029ba7c95f7a2a2b9af5c966dbdd69158a0a64.JPG)
Osiołek i KOWAL74.... osiołek po prawej :)
Rumunia 2017 r... wyjazd rowerowy ....ale trafił się nocleg w dobrym towarzystwie.
Super pomysł. Powodzenia w przygotowaniach.