Forum :: podrozerowerowe.info :: wyprawy, trasy, sprzęt
Wyprawy i wycieczki rowerowe => Wycieczki => : remi w 23 Lis 2018, 21:52
-
W ramach robienia porządku jedna wycieczka z początku roku, która odbyła się przy okazji długiego weekendu "III Króli", celem jej było spędzić trochę czasu w lesie i pomimo krótkiego dnia trochę pojeździć po dobrze już zdeptanych ścieżkach, spróbować spania w hamaku w okolicach zera i wypróbować nowo złożone rowery.
https://photos.app.goo.gl/8FjxdvhaFc43szGN8
Jedynym nie znanym nam wcześniej regionem tej wycieczki były Góry Gorzowskie, które jedynie przecinaliśmy wcześniej szosą ze Złotego Potoku do Postaszowic czy Ludwinowa, ale nie było okazji na penetrację.
Wreszcie udało się przejechać przez grzbiety Gór Gorzkowskich, kończąc objazd górek przed Gorzkowem Starym dostrzegliśmy ciekawie zapowiadającą się dolinkę w stronę skały Koci Łeb, ale było już zbyt ciemno na "eksplorację nowych ziem" a że było jeszcze wcześnie pojechaliśmy utartymi drogami w stronę Suliszowic.
Dolinka (bez nazwy) w Gorzkowie nie dawała mi spokoju, ale tak się poukładało, że nie było okazji się tam zapuścić aż do ostatniego długiego weekendu "XI Listopada" kiedy udało się wybrać na Jurę.
Trasa MUSIAŁA być poprowadzona przez G.Gorzkowskie.
Czy było warto? Nie wiem, ale już przynajmniej nie mąci mi spokoju ;)
https://photos.app.goo.gl/PPkxbStPGM46ssAS8
Zapraszam
-
Strażnica w Przewodziszowicach - piłem tam ze dwa miesiące temu ;P
BTW. Trzeba być burżujem, żeby sobie zamówić czapkę z Surly'ego ;D
-
Fajna wycieczka, fajne foty.
Okolice Gorzkowa i Ludwinowa kojarzą mi się przede wszystkim ze śmieciami, których było tam kiedyś bardzo dużo. I to typowo gospodarskich - jakieś lodówki, opony ciągnikowe (wyłącznie tylne - przednie pewnie da się spalić), armatura łazienkowa, okna PCW i inne.
Szkoda, bo tereny bardzo, bardzo ciekawe.
Końska wiata w Jaroszowie, w której nocowaliście na wycieczce z pierwszego linku, też ostatnio przypomina śmietnik.
Tak czy siak, moim zdaniem, warto zobaczyć. Na stosunkowo niedużym obszarze jest sporo do obejrzenia i teren dość urozmaicony.
Na szosie też się da pojeździć, bo jest trochę pagórków, ładnych widoków i przybyło nowych asfaltów.
-
Trzeba być burżujem, żeby sobie zamówić czapkę z Surly'ego ;D
Tylko 5.90 ojro
-
Piękna trasa w równie śliczną późnojesienną pogodę - taka Jura jest dla mnie najpiękniejsza.
Dolinka która Wam spokoju nie dawała zwana jest Dolinką pod Damiakiem (nie jest to nazwa oficjalna) oficjalnie Wąwóz Damiak. Ogólnie szeroko pojęte Góry Gorzkowskie są jednym z bardziej uroczych zakątków Jury, choć na rower teren dość ciężki. Pagórki strome, liczne wąwozy a podłoże kamienisto lessowe. Dodatkowo sporo starych polnych dróg już całkiem zarosło i jeździ się mocno na przełaj. Warto tam pokręcić się na piechotę, odnaleźć pozostałości rozrzuconych siedlisk, pomyszkować po wąwozach, znaleźć kilkadziesiąt niewielkich acz ciekawych skałek i spotkać muflony.
@RS - ze śmieciami niestety zgadza się, choć po lokalnych powodziach z 2008r. kiedy woda wymyła stare pokłady śmieci z wąwozów i rozniosła po Gorzkowie jest trochę lepiej. Szkoda że tylko trochę...
Edit:
Jeśli można podpowiedzieć to:
IMGP8388.1.JPG - kościół jest w Dłużcu
IMGP8413.1.JPG - to Biśnik, Skały Zegarowe macie kilka fotek dalej opisane jako "Śpiąca królewna"
IMGP9100.JPG - raczej zalew Siamoszyce, w Przyłubsku jest kolejne bajoro.
-
Wychodząc na rower zapomniałem dziś kluczy do mieszkania. Siedzę więc na ciemnej klatce i czekam na powrót reszty domowników. Odpaliłem podrozerowerowe.info i fotki od remiego. Lepiej niech rodzina za szybko nie wraca. Obejrzę galerię 2 albo 3 razy. I jeszcze raz. Po dobrym pedałowaniu nie ma nic lepszego. Dzięki.
P.S. Tylko zdjęcie z liofilizatami. Naprawdę? Po Takich Pierogach? Jeszcze jakby to lokowanie pokazać na początku. Stopniowanie emocji.
-
Super! Wrażenie robią zwłaszcza zdjęcia drzew w drugiej galerii i koszula Średniego.
-
...
P.S. Tylko zdjęcie z liofilizatami. Naprawdę? Po Takich Pierogach? Jeszcze jakby to lokowanie pokazać na początku. Stopniowanie emocji.
Moim zdaniem, stopniowanie emocji jest dobrze widoczne - po liofie jest finezyjne lokowanie tzw. Złotej Lochy.
-
@qbotcenko
Surly jest tylko naszywka, kupiona przy okazji zakupu ramy, naszyta na zwykłą czapkę. DIY!;-)
@RS
Nie wiem czy to wynika z mentalności czy może z gęstości zaludnienia,ale mam wrażenie, że ilość śmieci spotykanych na jurze-właściwie na całym obszarze-jest większa niż gdzie indziej.
Dziwi to tym bardziej, że rejon ten jest mocno turystyczny :-(
@MichałD
Dziękuję za podpowiedź o Damiakiu i za sprostowanie. Opisy robiłem posilając się niezbyt dokładną mapą, gdzie cały region był opisany jako Zergarowe Skały, rozmieszczenie wiosek i ikon zabytków też nie było zbyt precyzyjne a trasę odtwarzałem z pamięci. :-)
@KMarcel
Cieszę się że nudziło się Tobie na schodach ;-)
Pierogi były na kolację, zaś jaglanka tyle razy wracała w sakwie z powrotem do domu, że w końcu trzeba jej było spróbować ;-) (bardzo dobra!)
@ worek_foliowy
Dziękuję. Właścicielem koszuli nie jest Średni tylko jego przyrodni brat bliźniak Blondas ;-)
Średni w tym samym czasie był na innej wycieczce-na zachodzie kraju.
Złota Locha :-) Bardzo dobre tłumaczenie
-
klimatycznie, bardzo.
Że ta Jura tak daleko ode mnie.
Od tygodnia nie widziałem SŁOŃCA, więc nieco się rozweseliłem.
pozdrawiam
-
Zwracam należną chwalę i koszulę Blondasowi. Chyba byłem zaspany b:
-
Znowu wybrałeś ciekawy rejon i ... kusisz fotami, oj kusisz.
Przy tym dosyć przyzwoicie skomunikowany z moim grajdołkiem. Muszę go wziąć pod uwagę następnym razem. Masz gdzieś choć kawałek śladu z przejazdu przez te górki?
... koszula Średniego.
::) Jak mogłeś pomylić, tym bardziej, że bez oznaczeń komandorskich. ;D
-
Chyba zobaczyłem komentarz Średniego na temat ceny czapeczki przed samym oglądaniem galerii..
-
To hamak może zastąpić namiot? :o
-
@ worek_foliowy
Dziękuję. Właścicielem koszuli nie jest Średni tylko jego przyrodni brat bliźniak Blondas ;-)
Średni w tym samym czasie był na innej wycieczce-na zachodzie kraju.
Worek, jak Ty już Średniego od Blondasa nie odróżniasz, to znak że trzeba w końcu wyjść z domu. Na rower, choćby :P
@qbotcenko
Surly jest tylko naszywka, kupiona przy okazji zakupu ramy, naszyta na zwykłą czapkę. DIY!;-)
Remi, to jest właśnie ta "customizacja" odzieży, o którą pytałem w innym wątku ;)
-
Remi, to jest właśnie ta "customizacja" odzieży, o którą pytałem w innym wątku ;)
Lepiej nie zmieniaj koszuli bo też możesz zostać pomylony z kimś innym ;D :P