Forum :: podrozerowerowe.info :: wyprawy, trasy, sprzęt

Społeczność forum => Baby na rowery => : ewcyna w 28 Lip 2018, 22:34

Tytuł: Kobieta solo rowerem w Iranie
: ewcyna w 28 Lip 2018, 22:34
Witajcie. Trochę czasu zajęło mi napisanie tego posta, ale uważam, ze jest ważny - czyli dlaczego nie uważam Iranu za najlepszą destynacje na kobiece solo rowerowanie.


 http://www.ewcyna.com/podroz-solo-na-rowerze-przez-iran-doswiadczenia-kobiet-solo-woman-cycling-in-iran-is-it-a-no-no/
Tytuł: Odp: Kobieta solo rowerem w Iranie
: Janus w 29 Lip 2018, 08:43
Nie wiem, co napisać. Przerażające. Strach pomyśleć, przez co przechodzą tamtejsze kobiety.
Tytuł: Odp: Kobieta solo rowerem w Iranie
: Robb w 29 Lip 2018, 15:14
Cześć, Ewcyna.
Bardzo mi przykro, że trafiłaś na takiego gnoja.
Między innymi dlatego Persowie mają tak złe zdanie o Arabach, ale Iran się zmienił ... trochę i przez nas - przez turystów.

Nie wszyscy kierowcy taksówek są nieśmiali.
Nie wszyscy motocykliści trzymają ręce przy sobie.

Jeżdżę tam dość regularnie, rozmawiam z turystkami (nie rowerowymi), które samotnie jeżdżą po Iranie i opowiadają mi o trochę Innym kraju jaki odkrywam.
Na szczęście, trzymając się z daleka od arabskiego Quesh i Lorestanu mają tylko dobre wspomnienia.


Strach pomyśleć, przez co przechodzą tamtejsze kobiety.
"Tamtejsze kobiety", nie znajdują się w takich sytuacjach (solo, kamping itd).
Tytuł: Odp: Kobieta solo rowerem w Iranie
: PiKa w 29 Lip 2018, 15:18
Bardzo mi przykro.

Czy według ciebie sprawca poniósł odpowiednią karę?
Tytuł: Odp: Kobieta solo rowerem w Iranie
: ewcyna w 29 Lip 2018, 15:31
Ojcu założycielu! Z jednej strony to cholernie przykre, że inne soko turystki  odkrywają przed Tobą czy innymi inne oblicze kraju, z drugiej trochę pocieszające, że nie jestem jedyną, która narzeka.

Arabowie..  no ja z części Arabów tj. Omanu i Emiratów mam wspaniałe wspomnienia i inne dziewczyny też. Coś tu jednak w temacie bogatych Arabów i biednych też jest  raczej na rzeczy.

Chcę jeszcze podkreślić, że post powstał, bo w zalewie samych pozytywnych informacji na temat Iranu ta dotycząca solo kobiet głównie na rowerach jednak nie jest znana bądź znana wąskiemu gronu.

Czy mamy udział jako turyści w zmianie zachowań? Być może. Miałam jednak nieodparte przekonanie, że w tym kraju jest jakieś przyzwolenie społeczne na zaczepki mesko-damskie. Na obsmiewanue i łapanie za to i owo.

Lokalne dziewczyny też to potwierdzaly, choć tak jak piszesz Robb, one by się w takich sytuacjach zwyczajnie nie znalazły.

No i czy uważam, że poniósł odpowiednią kare?
To raczej bez znaczenia i nic nie zmieni.

W przypadku koleżanki z zeszłego miesiąca wiem, że kara jest wieksza- 3 lata więzienia, wydalenie z rodzimej prowincji i bodajże 3 tys USD zadośćuczynienia no i chłosta i pracę społeczne bodajże. Ale co dokładnie u niej zaszło do końca nie wiem.
Tytuł: Odp: Kobieta solo rowerem w Iranie
: Janus w 29 Lip 2018, 16:25
"Tamtejsze kobiety", nie znajdują się w takich sytuacjach (solo, kamping itd).
I co, myślisz, że chroni je to przed molestowaniem w domu, w pracy, na ulicy?
Tytuł: Odp: Kobieta solo rowerem w Iranie
: Robb w 29 Lip 2018, 17:41
Miałam jednak nieodparte przekonanie, że w tym kraju jest jakieś przyzwolenie społeczne na zaczepki mesko-damskie. Na obsmiewanue i łapanie za to i owo.

Też mam takie wrażenie.

Tak to qwa jest jak nie ma kobiet na ulicach i faceci zwierzęceją.
Tak samo w Pakistanie czy Indiach i po latach podróżowania mam nieodparte wrażenie, że to właśnie brak kobiet, brak swobodnego z nimi kontaktu jest tego przyczyną. :/

"Tamtejsze kobiety", nie znajdują się w takich sytuacjach (solo, kamping itd).
I co, myślisz, że chroni je to przed molestowaniem w domu, w pracy, na ulicy?
Tak myślę i tak wiem (od koleżanek).

Jeżeli wiesz coś o molestowaniu w Iranie to pisz.
Tytuł: Odp: Kobieta solo rowerem w Iranie
: Janus w 29 Lip 2018, 17:47
Nie byłam w Iranie (i raczej nieprędko się wybiorę), ale po przeczytaniu wpisów Ewcyny kilka tygodni temu natrafiłam na kilka artykułów. Wnioski są podobne do Waszych.

https://www.theguardian.com/world/iran-blog/2015/sep/15/iran-hijab-backfired-sexual-harassment
https://independentaustralia.net/life/life-display/unveilingsexual-harassment-against-women-in-iran,11512
Tytuł: Odp: Kobieta solo rowerem w Iranie
: menel w 29 Lip 2018, 18:24
Zasada jest dosyć prosta. Tam kobieta jest "czyjaś", więc jeżeli taką "czyjąś" kobietę poklepię po tyłku to przyjdzie jej ojciec, brat albo mąż i utnie mi łeb. Natomiast biała, wykształcona, samodzielna kobieta z Europy jest "niczyja" i obowiązuje filozofia nieodżałowanego Andrzeja L. "Jak można zgwałcić prostytutkę?"
Tytuł: Odp: Kobieta solo rowerem w Iranie
: asias w 29 Lip 2018, 19:50
A ja dziękuję za szczere podzielenie się tym doświadczeniem, choć opisywanie tego też pewnie nie było dla Ciebie łatwe.

Dlaczego północ Iranu jest bezpieczniejsza? I czy jest to bardziej ogólna zasada, czy tylko jeśli chodzi o traktowanie samotnych kobiet?
Tytuł: Odp: Kobieta solo rowerem w Iranie
: andrzej.brandt w 29 Lip 2018, 20:29
Dzięki Ewcyna za ten tekst!

Ja tylko dodam - z perspektywy podróżującej przez Iran pary - że i w takiej konfiguracji trafiały nam się fatalne doświadczenia. Opisywaliśmy je u nas na blogu i było ich raptem kilka. W naszym przypadku to była kropla w morzu gestów przeciwstawnych, pełnych szacunku i serdeczności.
Niemniej jednak trzeba o nich mówić.

Co ciekawe, wszystkie "złe" doświadczenia przytrafiły nam się w irańskim Kurdystanie. 
Tytuł: Odp: Kobieta solo rowerem w Iranie
: ewcyna w 29 Lip 2018, 21:08
@janus, artykuły w sedno. Dokładnie tak jest. Ciężko wręcz to opisać, ale właśnie takie zachowania chyba najbardziej dokuczają.

@menel - niestety również w sedno. Byłam niczyja.

Pytanie o północ  Iranu - nie mam pojęcia, wydaje mi się że poziom zamożności i wykształcenia jest tam większy a to ma znaczenie. Nie jest to zasada na 100%, chociażby artykuł Janus traktyje o sytuacji w Teheranie.

@Andzej, co do lokalizacji to wcale nie wydaje mi się teraz to dziwne. W końcu najwięcej zachowań tego typu łącznie z atakami np. Rocio, Cindy czy innych sytuacjach przytrafiło się w Lorestanie. No i jeszcze po przekroczeniu granicy, w tureckim Kurdystanie jest to najgorszy rejon dla cyklistów -rzucanie kamieniami, upierdliwe dzieciaki etc. Naczytałam się ostatnio na blogach planując trasę w Turcji.
Tytuł: Odp: Kobieta solo rowerem w Iranie
: hindiana w 30 Lip 2018, 11:26
O cholera, ale nieprzyjemnie. Trzymaj się!
Tytuł: Odp: Kobieta solo rowerem w Iranie
: Robb w 30 Lip 2018, 20:37
tureckim Kurdystanie jest to najgorszy rejon dla cyklistów -rzucanie kamieniami, upierdliwe dzieciaki etc
+napuszczanie psów (Kangali) i rzucanie czym popadnie ;) .. np skórami z arbuza ;)
Tytuł: Odp: Kobieta solo rowerem w Iranie
: qbotcenko w 31 Lip 2018, 03:40
Dziwne opowieści i dziwne sytuacje... Jam nie był kiedykolwiek w Iranie, teraz już przynajmniej wiem, że pierwszą rzeczą, którą powiniem tam zanabyć musi być wiatrówka na CO2 i zapas śrucin  :icon_confused:
W sumie flara też się może przydać, zwłaszcza na krótkich dystansach - Ewcynie by pomogła odstraszczyć pojedynczego napastnika...
Tytuł: Odp: Kobieta solo rowerem w Iranie
: emes w 31 Lip 2018, 12:33
Tylko po co ta broń? Obawiasz się, że będziesz pociągajacy dla irańskich młodzieniaszków? ;)
Tytuł: Odp: Kobieta solo rowerem w Iranie
: ewcyna w 31 Lip 2018, 13:20
Ewcynie to by pomogło jakby się lampka zawiecila i np. by nie zatrzymywała się by coś zjeść na uboczu.
No i broń w Iranie to broń Boże. Teraz po tym tekście koleżanka mnie oświeciła że gaz pieprzowy zatem pewnie inne wynalazki jest zabroniony.
No i rzecz dotyczy podróży kobiet.

A kamieniami rzucają w Turcji. W sensie kurdyjskiej czesci, południowy wschód.