Forum :: podrozerowerowe.info :: wyprawy, trasy, sprzęt
Planowanie wyjazdów => Planowanie trasy => : seroka w 14 Cze 2017, 18:12
-
Czy wyjazd ,z Lublina w kierunku Wlodawy i potem na Polnoc, Bialowieza ,Augstow,jest wedlug uzytkownikow tak samo fajny?
Preferuja z Elblaga ale to komplikuje droge do Polski.
Jesli ktos ma jakies zdanie ,prosilbym o podzielenie sie
-
Jechałem 2 razy GV (nie całe, po kawałku, po kilka dni) i w obu przypadkach jechałem "pod prąd". Nie wiem jaka różnica miałaby być czy jedzie się z dołu do góry czy odwrotnie. Może tylko taka, że jadąc pod prąd mamy większe prawdopodobieństwo na częsty wiatr w mordę.
-
Szlak nie wiedzie górami, więc kierunek nie ma znaczenia. I tak będzie fajnie :)
-
Dziekuje za odpowiedzi, nie pytalem o kierunek wiatru ,ale ten czynnik mialem na mysli ,druga rzecz to oznaczenia trasy ,wynika ,ze nie trzeba wychylac sie aby widziec strzalki kierunkowe,mysle ,ze macie na mysli ,ze obojetnie jak pojade to z gorki i pod gorke tak czy inaczej,Pozdrawiam
-
Oznaczeniami się nie przejmuj. Albo ich nie ma, więc i tak nie wiesz gdzie jechać, albo są po obu stronach :)
-
Właśnie sprawdziłem. W maju jechałem kawałek GV przez Świętokrzyskie i w okolicy Sandomierza "pod prąd". Oznaczenie w drugą stronę jest wyraźne i czytelne. Na pewno bardziej czytelne niż cała ta ich strona www ;)
-
Oznaczenie jest czytelne na całej długości GV. Nie ma się co tego obawiać. Czasem gdzieś brakuje znaczka i stoi sam słupek, bo komuś się znaczek zbyt mocno spodobał... ale generalnie GV jest dobrze oznaczone i raczej trudno się zgubić.
Inna kwestia, że nie zawsze warto jechać ściśle GV, bo czasem są odcinki leśne, gdzie trzeba pchać rower po piachu :/ ale może ktoś to lubi :)
-
Inna kwestia, że nie zawsze warto jechać ściśle GV, bo czasem są odcinki leśne, gdzie trzeba pchać rower po piachu :/ ale może ktoś to lubi :)
I takie też niestety mam wrażenia po paru bytnościach na tym szlaku (fragmentarycznie). Są odcinki bardzo fajne i są bardzo niefajne. I do tego parę zupełnie bezsensownych :) . Uczucia mieszane, ale generalnie jestem na tak :)
-
Dziekuje Wam za pomoc ,bardzo istotne watki poruszyliscie,
-
Piękna szeroka droga, ale co z tego skoro nie da się po tym jechać...
Inna kwestia, że nie zawsze warto jechać ściśle GV, bo czasem są odcinki leśne, gdzie trzeba pchać rower po piachu :/ ale może ktoś to lubi :)
(http://www.podrozerowerowe.info/uploader/data/b6eb5ae38032ceeb876e7ebdb1407096.jpg) (http://www.podrozerowerowe.info/uploader/data/b6eb5ae38032ceeb876e7ebdb1407096.jpg)
-
czasem są odcinki leśne, gdzie trzeba pchać rower po piachu
W których miejscach ? długie ? głęboko ?
-
W których miejscach ? długie ? głęboko ?
Np, odcinek Dworczysko - Mikaszówka wzdłuż Czarnej Hańczy - to jest ok 10 km lasem, z tego kilka
to naprawdę jest ciężko ujechać nie mając jakiegoś fat bika ..
-
Trafiłem na kilka takich trudniejszych fragmentów (na 1000 km przejechanego szlaku), ale to nie były jakieś wielokilometrowe nieprzejezdne drogi. Ot taka niewygoda. Za to łatwa do zapamiętania :) Większość dało się przejechać lawirując nieco w poszukiwaniu twardszego śladu. A jechałem na oponach 37 mm.
-
Ja pchałem po odcinku:
https://www.google.pl/maps/dir/52.5162339,23.3240568/Miedwie%C5%BCyki/@52.4976953,23.2429324,13.25z/data=!4m8!4m7!1m0!1m5!1m1!1s0x472034f981f6c2bb:0x920390991f23e4cb!2m2!1d23.2625288!2d52.5059124
-
Tak dobrze to nie pamiętam, ale tracki gps pamiętają wszystko :icon_smile:
Wychodzi na to, że na tym odcinku jechałem średnio ok. 16 km/h a najwolniej ok. 10 km/h więc musiało być ciężej (zazwyczaj poruszam się szybciej), ale nie zsiadałem z roweru.
(https://www.podrozerowerowe.info/uploader/data/ef8b081a6c3977b90bb49cb1151df3d5.jpg) (https://www.podrozerowerowe.info/uploader/data/ef8b081a6c3977b90bb49cb1151df3d5.jpg)
-
Z informacji zasięgniętych we wsi, pod sklepem przy lokalnej oranżadzie w małej szklanej butelce, wynika że wszystko zależy od pory roku i pogody. Jak jest wilgotno to drogi są w miarę twarde, jak sucho to się sypią, a jak mokro to robi się błoto.
Miejscowi samochodami biją tam rekordy prędkości czyli przy okazji robi się niebezpiecznie.