Forum :: podrozerowerowe.info :: wyprawy, trasy, sprzęt
Wyprawy i wycieczki rowerowe => Podróże i Wyprawy => : marg w 6 Lis 2016, 18:19
-
Chyba połowa forum ruszyła na Bałkany... No to i my ;) Ale forumowe spotkania były tylko dwa...
Komu jeszcze nie znudziły się czarnogórsko - albańskie klimaty to tutaj fotki z części pierwszej https://goo.gl/photos/3pyE8nLkQfUZu7Cs9 (https://goo.gl/photos/3pyE8nLkQfUZu7Cs9)
A tutaj trasa https://www.bikemap.net/pl/route/3823660-czarnogora-albania-2016/ (https://www.bikemap.net/pl/route/3823660-czarnogora-albania-2016/)
Lojalnie uprzedzam, że zdjęć (z krótkimi opisami) jest bardzo dużo, wprost proporcjonalnie do wrażeń, różnorodności krajobrazów, spotkań i zaskoczeń... ;D
Na tym nie koniec, bo fotki z Macedonii, Kosowa, Serbii itd... czekają
-
Czekałem, kiedy wreszcie wrzucisz. Piękna trasa przez Albanię. Dużymi fragmentami zbieżna z trasą, którą trzymam w folderze "Plany" i kiedyś nie zawaham się użyć. Do następnego spotkania na trasie :)
-
Świetna opowieść - w sam raz na dzisiejsze (niedzielne) deszczowe popołudnie :) D Z I Ę K U J Ę
-
oglądając czułem ten gorąc, niesamowite, czekam na resztę...
kurcze fajnie.
-
Kamienie poszatkowały mi oponę na tym samym odcinku drogi. :)
-
Kurcze..mam ochotę jeszcze raz tam jechać :)
-
Jechałbym :-)
Dzięki za zdjęcia i ślad
K
-
cudowny klimat
-
Podobają mi się albańskie klimaty, zazdroszczę (oprócz upałów ;)) no w zasadzie wszystkiego.
Co za autobusik przewiózł Was z Polski do Czarnogóry?
-
Kamienie poszatkowały mi oponę na tym samym odcinku drogi. :)
No tak, pamiętam. Dzięki tobie zabrałam zapasową oponę :)
-
Co za autobusik przewiózł Was z Polski do Czarnogóry?
Jechaliśmy z wczasowiczami... Znajome biuro KAMA cyklicznie organizuje wczasy w Czarnogórze. Akurat w pasujących nam terminach mieli mniejsze grupy i wolne miejsca na przejazd.
-
Co za autobusik przewiózł Was z Polski do Czarnogóry?
Jechaliśmy z wczasowiczami... Znajome biuro KAMA cyklicznie organizuje wczasy w Czarnogórze. Akurat w pasujących nam terminach mieli mniejsze grupy i wolne miejsca na przejazd.
Czy może chodzi o KAMA Tours z Lublina?
-
Nie, z Mysłowic :)
-
Dzięki za info
-
Można prosić kwotę albo o miejsce gdzie jest informacja ile was wyniósł koszt współpracy z tym biurem podróży?
-
Można prosić kwotę albo o miejsce gdzie jest informacja ile was wyniósł koszt współpracy z tym biurem podróży?
cena: 450 zł w dwie strony z rowerem, (350 zł w jedną stronę z rowerem)
Myślę, że z wieloma biurami organizującymi wczasy z dojazdem autokarem można sie w podobny sposób dogadać. Oczywiście trzeba się wpasować w termin no i pod warunkiem, że w autokarze są wolne miejsca. Nie zawsze pani w biurze chce się w to bawić bo to dla niej kilka telefonów itp spraw więcej. Najlepiej kontaktować się z jakimś właścicielem, bo, wiadomo, im zależy na dodatkowej kasie :)
-
Z tym biurem było bardziej przyjaźnie czy walczyliście? :D
-
Było bardzo przyjaźnie :D bo jako rezydent w Czarnogórze pracuje mój kumpel :D
Kilka lat temu też jechaliśmy z nimi, do Grecji
-
Tam i z powrotem z tym samym turnusem?!
-
Nie, półtora miesiąca później, ale oni tych turnusów robią bardzo dużo
-
Ło ile pięknych widoków! Gratuluję zaplanowania tak świetnej trasy. Temat sobie dodaję do ulubionych, z nadzieją na odtworzenie kilku odcinków waszej drogi.
W ogóle, to czasowo świetnie się wstrzeliłaś z publikacją galerii :)
Jaką mieliście mapę, jeśli jakąś mieliście? ;)
-
Ufff. Wakacje 2016 mogę uznać za zakończone :D Chyba nigdy tak długo się nie grzebałam z ogarnięciem fotek...
Tym bardziej, że to tylko druga część wyjazdu, no ale Bałkany są wyjątkowe i starałam się połapać nieco w tych pokręconych historiach...
Tak czy inaczej druga część wakacyjnej podróży przez Macedonię, Kosowo, Serbię, Czarnogórę, a w porywach też kawałeczek Bośni i Chorwacji tutaj na ogromnej ilości fotek (opisanych w 98%): https://goo.gl/photos/6rW883gqWohWWEn29 (https://goo.gl/photos/6rW883gqWohWWEn29)
Trasa: https://www.bikemap.net/pl/route/3827250-balkany-2016/ (https://www.bikemap.net/pl/route/3827250-balkany-2016/)
Może komuś się przyda... Całą trasę (oczywiście albańską część również) mogę polecić z pełnym przekonaniem. Piękna, różnorodna, baaaardzo ciekawa :)
-
Oglądnąłem całość, dwie kawy mi na to były potrzebne :) Powoli, niespiesznie, delektując się Twoją bałkańską opowieścią. Mój ukochany region Europy, mógłbym tak oglądać i oglądać. Zdjęcia pomimo iż jakościowo kiepskie to tworzą piękną opowieść. Super wyprawa, trasa i całokształt. Jestem pod wrażeniem :)
-
pięknie, bardzo lubię Twoje relacje z podróży.
-
;D
Za kiepską jakość przepraszam wysmakowane oczy :D
I nie obiecuję poprawy na przyszłość ;)... chyba, że nastąpią zmiany co najmniej takie:
- będę taszczyć statyw, filtry, obiektywy i te pe
- nauczę się z tego wszystkiego korzystać
- będę mieć czasu nieskończenie dużo (a sił i ochoty jeszcze więcej)
- rozwinę zwinięte artystyczne zmysły...
Póki co, nie grozi, więc oglądacie na własne ryzyko ;)
-
;D
-
Ale fajnie! Upały przerażające, ale jak rozumiem byliście w lipcu-sierpniu. Smutno też patrzeć na te zwały śmieci przy drogach - zwłaszcza przy takich widokach dookoła.
Pisałaś w komentarzach do zdjęć o kiepskim zaopatrzeniu wiejskich sklepików. Jakie szanse na przeżycie mają tam roślinożercy? Jak rozumiem często jadaliście w lokalnych knajpkach. Jakie zapasy wody i jedzenia robiliście na te dłuższe odcinki z dala od cywilizacji? Czy w większych miasteczkach da się kupić takie wynalazki jak np. chlebki ryżowe?
-
Ostatnie lato było cieplejsze niż zazwyczaj (szczególnie pierwsza połowa lipca). Potem już lepiej.
Z zaopatrzeniem najgorzej w górach Albanii tam, gdzie niewielu mieszkańców. Nawet jeśli w wiosce jest bar, czy knajpka, to można tam dostać kawę, piwo i colę (ewentualnie herbatniki, czasem lody, rakiję..). Zanim wjedzie się w taki rejon, trzeba zadbać o zapas (my zabieramy też z Polski zawsze jakieś liofilizaty na czarną godzinę). No i wcześniej zorientować się gdzie może być problem z wodą (na mapach zaznaczone są rzeki okresowe - tam latem może być z wodą ciężko). A jeśli jest w sklepikach, to kosztuje słono:-)
W miastach z jedzeniem nie jest źle. W wielu miejscach duży wybór serów i warzyw. Piekarnie i "burkownie" w każdym miasteczku (burki z serem, szpinakiem, mięsem, a czasem i inne warianty...). W rejonach bardziej turystycznych, nadmorskich nie ma problemów z zaopatrzeniem. Tanie owoce morza...
Ryżowe chlebki nie rzuciły mi się w oczy, ale trafiają się gdzieniegdzie większe markety, w których być może są i takie produkty...
-
Dzięki za informacje. W skrócie: liofilizaty :(
Polecałaś w albumie wiele miejscówek czy dróg - czy były jakieś odcinki, których nie polecasz? Np. z dużym ruchem albo nieciekawymi widokami? W takich miejscach rzadko chce się wyjmować aparat, więc oglądając galerię trudno stwierdzić, czy takich odcinków po prostu nie było, czy też zostały celowo pominięte :)
-
Dzięki za informacje. W skrócie: liofilizaty :(
Też nie przepadam, czasem jeżdżą przez cały czas i wracają do domu... Ale ja na rowerowych wyjazdach jadam raczej mało (mniej niz w domu :)), ale faceci robią się mocno nerwowi, jak tylko poczują głód i nie widzą konkretów w zasięgu...
czy były jakieś odcinki, których nie polecasz?
Raczej nie, ale w wakacje nie pchałabym się do Dubrownika i na główną drogę wzdłuż wybrzeża Adriatyku (w Chorwacji czy Czarnogórze, bo w Albanii już dużo spokojniej).
W Kosowie mało ciekawym kawałkiem był odcinek Prizren - Peć (choć same miasta zdecydowanie warto, łącznie z Gjakowe). Można wybrać wariant jakimiś bocznymi drogami, nie sprawdzaliśmy, podobno fajny.
Cała reszta - polecam z przekonaniem :D
-
ale faceci robią się mocno nerwowi, jak tylko poczują głód i nie widzą konkretów w zasięgu...
Potwierdzam :D
-
Też nie przepadam, czasem jeżdżą przez cały czas i wracają do domu... Ale ja na rowerowych wyjazdach jadam raczej mało (mniej niz w domu ), ale faceci robią się mocno nerwowi, jak tylko poczują głód i nie widzą konkretów w zasięgu...
Ja liofilizaty bardzo lubię - po prostu nie lubię ich wozić :)
-
No to widze że Mentor lubi zapraszać rowerzystów.
My także w 2016 roku jadąć tą piękną drogą usłyszeliśmy "Kafe Albania" i zostaliśmy zaproszenie do Mentora.
Pokazywał on nam też poczatkówki jakiś podróżników z torunia.
Od 40 sekundy urywek z dzieciakami Mentora.
https://youtu.be/vufsm-vWm4M?t=40s
-
świetne foty!!
-
Fantastyczne zdjęcia, piekna wyprawa,inspirująca.
-
Super wyprawa, fajne zdjęcia.
Ja ruszam 13.08 z Wegier przez Bośnię do Czarnogóry i Albanii.
Pozdrawiam