Forum :: podrozerowerowe.info :: wyprawy, trasy, sprzęt
Sprzęt, ekwipunek i odzież => Ekwipunek => Sakwy, torby i worki => : worek_foliowy w 26 Sie 2016, 23:35
-
Ze trzy lata temu wpadła mi w oko torba Carradice Camper Longflap. Jednak trochę zniechęcała cena Ł70, czyli z przesyłką pewnie z 500 zł. Stwierdziłem też, że nie jest ona idealna. 900 G PODSIODŁÓWKI??!!! Do tego konieczność posiadania klocowatego Brooksa (znowu za grubą kasę) lub podobnego, ze względu na montaż na oczkach. Wagowo bez trochę sensu, nie byłem też fanem zapinania skórzanymi paskami, co wyraźnie musi spowalniać dostęp do rzeczy.
Trochę ze skąpstwa, trochę z chęci oszczędności na masie i przede wszystkim z ciekawości, zdecydowałem się na uszycie swojego klona. Oczywiście jak to bywa z samodzielnym wykonywaniem, wiele taniej nie jest, ale ile zabawy :D Udało mi się wyeliminować wszystkie wspomniane wady i wprowadzić własne :P
Pierwsza wersja ze względu na ówczesną technikę szycia wyszła trochę pokracznie, lecz mimo to spotkała się z dobrym odbiorem niewprawnego niezależnego oka ;) Zdecydowałem się na uszycie kolejnej, która nie posiadała już pewnych mankamentów (np. taśmy polipropylenowej nie daje się od środka, bo nie da się jej potem uszczelnić..) i była lepiej odszyta — ta zadebiutowała na zlocie.
(http://i65.tinypic.com/sn2v07.jpg)
Postój na Szlaku Orlich Gniazd.
Uszyłem jeszcze kolejną, mniejsza wersję przeznaczoną do szosówki. Ta już wyszła prawie zawodowo – aż zaproponowano mi pracę w szwalni ;D ;D ;D
Testy przebiegły pozytywnie, więc zamówiłem z Niemiec oryginalną Cordurę z powlekaniem PU i wodoodporny nylon rip-stop. Tym razem zleciłem szycie w punkcie specjalizującym się w produkcji futer i torebek – gdzie indziej albo nie odważą się szyć tak grubego materiału, albo torba jest dla nich zbyt skomplikowana.
Kosztowało sporo, musiałem trochę się najeździć — konieczne poprawki, ale ostateczny efekt był bardzo dobry.
Duża torba z kieszeniami (wersja z szarymi wstawkami/elementami)
(http://i64.tinypic.com/29mark9.jpg)
(http://i68.tinypic.com/awti7p.jpg)
(http://i63.tinypic.com/28wgweo.jpg)
(http://i68.tinypic.com/15s1zdt.jpg)
Duża torba z kieszeniami (wersja z czarnymi wstawkami/elementami)
(http://i65.tinypic.com/if021i.jpg)
Mała torba bez kieszeni (wersja z szarymi wstawkami/elementami)
(http://i66.tinypic.com/nyzqqv.jpg)
Mała torba bez kieszeni (wersja z czarnymi wstawkami/elementami)
(http://i68.tinypic.com/2qj95w2.jpg)
Torby zostały wykonane z oryginalnej Cordury 500D powlekanie PU (najtrwalsze, inne potrafią się łuszczyć), zaciskany materiał nylon rip-stop powlekany PU ~50 g/2. Nici Gabor/Tytan polskiej firmy Amanda. Oczka itp. ze stali (do przytraczania itp.) — plastik lżejszy, ale mniej pewny.
Torby są w dwóch wersjach:
Duża – około 20 litrów, możliwe jest jednak wydłużenie klapy i wsadzenie jeszcze sporo więcej (myślę, że 25, jeśli nie więcej), szwy klejone. Posiada boczne kieszonki. Waga 500 g +/- 10 g.
Mała – pojemność około 11 litrów. Można upchnąć nieco więcej, ale nie ma wydłużanej klapy. Przeznaczona do używania bez bagażnika/podpórki. Jest nieco niższa, dzięki czemu nie ociera o koło, nawet gdy siodło jest ustawione stosunkowo nisko (no, nie dotyczy 29er-ów ;) ). Waga 300 g +/- 10 g.
Zmienne są też główne kolory, wstawki/wzmocnienia/paski/lamówki czarne lub szare.
W porównaniu do konkurencyjnego Carradice torby posiadają dodatkowo:
- oczka umożliwiające przypięcie paska na ramię
- rączkę do szybkiego podniesienia torby
- opcjonalną małą wewnętrzną kieszonkę na zamek YKK
- dolne paski do montażu do bagażnika (na klamrę) - dotyczy tylko dużej
- w przypadku montażu do sztycy pasek można założyć na dwóch wysokościach (lepsza współpraca z różnymi rozmiarami ram)
- szybkie zapinanie głównej komory i kieszeni bocznych klamrami
Dzięki zastosowaniu Cordury, zamiast płótna bawełnianego i rurki z aluminium, zamiast drewna udało się zaoszczędzić 400 g (!) w porównaniu do analogicznego modelu. Poza zmniejszeniem wagi można się spodziewać większej wytrzymałości – niestety Cordura nie należy do tanich materiałów :|
Pierwotnie planowałem zastosowanie swojego autorskiego systemu mocowania, który świetnie trzymał torbę i pasował do siodełek bez oczek. Niestety pręty siodeł mają na końcach różną szerokość, z czego wynikałoby spore zamieszanie i niepewność co do kompatybilności. Działają też mniej korzystne siły, przez co konieczne byłoby zastosowanie stalowej rurki zamiast aluminiowej. Rozwiązanie ok, ale nie na dużą skalę. Z tego powodu, zamiast mnożyć wersje, wybrałem jednak klasyczne oczka siodła (jak te w Brooksach).
Oczywiście dostępny będzie adapter, więc jest to torba nie tylko dla snobów z Brooksami, ale dla wegan i normalnych ludzi! (zdjęcie niebawem)
-
Wiadomość usunięta.
-
Na sztycowym chyba mogła by być?
Podoba mi się ta torba. Nawet bardzo.
Zupełnie jakby nie worek
-
Bardzo fajnie wyszła ta torebka, czerwona musi być szybka ;)
-
Jak się ma taką ładną podsiodłówkę to i wyrzeźbienie mini bagażnika nie będzie problemem.
-
Niegłupia alternatywa dla Carradice, który jest strasznie ciężki. A niewątpliwą przewagą tego rodzaju toreb nad typowymi podsiodłówkami jest wygoda dostępu do rzeczy. Tutaj waga jest porównywalna z podsiodłówką, a pojemność większa, do tego z trwałością pewnie mniejsze problemy bo nie trze o sztycę i siodło jak wiele podsiodłówek. Tyle że wymaga bagażnika, są jakieś mini bagażniki pod takie torby?
Mała podsiodłówka bagażnika nie wymaga, a ma pojemność mniej więcej taką samą jak tradycyjne, podłużne podsiodłówki. Duża też w teorii nie wymaga, ale trzeba by mieć wysoko siodło i bujanie pewnie może być spore. Sądząc po obrazach google, 95% ludzi używa bagażnika, więc tak musi być lepiej.
(https://wheelsofchance.files.wordpress.com/2010/01/l_1600_1200_a5ffa0ae-2339-463c-bcad-069c91a1beda.jpeg?w=640)
Jak widać na zdjęciu tower jest spory, a podsiodłówka i tak dosyć blisko koła. Z tego względu zrobiłem wersję z pomniejszoną wysokością i głębokością (szerokość bez zmian, tylko kieszeni nie ma). Mała powinna już pasować do rowerów w standardowych rozmiarach. W związku z innym przeznaczeniem mocowanie lampki jest nieco wyżej, więc idealnie kompensuje zmianę kąta (tzn. nie lampka nie świeci w ziemię).
-
Na sztycowym chyba mogła by być?
Podoba mi się ta torba. Nawet bardzo.
Zupełnie jakby nie worek 
Jak się ma taką ładną podsiodłówkę to i wyrzeźbienie mini bagażnika nie będzie problemem.
Zakupiłem już dwie giętarki do prętów zbrojeniowych i czekam na przesyłkę ;) Mam nadzieję w tym tygodniu uda mi się wyprodukować prototyp.
Bagażnik sztycowy spasuje, ale jest ciężki. Jest wiele różnych rozwiązań. Mnie najbardziej przypadł do gustu taki:
(http://www.gravelbike.com/wp-content/uploads/2012/03/Carradice-Bagman.jpg)
Waży około 330 do 400 g. Z punktu widzenia producenta super sprawą jest stała odległość względem siodła - torba zawsze dobrze się układa. Świadomy użytkownik ma wiele alternatyw. Chciałem zrobić coś podobnego, ale też ordynarnego zrzynania nie lubię. Mam pewien pomysł na ulepszenie jego bolączki - luzowanie się śrub i ryzyko wypadnięcia pręta.
Zwykły bagażnik też nie musi być złą opcją. Tubus Vega, o ile dobrze pamiętam, waży 500 g. Ma tę zaletę, że torba nie zajmuje całej platformy i można dopiąć choćby butelkę wody.
-
Bagażnik sztycowy spasuje, ale jest ciężki. Jest wiele różnych rozwiązań. Mnie najbardziej przypadł do gustu taki:
(http://www.gravelbike.com/wp-content/uploads/2012/03/Carradice-Bagman.jpg)
Brakuje jakiegoś podparcia w dolnej części.
Ja swój bagażnik robiłem z pręta alu ¤12. Klasyczny pod sakwy tylko, że do roweru poziomego. Zdał egzamin na BBT. Z jedną sakwą jechałem, dwie dowiozłem na start i powrót.
Wyginałem też w przyrządzie do zbrojenia. Takim typu samoróbka, który został jeszcze po budowie. Całość spawana.
Foty w galerii KOTA z relacji BBT 2016.
-
Worku, torba wygląda świetnie! Bardzo zazdroszczę chociażby umiejętności szycia (nigdy nie opanowałam tej trudnej sztuki, tak, doczytałam że w osttanich egzemplarzach szycie zleciłeś, no ale te pierwsze sam szyłeś), nie wspomnę o umiejętności projektowania :) Wydaje się całkiem praktyczna. Uruchamiasz produkcję?:D
-
Brakuje jakiegoś podparcia w dolnej części.
Strzelam, że do tego stelaża krawędzie torby mocuje się za pomocą jakichś pasków klamer, więc środkowe podparcie nie jest potrzebne.
-
Zbyt wiotka konstrukcja może się giąć.
-
Worku, w czym taka torba jest wygodniejsza od zwykłej sakwy, skoro i tak wozisz ją na bagażniku?
-
Brakuje jakiegoś podparcia w dolnej części.
Ja swój bagażnik robiłem z pręta alu ¤12. Klasyczny pod sakwy tylko, że do roweru poziomego. Zdał egzamin na BBT. Z jedną sakwą jechałem, dwie dowiozłem na start i powrót.
Wyginałem też w przyrządzie do zbrojenia. Takim typu samoróbka, który został jeszcze po budowie. Całość spawana.
Foty w galerii KOTA z relacji BBT 2016.
Jest też taka aluminiowa wersja:
(http://i23.photobucket.com/albums/b384/RCopple/IMG_0425r_zpsf5558018.jpg)
Nie sptkałem się z narzekaniami na sztywność tej pierwszej wersji. Podpórka jest przeznaczona na max 10 kg - w ogóle trudno byłoby zapakować więcej, nawet 10 zdaje się być lekko absurdalne przy tej pojemności torby.
W przeciwieństwie do Twojej konstrukcji nie jest to rurka, tylko pełny pręt, do tego ze stali (chyba) nierdzewnej. No i nie jest przeznaczone pod zbyt duże obciążenia.
Brakuje jakiegoś podparcia w dolnej części.
Strzelam, że do tego stelaża krawędzie torby mocuje się za pomocą jakichś pasków klamer, więc środkowe podparcie nie jest potrzebne.
Mocuje się tak
(http://farm5.static.flickr.com/4101/4934350153_a23c855b44.jpg)
Kiedyś natknąłem się na zdjęcie gdzie ktoś zipami zabezpieczał się przed zapadaniem torby. Wydaje mi się, że może mieć to sens gdy ma się torbę bardzo blisko opony.
-
Worku, torba wygląda świetnie! Bardzo zazdroszczę chociażby umiejętności szycia (nigdy nie opanowałam tej trudnej sztuki, tak, doczytałam że w osttanich egzemplarzach szycie zleciłeś, no ale te pierwsze sam szyłeś), nie wspomnę o umiejętności projektowania :) Wydaje się całkiem praktyczna. Uruchamiasz produkcję?:D
Szycie to przede wszystkim cierpliwość. Ja się do tego nie nadaję, co chwilę muszę robić przerwę na kawę :P Warto też oddać profesjonalistom, bo wyłapują drobne błędy w sztuce. No i Cordura jest strasznie droga, więc nie ma co też sępić na szyciu.
Planuję rozreklamować w internecie i zrobić przedsprzedaż. Przy 100 sztukach cena za uszycie robi się rozsądna, można zamówić taniej materiał i nie płacić wielokrotnie za kuriera z Niemiec.
Worku, w czym taka torba jest wygodniejsza od zwykłej sakwy, skoro i tak wozisz ją na bagażniku?
Waga: jedna sakwa Crosso Dry waży ~900 g. Ortlieby są trochę cięższe, ale można użyć lżejszego bagażnik. Dostęp do rzeczy: nie trzeba za każdym razem rolować, są boczne kieszonki. Crosso średnio nadają się do jazdy w terenie, bo istnieje ryzyko wypięcia. Sakwy poszerzają też rower, więc trudniej się przeciskać. Torba ładniej też wygląda :P
Woziłem ją na bagażniku, bo nic lepszego nie miałem ;) Do MTB wsadzę już podpórkę lub minimalistyczny bagażnik.
-
Wrzucam obiecane zdjęcie prototypu adaptera QR. Działa bardzo fajnie, montaż dużo wygodniejszy i szybszy niż tradycyjne przeciąganie pasków przez oczka. Co istotne, powinno pasować do każdego siodła z prętami.
Tu całość wykonana z aluminium, ale finalną wersję planuję wyciąć laserem ze stali nierdzewnej. Zmianie uległby kształt - niestety domowy warsztat ma pewne ograniczenia ;)
-
Te pręty stosował z tego co pamiętam Blondas do Carradica i wymiękają.Gdybym Cię nie znał to bym pomyślał że jakiś Chinol tu szerzy podrabianie czego się da ;D
-
Pręty mają 7 mm, więcej dawać nie ma sensu, bo tyle samo mają pręty siodła. Coś musi się zgiąć pierwsze :| Pewnie jest to bardziej rozwiązanie na szosę.
Kopiuję, sprawdzam, testuję. Niestety na rynku brak rozwiązań dla ludu. Wszystkie adaptery są produkowane z założeniem, że każdy ma Brooksa i dlatego do innych siodeł często nie pasują.
-
Lepsza rurka niż pręt.
-
Worek ma raję, pręt powinien być dobry, zastosuj jednak stal sztywniejszą . Z nierdzewki może być za miękki.
-
Worek ma raję, pręt powinien być dobry, zastosuj jednak stal sztywniejszą . Z nierdzewki może być za miękki.
Mam już kupione nierwdzewki, więc na nich poeksperymentuję z gięciem, potem poszukam optymalnego materiału. Brzydszą stal można zawsze niklować.
Przy okazji. Jak się ma wytrzymałość spoiny z kleju epoksydowego do normalnej spoiny (aluminium)? Można rzeczywiście bezpiecznie przyjąć, że jest 10 do 15 razu słabsza niż w przypadku normalnego spawania aluminium?
-
Przy okazji. Jak się ma wytrzymałość spoiny z kleju epoksydowego do normalnej spoiny (aluminium)? Można rzeczywiście bezpiecznie przyjąć, że jest 10 do 15 razu słabsza niż w przypadku normalnego spawania aluminium?
Wiele zależy od powierzchni klejenia więc szalenie ciężko to porównywać bo spawanie jest siłą rzeczy na krawędziach a klejenie na przylegających powierzchniach.
-
Podpórka prawie gotowa, będę musiał podocinać nadmiar pręta i ustawić na stałe w odpowiedniej pozycji. Kształt zmieniony w porównanou do oryginału, dzięki temu jest odpowiedni odstęp od koła 29" (a siodło mam nisko).
Mam pomysł na jedno fajne rozwiązanie, jeśli się uda, to wkrótce wszystko pokażę na zdjęciu :)
Worek ma raję, pręt powinien być dobry, zastosuj jednak stal sztywniejszą . Z nierdzewki może być za miękki.
Rzeczywiście trochę się ugina. Jeśli jednak włożyć więcej siły, to ugina się i siodło. Wytrzymałości stali nierdzewnej raczej nie brakuje, najwyżej może nieco bardziej się telepać. Trzeba będzie kupić stal węglową dla porównania.
Wiele zależy od powierzchni klejenia więc szalenie ciężko to porównywać bo spawanie jest siłą rzeczy na krawędziach a klejenie na przylegających powierzchniach.
No tak. Wartości w tabeli podają na cm3, więc można porównywać przy spoinie czołowej.
Wykonałem pewien eksperyment. Spaw zastąpiłem długim połączeniem przy pomocy kleju. Czekam aż osiągnie ostateczną wytrzymałość i pochwalę się efektem ;]
-
'Rzeczywiście trochę się ugina. Jeśli jednak włożyć więcej siły, to ugina się i siodło. Wytrzymałości stali nierdzewnej raczej nie brakuje, najwyżej może nieco bardziej się telepać. Trzeba będzie kupić stal węglową dla porównania.'
Jeżeli ugina się w dopuszczalnym przez Ciebie zakresie to jest OK.
Za miękka stal nierdzewna, miałem na myśli że przy obciążeniu założonym, pałąk zmieni kształt, i nie powróci do poprzedniego wymiaru.
W sklepach detalicznych w zasadzie stal nierdzewna jest słabsza, mniej sprężynująca. Sam kiedyś szukalem bardziej sztywnego pręta nierdzewnego i nawet w hurtowniach nie było, koszt sprowadzenia odpowiedniej wytrzymałości był zbyt wysoki.
-
Zupełnie nie tak miało być ;) Miałem pewien dosyć dobry pomysł, ale wpadłem na inny, aż dziwię się, że dopiero teraz.
Adapter mimo, że testowo zrobiłem z aluminium trzyma się bardzo dobrze i jest dosyć sztywny. Torbę można zamocować bardzo szybko i wygodnie - normalne zapinanie paskami jednak chwilę trwa. To dopiero wersja alpha, trzeba będzie tylko jeszcze popracować nad łatwością powielania i estetyką, z pewnością coś się zmieni.
Dużym plusem jest to, że nie obniża mocowania torby, więc podpórka może być niższa - znajdować się dalej od koła, co bywa krytyczne w rowerach z kołami 29 i dla użytkowników z krótszymi nogami.
Podpórka jednak jest dosyć wytrzymała ;] Opierając się całą masą ciała na jednej części i z całej siły ciągnąć drugą, ledwo byłem w stanie cokolwiek trwale odgiąć.
-
Gdzieś już to widziałem... ;) Na oko trochę waży.
Lepiej pokaż jak zamocowałeś pręty do siodła. Oryginalne mocowanie ma jednak wadę i chciałem je trochę przerobić. Szukam "inspiracji" ;)
-
;)
Bagman ma spłaszczone końce i dokręcane śrubkami po bokach. Tutaj przechodzą na wylot i mają być na stałe zaklejone, więc nie będzie się luzowało - chyba o tę wadę chodzi.
Aha, pręty wchodzone są w górny klocek. Mam taką sztycę, że inaczej doszłoby do kolizji - nie ma miejsca na wystające pręty.
Zdjęcie mogę wrzucić, gdy podocinam co trzeba.
Ciężko? Podpórka (bez adaptera itp.) w tym momencie to 413 g, może trochę ubędzie.
-
U mnie końce nie są spłaszczone tylko nawiercone, ale to niestety łapie luz. Może w jeździe szosowej nie tak szybko, ale w terenie trzeba to poprawiać co jest upierdliwe Myślałem żeby przewiercić na wylot, tak aby pręt wyszedł, nagwintować i dokręcać. Nie chcę tego kleić, opcja rozbierana bardziej do mnie przemawia.
Dla mnie okolice 400 gr to jednak sporo, zwłaszcza, że moja torba jest cięższa ;)
A z ciekawości czym wzmacniałeś okolice podparcia torby. Nie da się ukryć, że tam pracuje najmocniej i zwykły materiał będzie się przecierał. Nie bez powodu przy podsiodłówkach stosuje się zupełnie inne materiały w miejscu styku ze sztycą. Ten cotton duck jest trwalszy, ale i sporo cięższy.
-
Czyli nowsza wersja.
Jakie wymiary ma dolny klocek? Ja u siebie zastosowałem pręt alu 15x15. Nawet bez przykręcania da się tylko lekko przekręcać na boki, samoistny ruch przód-tył jest chyba prawie niemożliwy.
Też myślałem nad nagwintowaniem i obustronnym skręcaniem. Tylko gwintować by trzeba przed gięciem - wtedy też trzeba giąć w sposób bardzo powtarzalny. Obawiam się, że w warunkach domowych gwintowanie narzynką jest praktycznie niemożliwe (z rurkami jest dużo łatwiej), bo nie ma jak utrzymać osiowości i sąsiedni pręt będzie kolidował. Gwinciarka też może mieć poroblem z podejściem do gotowej podpórki.
Torba ma wzmocnienia w postaci dodatkowej warstwy materiału. Jeździłem tylko z torbą z codury/ortalionu kaletniczego (nie chcę brudzić nowej póki nie zrobię wszystkich zdjęć) i ona nie zdradzała objawów przecierania. Tego typu torby raczej nie mają aż tylu okazji do przecierania co zwykłe podsiodłówki.
400 g to może rzeczywiście nie tak mało (za to jak ładnie się prezentuje ;)). Będę próbował się dowiedzieć po ile są pręty tytanowe 
-
Genialne rozwiązanie. Myślę, że jeśli sztyca pozwala i nie ma się zamiaru często demontować, to taki system jest dużo lepszy. W mojej szycie Specialized by nie podeszło.
(http://img.artscyclery.com/watermark/rs.php?path=SBPVSPCLP-1.jpg&nw=350)
Wadą jest jeszcze zmiana wysokości siodła. Po demontażu trzeba wysunąć sztycę o 1 cm!
Zapoznałem się z cenami w hurtowni, za $130 spokojnie mogę sprzedawać tytanową ;)
-
To jest bardzo ciekawa opcja i będę monitorował temat. Zastanawiałem się nad takim weekendowym rozwiązaniem, które pozwoliło, by wydłużyć kilka weekendów.
Gratulacje świetnego projektu. Będę monitorował.
(http://cdn.shopify.com/s/files/1/0159/4790/products/9.13_Erlen_Launch_a-8240627_large.jpg?v=1473853412)
http://store.oceanaircycles.com/products/erlen-saddle-bag-support-presale
Ktoś ostatnio pisał o Panu spod Torunia, który widelec na wymiar poskładał... Coś takiego chyba nie byłoby dla niego problemem ;)
-
Podpórkę sobie jednak odpuszczam, zlecenie frezowania CNC jest dosyć kosztowne, a taka wersja, która rozwiązywałaby problemy Carradice Bagman v1 miałaby ich sporo. Kto mi za to zapłaci..? Minimalistyczny bagażnik to chyba jednak jedyna słuszna, lżejsza i sztywniejsza droga ;)
Zamiast podpórki planuję zrobić (maksymalnie) aż trzy wersje mocowania QR torby.
Jestem w trakcie przygotowywania materiałów promocyjnych. Podzielę się przy okazji zdjęciami "studyjnymi"
(http://i65.tinypic.com/2sbmte9.png)
(http://i64.tinypic.com/m93s50.png)
Planuję też stworzyć koszyk Cargo z mocowaniem QR (tzn. już został stworzony, ale czekają go jeszcze testy). Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, będzie on dostosowany do widelców z otworami i bez (mocowanie obejmami). Każdy będzie mógł znaleźć coś dla siebie, bo planuję możliwość wyboru kolorystyki.. w sumie około 50 kombinacji, a może i więcej 8)
-
Można już coś pooglądać
http://dragonfly-gear.com/ - tu specjalne podziękowanie dla skrzysie.k, za którego namową wybrałem hosting ;)
Koszyczki będą niebawem, sprawa stanęła bo okazało się, że chyba mam zepsuty regulator napięcia, a potem zepsuto mi nos. Nos już prawie naprawiony, ale regulator jeszcze w drodze.
-
Brawo! Chylę czoła przed zacną inicjatywą i życzę wszelkiej pomyślności!
-
Fajna sprawa. Życzę powodzenia i międzynarodowego sukcesu w tej kwestii :)
Podpowiem tylko, że towar na stronie MUSISZ zaprezentować - ludzie kupują oczami. Za mało fotek, za mało detali foto, ale zakładam, że to się jeszcze zmieni?
-
Dzięki, rzeczywiście trochę mało zdjęć wrzuciłem. Miałem jakieś porobione, ale część się trochę zdezaktualizowała, a część nie była zadowalająco ostra. W filmiku są przybliżenia na torbę, ale fakt, to jednak mało.
Będę wdzięczny za wszelkie uwagi.. i łapki :P
-
a gdzie można takie cudo zakupić?
-
worek_foliowy robi i sprzedaje. :)
-
Mam nadzieję niedługo będą, aktualnie siedzę jeszcze nad SEO. Gdy załatwię jeszcze kilka formalnych spraw, ruszy przedsprzedaż (prawdopodobnie) na Indiegogo. Jeśli ktoś byłby zainteresowany, to lepiej dogadać się poza ogólnym kanałem dystrybucji ;)
-
Jaką planujesz cenę za torbę?
-
Skoro pojawiają się pytania tu i na PW, postaram się jakoś wyjaśnić sytuację.
Cenę trudno mi do końca oszacować. Docelowo będę się starł być konkurencyjny do Carradice, ale nie ta skala i nie te materiały. Samo szycie mimo, że nie masowe może będzie dosyć tanie, bo to Polska, a nie Anglia. Cordura jest za to bardzo droga, zwłaszcza gdy nie kupuje się całej belki 50 metrów ;)
Podczas przedsprzedaży duża torba powinna być w przedziale 500-600 zł. Muszę jeszcze raz dokładnie przeliczyć. Wolę mniej sprzedać niż wkopać się w zobowiązania, których nie jestem w stanie wypełnić. Cena w porównaniu do Swift, kosztującego 200 dolarów i tak niższa. Mocowanie QR około 200 zł.
Cena dla użytkowników forum (zwłaszcza zasłużonych/zbanowanych/wieloletnich) to zupełnie inna sprawa. Uważam, że na znajomych z różnych powodów biznesu się nie robi. Jeśli przedsprzedaż zakończy się sukcesem, to uszyję za zarobione pieniądze więcej toreb. Cenę ustalę w taki sposób żeby też nie tworzyć sobie samemu konkurencji (np. że wszyscy kupią i zaczną wystawiać na ebay :D ), ewentualnie będę sprzedawał na kartki, czy coś :P
-
Uważam, że na znajomych z różnych powodów biznesu się nie robi.
To źle uważasz, bo to najgorsze z możliwych podejść w biznesie. Dlaczego jako twórca masz tracić na tym, że ktoś jest Twoim znajomym? Dlaczego ludzie przywykli, że zawsze działa to w tą stronę?
Jeśli ktoś jest znajomym, to niech zapłaci Ci więcej - w końcu jest znajomym i docenia Twoja robotę.
Jak Ci się sami znajomi w kolejce poustawiają, to nic nie zarobisz, a całe poświęcenie na przygotowywanie tego, testy itd - pójdzie się walić.
Taka tam tylko moja luźna uwaga :)
Jeśli znajomy szanuje Ciebie i Twoją pracę, to zapłaci tak jak każdy. W przeciwnym razie... nie chciałbym takich znajomych.
-
Uważam, że na znajomych z różnych powodów biznesu się nie robi.
To źle uważasz, bo to najgorsze z możliwych podejść w biznesie. Dlaczego jako twórca masz tracić na tym, że ktoś jest Twoim znajomym? Dlaczego ludzie przywykli, że zawsze działa to w tą stronę?
Jeśli ktoś jest znajomym, to niech zapłaci Ci więcej - w końcu jest znajomym i docenia Twoja robotę.
Jak Ci się sami znajomi w kolejce poustawiają, to nic nie zarobisz, a całe poświęcenie na przygotowywanie tego, testy itd - pójdzie się walić.
Taka tam tylko moja luźna uwaga :)
Jeśli znajomy szanuje Ciebie i Twoją pracę, to zapłaci tak jak każdy. W przeciwnym razie... nie chciałbym takich znajomych.
Podpisuję się obiema rękami :)
Dla mnie zawsze "po znajomości" to "porządniej niż dla masowego odbiorcy", a nie "za darmo" :)
-
Niektórzy wiedzą gdzie mieszkam, jeśli coś się w torbie posypie, to mnie dopadną ;D
Rzecz też w tym, że w tym, że mogę nieco urwać na cenie dzięki braku prowizji indiegogo i pay-pal. Nie ponoszę też ryzyka, że koszty przerosną wpływy. No i sama cena może być bardziej dostosowana do Polskiego rynku. Dla Anglika 600 zł, to trzy dni oszczędzania, dla Polaka dwa tygodnie, albo i miesiąc.
Myślę, że należy zbilansować korzyści. Osobiście mam awersji do znajomych, którzy mają "świetną ofertę" (wyłącznie dla nich), nie mam też zamiaru aktywnie namawiać, kto będzie chciał ten skorzysta.
Ogólnie zgadzam się, z tym, że nie jest to branża usług i torby replikują się stosunkowo niewielkim nakładem pracy.
-
Torby wyglądają super! Gratuluję i życzę powodzenia w rozhulaniu biznesu ;)
Pytanie mam
- czy dno torby jest czymś usztywniane?
I czy mógłbym Cię prosić o obfotografowanie wnętrza największego modelu? Rozumiem, że tam nie ma żadnych przegródek?
-
Dzięki :)
Moja torba podobnie jak Carradice nie ma plastikowych usztywnień, nie widzę takiej potrzeby - póki z taką torbą nie jeździłem sam się nad tym zastanawiałem. Aktualnie używam tylko mojego prototypu, który sam uszyłem z "kodury" (ta z oryginalnej jeszcze tylko do zdjęć i filmików), która jest wyraźnie miększa od oryginału i już po lekkim wypakowaniu torba trzyma kształt. Kieszonki usztywniają i nadają kształt bokom. Dno jest podwójne więc nie ma zbytnich tendencji do wypychania się w dół.
Ewentualny problem może wystąpić gdy używa się podpórki Bagman i jest ona rzeczywiście bardzo blisko koła. Tutaj dziura jest spora i jeśli bagaż składa się z małych rzeczy jest szansa, że zacznie się zapadać.
(http://i170.photobucket.com/albums/u249/freddered/Misc/RackSupport.jpg) (http://s170.photobucket.com/user/freddered/media/Misc/RackSupport.jpg.html)
Nie jest to jednak moim zdaniem powód, dla którego byłoby warto dociążać wszystkie egzemplarze. Docelowo planuję produkować minimalistyczne bagażniczki, które dają dużo lepsze podparcie i opisany problem zupełnie nie występuje.
Zdjęcie wnętrza postaram się jutro wrzucić.
-
Jutro może uda się zrobić lepsze zdjęcie wnętrza, ale obiecałem, więc wrzucam
(http://i67.tinypic.com/2a7sl20.jpg)
-
no i git. dzięki za wyjaśnienia ;)
-
Zaczęło się ;D
Tu można pooglądać:
https://www.indiegogo.com/projects/dragonfly-bicycle-saddlebags-and-qr-cargo-cages-bike/x/16904174#/
Kupować nie radzę, bo drogo - prowizja od indiegogo + prowizja od banku robi swoje. Prowizja pobierana jest nawet od wysyłki, ta też dla Polski jest droższa niż być powinna. Lepiej dogadać się poza Indiegogo, już po zakończeniu akcji.
Trochę zdjęć:
Duża torba podsiodłowa (około 22 litrów / 500 g) z wydłużaną klapą
(https://s9.postimg.org/pyt911j5r/ind07.jpg)
(https://s9.postimg.org/4do6dfmf3/ind09.jpg)
średnia torba podsiodłowa (około 12 litrów / 300 g)
(https://s9.postimg.org/ca8nlnxvj/ind15.jpg)
(https://s9.postimg.org/rwzwz1bnj/ind16.jpg)
Koszyki QR z workami 7 litrów
(https://s9.postimg.org/ny2pg7n0f/ind18.jpg)
(https://s1.postimg.org/sqvhyj31b/ind19.jpg)
w dwóch wersjach:
(https://s9.postimg.org/t0k1azwan/ind22.jpg)
Quick Release saddlebag Mount
(https://s9.postimg.org/kd6twzigv/qr_620px.jpg)
Więcej informacji w przystępnej formie na Indiegogo.
Jeszcze raz filmik:
-
na jakiej zasadzie działa "quick release" w torbach na widelec?
btw, popraw literówkę w obrazku z torbą na widelec.
-
Są wsuwane na wcisk. Końcówka wchodzi dosyć ciasno, więc przy ściąganiu nawet trzeba lekko podważyć spodnią część żeby zaczęło schodzić.
DZIĘKI!! :)
-
No wreszcie ;) Kciuki w górę!
-
Oklaski :)
Zanim ktoś napisze że "trytki" /plastikowe obejmy samoblokujące/ nie dadzą rady donoszę że od ponad roku mam tak montowane na widelcu koszyki na bidony - wożą po 1,5l, zdarzało się i więcej ale wtedy się ślizgały na boki. P.s. Między trytki a widelec stosuję taśmę dwustronnie samoprzylepną.
-
W niezbyt odległym czasie będę zamawiał materiały na torby. Mam w związku z tym kilka pytań.
Rozważam szycie toreb z Cordury 500D lub 1000D. Ta pierwsza jest lżejsza, druga waży nieco więcej, jest sztywniejsza i bardziej matowa.
Torby od Swift Industries są uszyte z tej cięższej, wygląda
(http://1.bp.blogspot.com/-goSJrF9Wfx0/UZpIt9rqIsI/AAAAAAAAFcM/3U7_7kY6RdQ/s1600/7612130102_dee2262d57_b.jpg)
Dla odmiany moja jest uszyta z 500D, co nadaje jej więcej połysku
(http://i65.tinypic.com/2sbmte9.png)
Jakie jest wasze zdanie? Sztywniejszy i bardziej matowy materiał (który lepiej komponuje się z taśmami) jest wart dodania około 100 g wagi?
Dodatkowe pytanie: jakie kolory by się wam podobały?
-
Kolor lemonkowy sugeruję.
Materiał raczej ten solidniejszy. Parę gram przy tego typu rowerowaniu to chyba nikomu nie robi różnicy.
-
Podbijam!!
Skłaniam się ku grubszej wersji Cordury ze względów wizualnych. Wygląda na to, że w ciągu tygodnia muszę zrobić zamówienie, więc ponawiam pytanie. Chcę wybrać możliwie chodliwe kolory żeby mi nie zalegały jakieś kolory po szafach ;)
Jakie kolory toreb rowerowych najbardziej się Wam podobają? Zero zobowiązań, po prostu napiszcie co lubicie ;) Ja np. lubię czerwone z wiadomego względu.
-
Ja lubię limonkowe.
-
O tym akurat dobrze pamiętam ;] Dzięki za głos!
-
Ja nie o kolorach co o tej iluzorycznej matowej vs połyskliwej powierzchni w zależności od dtexu :D
Worku, uwierz, że wpływ gęstości liniowej (zwłaszcza przy tak małej różnicy jak 560 i 1100) na połysk jest taki jak kolor koszulki na prędkość jazdy :)
Istotne jest to jak tkanina została wykonana, z jakiej jakości przędzy (niestety nawet licencjonowana cordura cordurze nie równa) jak wykończona od zewnątrz, powleczenie a nawet sposób farbowania włókna. Tak samo ze sztywnością, wiele zależy od tego ... kto wykonał tkaninę, jakie jest powleczenie, czy jest w ogóle. Może być przyjemnie (i długo!) sztywna pięćsetka a może tez być ciężka, miękka i chłonąca jak gąbka wodę tysiączka.
-
Opieram się na informacjach zebranych na forach. Jednoznacznie z nich wynika, że Cordura 1000d jest sztywniejsza. Pomijając gęstość samych włókien jest cięższa, więc powinna być mniej podatna na zagięcia, a przynajmniej zagięcia powinny być mniej widoczne. Rzeczywiście sztywność zależy od tego jak grube jest powleczenie. Można tylko założyć, że w obu wariantach jest podobne.
Ostatnie zdanie odnosi się do Cordury pochodzącej z różnych fabryk?
-
..ale ja głównie nie o tym tylko o tym "połysku". Wynikało, że sugerujesz się częściowo wyborem gramatury splotu - połyskiem ;)
Co do reszty zgodził bym się połowicznie (i na pewno nie bazując na forach) i tylko na etapie wyjściowym czyli przyjeżdża nowe pachnące fabryką 50mb cordury na beli ;)
Ale, że nie mój "problem" polemizować nie będę ;)
Powodzenia
-
Henry Ford też się pewnie zastanawiał nad kolorem.
Ja bym skorzystał z jego doświadczenia, przynajmniej na początku. Drugi kolor można wprowadzić na różne sposoby - nie musi to być materiał podstawowy.
-
..ale ja głównie nie o tym tylko o tym "połysku". Wynikało, że sugerujesz się częściowo wyborem gramatury splotu - połyskiem ;)
Co do reszty zgodził bym się połowicznie (i na pewno nie bazując na forach) i tylko na etapie wyjściowym czyli przyjeżdża nowe pachnące fabryką 50mb cordury na beli ;)
Ale, że nie mój "problem" polemizować nie będę ;)
Powodzenia
Głownie chodzi o sztywność. 1000d na forach uchodziła za bardziej matową, znalezione zdjęcia też świadczyły o tym samym. Gdyby mniejsza połyskliwość była prawdą, to też zaliczyłbym jako plus.
Henry Ford też się pewnie zastanawiał nad kolorem.
Ja bym skorzystał z jego doświadczenia, przynajmniej na początku. Drugi kolor można wprowadzić na różne sposoby - nie musi to być materiał podstawowy.
Muszę od razu kupić więcej. Z tego powodu chcę od razu wziąć jakieś inne kolory. Planuję kupić sporo czarnego i szarego, bo zawsze zejdą choćby na wzmacniania.
-
Jak zadajesz pytanie o kolor i bez zobowiązań to ja bym wybrał oliwkowy, coś jak ten z linka https://sklep.orkan-tactical.pl/tkanina-cordura-1100dtex-art-5080-ranger-green-irr-cf-weber.html będę miał w podobnym kolorze ramę roweru, który zamówiłem na luty 2018.
Przymierzam się by uszyć pod wymiar z takiego materiału torbę do trójkąta w ramie, z dwoma lub trzyma komorami, ale to jak będę już dysponował rowerem by móc zrobić wykroje, zastanawiam się tylko czy szycia nie zlecę komuś z "mocniejszą" maszyną do szycia:)
p.s.
Przeglądałem zdjęcia ze strony http://dragonfly-gear.com/product/shoulder-strap/ i powtórzę za jakimś przedmówcą, że powinieneś zadbać o bardziej profesjonalne zdjęcia. Kiedyś poza etatem, zajmowałem się trochę zdjęciami produktowymi i powiem Ci że 90% ludzi to wzrokowcy - "kupują" oczami, dzięki temu są skłonni dać nawet większe pieniądze za towar.
-
Felku, jeśli chcesz bazować na cordurze 1100 to daj to komuś z maszyną przemysłową, bo po prostu szkoda materiału, czasu i Twoich pieniędzy. Poważnie.
A ta oliwka z mini melanżu naprawdę ładna (tylko nie będzie długo wodoodporna pamiętaj o tym)
Worku, zrobisz jak uważasz ale tylko po koleżeńsku chcąc wyprowadzić Cię z drobnego błędu - 560 i 1100 z tej samej fabryki w tym samym kolorze i wykończeniu będzie miało ten sam połysk. I mówię to na bazie kilku lat pracy z cordurą, rozmów i wizyt u wykonawców, producentów cordury, projektantów i mając u siebie na warsztacie cordury od kilku producentów na świecie.
I jeszcze jedno najważniejsze - nie jest ważne jak wygląda cordura na belce a po roku używania. To weź pod uwagę. A po roku praktycznie każda (nie licząc szczególnych przypadków) wystawiona na promienie UV, używana na zewnątrz zmatowieje.
Co do sztywności - tak, bardzo ogólnie mówiąc 1100 będzie sztywniejsza niż 560 (przez jakiś czas). Ale jeśli torba ma być sztywna kilka sezonów nie liczyłbym na sztywność samej cordury.
Co do zdjęć Felek ma 1000% racji.
-
Dzięki Felek. Oliwkowy rzeczywiście jest fajnym kolorem, uwzględnię.
Faktycznie zdjęcia są średnie (delikatnie mówiąc). Te na białym tle robiłem z wykorzystaniem lampek halogenowych, telefonu i wanny ;D Będę kupował przyzwoity aparat, namiot bezcieniowy, tło fotograficzne ze stojakami i mocne panele LED. Myślę, że nowe zdjęcia i filmy będą wyglądały DUŻO lepiej.
-
Co do sztywności - tak, bardzo ogólnie mówiąc 1100 będzie sztywniejsza niż 560 (przez jakiś czas). Ale jeśli torba ma być sztywna kilka sezonów nie liczyłbym na sztywność samej cordury.
Dzięki za fachowe informacje! Sztywność sama w sobie jest mało istotna, nie ma ona wpływu na walory użytkowe, po prostu lepiej to wygląda na zdjęciach.
-
Wypchaj czymś torbę to znacznie poprawi jej fotogeniczność.
-
...
Co do zdjęć Felek ma 1000% racji.
Niby tak, ale z drugiej strony połowa forowiczów kupiłaby np. Packmana bez względu na jakość zdjęć, bo sam produkt zbiera świetne opinie.
Moim zdaniem, to właśnie o jakość torby trzeba zadbać na początku. I o organizację, która zagwarantuje m.in. terminowość (nie chodzi o krótkie, ale o przewidywalne terminy).
Brak dobrych fotek nie wpłynie znacząco na ocenę marki, a np. prujące się szwy już tak.
Rozmowa o kolorach w takiej formie nie ma większego sensu. Musiałaby być poparta jakimiś obrazkami.
Wydaje mi się, że stosunkowo mało jest kolorów "kobiecych", a ta torba pewnie by je dość dobrze przyjęła.
ed.
Niezbyt mi się podoba połączenie delikatnych, niklowanych elementów z topornymi, plastikowymi klamrami i karabinkami. To i kilka innych rzeczy bym, jako producent, starał się poprawić.
-
To są Święte Słowa.
I można by rozwinąć to na długą merytoryczną dyskusję ale tak naprawdę Worek powinien sam to wiedzieć, mieć swój plan, wizję itd
Produkt ma być dobry. Tylko tyle i aż tyle. Tu nie ma przycinania na taśmie czy niciach albo na odpowiednim wykończeniu lamowania bo to wyjdzie, w najgorszym momencie - za rok, dwa gdy będzie tego sporo na rynku (czego życzę) i nagle zaczną sypać się reklamacje (czego nie życzę).
Dlatego sam tak spokojnie i ostrożnie wrpowadzam nowe zmiany, torby. A taki samurai testowy musiał sporo przejść (4 duże ciężkie wyprawy: 1 SierraN, dwa razy Nepal i raz Szkocja plus kilka wyjazdów weekendowych) żeby samemu przed sobą powiedzieć "chyba jest OK".
I jeszcze jedno Worku- na pewno nie wyjdzie tak jak założyłeś. Bądź na to gotowy.
ps: a co do tej terminowości - naprawdę biorę to głęboko do siebie i naprawdę walczę, żeby było lepiej. I na 90% od następnego roku będzie (w końcu). Albo nie będzie wcale bo dłużej tak ciężko funkcjonować, nawet mnie.
-
...
Co do zdjęć Felek ma 1000% racji.
Niby tak, ale z drugiej strony połowa forowiczów kupiłaby np. Packmana bez względu na jakość zdjęć, bo sam produkt zbiera świetne opinie.
Moim zdaniem, to właśnie o jakość torby trzeba zadbać na początku. I o organizację, która zagwarantuje m.in. terminowość (nie chodzi o krótkie, ale o przewidywalne terminy).
Brak dobrych fotek nie wpłynie znacząco na ocenę marki, a np. prujące się szwy już tak.
Rozmowa o kolorach w takiej formie nie ma większego sensu. Musiałaby być poparta jakimiś obrazkami.
Wydaje mi się, że stosunkowo mało jest kolorów "kobiecych", a ta torba pewnie by je dość dobrze przyjęła.
Jakość to jedno, a zdjęcia to drugie. Może tutaj na forum w rozmowach nie ma to znaczenia, ponieważ producent zapewne jest znany i szanowany:), ale jeżeli sprzedaż ma wyjść poza np. to forum a zapewne o to mu też chodzi to zdjęcia są ważne. Pierwsze co widzi Klient to zdjęcie i od razu wizualizuje sobie jak dany przedmiot może wyglądać na jego rowerze - takie są zasady marketingu i masz rację, że jak jakość będzie słaba to np. ludzie nie będą polecać towaru, ale z drugiej strony jak nie dotrzesz do ich świadomości i nie zaciekawisz ich to w ogóle nie sięgną po produkt - to smutne, ale prawdziwe.
Anarchy:
A z 560 np. taką https://sklep.orkan-tactical.pl/tkanina-cordura-560dtex-art-5030-ranger-green-irr-cf-weber.html powinno być łatwiej, np w "domowych" warunkach? Mówię o szyciu.
-
Felku, tu nawet nie chodzi o tkaninę co nić. Żeby to był dobrze zszyte powinieneś użyć nici #60 a najlepiej #40, dobre nylony. I chodzi o to,że mało która domowa maszyna (głownie problem leży w bębenku) da radę z taką nicią. Jeśli da to szyj na domowej. Problemy mogą pojawić się przy potrójnej warstwie, miejscu gdzie będą jeszcze taśmy albo przy ryglowaniu - zwykła maszyna może tego "nie pociągnąć", dosłownie.
I daj porządny zamek (bo to na ogół najsłabszy element torby) albo rolowanie.
-
Wypchaj czymś torbę to znacznie poprawi jej fotogeniczność.
Mam takie pudełko po herbatach ;) Grubszy materiał powoduje, że nie ma tych małych zagięć.
Felku, tu nawet nie chodzi o tkaninę co nić. Żeby to był dobrze zszyte powinieneś użyć nici #60 a najlepiej #40, dobre nylony. I chodzi o to,że mało która domowa maszyna (głownie problem leży w bębenku) da radę z taką nicią. Jeśli da to szyj na domowej. Problemy mogą pojawić się przy potrójnej warstwie, miejscu gdzie będą jeszcze taśmy albo przy ryglowaniu - zwykła maszyna może tego "nie pociągnąć", dosłownie.
Mam dwa Łuczniki 466. Prymitywne, pancerne, wszystkie kółka zębate są stalowe. Bez problemu radzi sobie siedmioma warstwami Codury (podróbka analogiczna do CORDURY 500D) i dwiema warstwami taśmy kaletniczej. Nić taka jaka była pod ręką, czyli #60.
-
...
ps: a co do tej terminowości - naprawdę biorę to głęboko do siebie...
Ale ja nie miałem na myśli nikogo konkretnego. Naprawdę :)
-
Jakie kolory toreb rowerowych najbardziej się Wam podobają? Zero zobowiązań, po prostu napiszcie co lubicie ;)
Zdecydowanie pomarańczowy kolor! Każdy Ci to powie jeżdżący w barwach Rowerowego Lublina - to nasz kolor "narodowy".
-
Niebieski: najlepiej widoczny w lesie i trawie - mucha nie siada. ;D
-
Dziękuję za uwagi ;) Zamówiłem już materiały, w sumie będzie 9 wersji kolorystycznych. Ostatecznie wybór wybrałem CORDURĘ 500D w celu zachowania niskiej wagi. Ze względu na liczne wzmocnienia grubsza byłaby chyba jednak sporą przesadą.
Ze zmian: wybiorę cieńsze kółka do montażu pasków na ramię. W torbie z szarymi wzmocnieniami (np. czerwonej) jasnoszary nylon zostanie zastąpiony ciemniejszym, który dużo lepiej komponuje się ze wspomnianymi wzmocnieniami i lamówkami. Jestem jeszcze na etapie wyboru taśm - staram się znaleźć takie, które będą jak najbardziej odporne na ścieranie i promieniowanie UV. Czarne planuję zastąpić pancernymi poliestrowymi, szare, jeśli kolor pozwoli, będą nylonowe.
Niezbyt mi się podoba połączenie delikatnych, niklowanych elementów z topornymi, plastikowymi klamrami i karabinkami. To i kilka innych rzeczy bym, jako producent, starał się poprawić.
Jakieś sugestie? Mógłbym zamiast metalowych elementów dać plastikowe, ale ze względów praktycznych nie ma to sensu. Ewentualnie mógłbym zmienić zatrzaski, ale tu nie wiem na co.
-
Ruszyłem z tematem, spora część półproduktów przygotowana. Pierwszą torba z prawdziwe Cordury już jest częściowo uszyta. Poniżej zdjęcia jednej z próbnych.
Trochę eksperymentowałem z ulepszeniami i uczyłem się obsługi nowej maszyny do szycia - w tym momencie już sobie nie wyobrażam szycia maszyną bez przynajmniej podwójnego transportu ząbkowego - w końcu da się szyć równo!! Efektem jest nowa konstrukcja małej torby (duża była pierwsza i nie ma się czym chwalić :P).
(https://scontent.fiev1-1.fna.fbcdn.net/v/t31.0-8/28514501_2012466059020927_4989309717474310516_o.jpg?oh=28e36be9a7e8e454ed3616ce48f63d3f&oe=5B4219C0)
(https://scontent.fiev1-1.fna.fbcdn.net/v/t31.0-8/28337007_2012466125687587_8848436580842404686_o.jpg?oh=d5a7e4ed8bd81948de10edf5a2536336&oe=5B17086E)
Finalnie kolory mogą się różnić, bo będę używał innych materiałów, pasków, lamówek, a nawet klamr zatrzaskowych. Zgodnie z sugestiami użyłem plastikowych d-ringów - tak jest teraz i tak zostanie - wyglądają bardzo solidnie, więc nie ma powodu żeby upierać się przy metalowych. Jako ciekawostkę napiszę jeszcze, że wszystkie plastikowe elementy są od tego samego producenta co w torbach Swift Industries 8)
-
Przegapiłem dwa ostatnie posty.
Bardzo fajne. O taki efekt (chodzi o ujednolicenie uszek i klamerek) mi chodziło.
Kolorystkę chyba też będziesz musiał tworzyć metodą prób i błędów, bo nie wszystko można sobie wyobrazić.
Gdybym był takim początkującym producentem toreb, to czym prędzej wypożyczyłbym kilka sztuk znajomym do intensywnego użytkowania. Sam chyba nie jesteś w stanie zebrać odpowiednio dużej liczby informacji, żeby wyeliminować niedociągnięcia, a przyjmowanie reklamacji od klientów nie jest przyjemne.
-
Trzymam kciuki.
-
Dzięki
Właściwie nie napisałem dokładnie jakie zmiany zostały wprowadzone. Tereaz piszę:
- plastikowe elementy
- paski od zamykania klapy nie dyndają się (dodałem ramki, które trzymają w miejscu)
- szersze główne wzmocnienie - uprościłem sobie konstrukcję, a jest też przy okazji mniej szycia
- na zdjęciu jeszcze nie ma, ale będzie odblaskowe mocowanie tylnej lampki
Z drobnych ulepszeń zmieniona będzie linka polipropylenowa na ładną poliestrową. O taka:
(https://raksa.com.pl/media/products/e188745efe2976e8c5623983f860c95c/images/thumbnail/large_LinaPoliestrowaNeptun-www.raksa.com.pl.jpg?lm=1512062640)
Polipropylenowa jest mniej odporna na ścieranie i pojawiają się drobne włoski. Nowa na żywo wygląda świetnie.
Starałem się też w podwijać/zakładać taśmę kaletniczą, żeby w miarę możliwości nie było widać ciętych krawędzi.
Wprowadziłem też zmiany, które powodują, że szycie będzie prostsze / szybsze - ale chyba niewielu obchodzi, że np. kieszeń będzie 2 cm niżej, więc to pominę ;)
-
Trochę się męczyłem z odblaskiem i z szyciem nylonu, ale już opracowałem technologię

Wrzucam zdjęcie torby na wiosenne wycieczki (o ile będę miał czas jeździć.. :|) ;)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20180313/c2f15af3045ea7fb0194d76596a33eac.jpg)
[Torba jeszcze ubrudzona kredą]
-
Wyjdę na marudę i takiego, co się do wszystkiego próbuje przyp...lić, ale trudno... Takiej torbie dałbym tło w innym kolorze :)
Poza tym, się podoba.
-
Mam już pewien zapas granatowych i dwie zielone
(http://i64.tinypic.com/33xzr7t.jpg)
CORDURA faktycznie różni się w zależności od fabryki. Zielona zakupiona w Polsce w porównaniu do tej z Niemiec jest bardzo miękka. Powiedziałbym, że różnica jest nawet większa niż pomiędzy 500 a 1000D.
-
@Worku: nie przemyśliwałeś może przypadkiem tematu bardzo lekkich sakw?
Grzebałem w necie, ale nie znalazłem niczego dla siebie. Cały mój ekwipunek wakacyjny teraz to ok. 10 kg. więc nie potrzeba mi hiper wytrzymałych sakw ale zależy mi na wygodzie i zapasie objętości jaki dają.
Myślisz, że dało by się zrobić 50 litrowy zestaw dwóch sakw poniżej 800-900 g?
-
10kg i 50L? W lekkich sakwach celowałbym w 30~35kg góra.
-
A to nie jest tak że 10kg mieści się w zakresie "góra 35kg"?
-
A to nie jest tak że 10kg mieści się w zakresie "góra 35kg"?

Jest tu chyba pewne pomieszanie jednostek ale wszak każdy wie co to jest "sto gram", hę? ;D
-
A to nie jest tak że 10kg mieści się w zakresie "góra 35kg"?

Tak. I to ze trzy razy z hakiem ;)
Małe Crosso dają 30l, ale są ciężkie. Tyle tylko, że jak ktoś szuka oszczędności rzędu 1000g (czyli dziesięć setek), to nie szuka lżejszych sakw, bo sakwy muszą mieć pewną odporność na rozdarcia i szlify. Chyba.
Chociaż może dałoby się zrobić lekkie sakwy z lekkiej szmaty i jakiegoś np. węglowego usztywnienia. Temat dla dociekliwych.
-
Dałoby się oszczędzić na masie, robiąc konstrukcję samonośną i eliminując bagażnik. W poziomie mialem weglowo-kevlarowy bagaznik-owiewkę ok. 50l i miesciła się w 2 kg pomimo bardzo skomplikowanego kształtu.
Na tkaninie wiele już się nie oszczędzi bez obniżenia wytrzymałości.
A małe Crosso wg specyfikacji są najlzejszymi sakwami na rynku,czy cos pokręciłem tobiąc rozeznanie rok temu?
-
Ostrzegam, że jestem zaspany.
@Worku: nie przemyśliwałeś może przypadkiem tematu bardzo lekkich sakw?
Oczywiście, że myślałem [; Widzę kilka problemów.
Problemem jest usztywnienie i system mocowania. Można by sporo zejść z wagą gdyby zrobić sakwy pod konkretny bagażnik. Przykładowo Ortlieb / MSX są bardzo uniwersalne, mają twarde usztywnienie i solidne mocowania. Crosso Dry mają większe tendencje do bujania i bez odpowiedniego bagażnika mogą wpaść w szprychy. Za to współczynnik pojemność / waga w przypadku tych drugich wygląda dużo lepiej.
Na materiale też można trochę oszczędzić, ale to chyba już mniej istotne
Grzebałem w necie, ale nie znalazłem niczego dla siebie. Cały mój ekwipunek wakacyjny teraz to ok. 10 kg. więc nie potrzeba mi hiper wytrzymałych sakw ale zależy mi na wygodzie i zapasie objętości jaki dają.
Myślisz, że dało by się zrobić 50 litrowy zestaw dwóch sakw poniżej 800-900 g?
Wygląda na to, że się da, ale to już jest na granicy rozsądku
https://backpackinglight.com/forums/topic/50709/ (https://backpackinglight.com/forums/topic/50709/)
(https://dpcr19kltm61a.cloudfront.net/backpackinglight/user_uploads/1310943895_46194.jpg)
Z tego co pisze ~200g/sztuka.
Jeszcze analizując dostępne sakwy
(https://www.arkel-od.com/media/catalog/product/cache/3/image/1400x1400/f2a0365fd176d99f7a400629f1b68363/d/r/dry-lites-saddle-bags-harness-system-2.jpg)
https://www.arkel-od.com/en/dry-lites.html
Zdają się być uszyte z lekkiego materiału, mają 28 litrów i ważą 550 g. Brak usztywnienia powoduje spadek masy, ale zmusza do używania bagażnika ważącego 600 g, czyli tak jakby sakwy ważyły 750 g.
Teraz dla porównania moja podsiodłówka ma 22 litry + ile da się wpakować pod klapę, i waży ~500 g. Używam z bagażnikiem ważącym około 440 g. Wychodzi mniej więcej na jedno
Mam wrażenie, że zmniejszenie wagi wyraźnie poniżej tego co oferuje Crosso Dry jest realne gdy:
1. zastosuje się materiały typu włókno węglowe, Cuben itp.
2. używa się razem z dostosowanym bagażnikiem / podpórką mocowaną na stałe
3. stawia się wagę ponad wygodę (i wygląd)
im więcej spełnionych punktów, tym niższa waga
-
Dałoby się oszczędzić na masie, robiąc konstrukcję samonośną i eliminując bagażnik. W poziomie mialem weglowo-kevlarowy bagaznik-owiewkę ok. 50l i miesciła się w 2 kg pomimo bardzo skomplikowanego kształtu.
Na tkaninie wiele już się nie oszczędzi bez obniżenia wytrzymałości.
A małe Crosso wg specyfikacji są najlzejszymi sakwami na rynku,czy cos pokręciłem tobiąc rozeznanie rok temu?
Moja dwie podsiodłówki z aluminiowym bagażnikiem też się spoko mieszczą w 2 kg i mają niewiele mniej pojemności. Wcale jakoś specjalnie nie starałem się ścinać wagi, mają kieszonki i inne bajery. Do tego można zbudować jeszcze carbonowy bagażnik.
Rozmyślałem nad optymalnym zestawem bagażu pod względem wagi i z moich analiz wynikało, że wybór rodzaju konstrukcji nie ma wcale aż takiego dużego znaczenia.
-
Te wydają się lekkie, nie wydają się natomiast sztywne:
http://allegro.pl/tubus-vida-sakwy-podwojne-system-racktime-24-5-l-i7400743748.html (http://allegro.pl/tubus-vida-sakwy-podwojne-system-racktime-24-5-l-i7400743748.html)
Swojego systemu ;) pałąk od lowridera + 2 paski nie ważyłem ale szacuję na 200g, 30 l worek Natureheike pewnie drugie tyle.
(https://www.podrozerowerowe.info/uploader/data/65a302b4b2bb22e29195d7bdfc5907d8be07f836.jpg) (https://www.podrozerowerowe.info/uploader/data/65a302b4b2bb22e29195d7bdfc5907d8be07f836.jpg)
Nie pakowałem też pod korek i na sztywno ale chyba muszę jakieś testy wykonać.
-
sakwy muszą mieć pewną odporność na rozdarcia i szlify. Chyba.
Na tkaninie wiele już się nie oszczędzi bez obniżenia wytrzymałości.
Powyższe tezy są słuszne z punktu widzenia producenta. W końcu sprzedając sakwę nikt nie przewidzi ile kg tam użytkownik wsadzi. Po co ma ktoś sobie wyrabiać opinię, że badziewny sprzęt produkuje?
Ja natomiast świadomie chciałbym możliwie lekkiej sakwy na 5 kg ładunku + jakiś margines (20% ?) bezpieczeństwa.
Frustruje mnie to, że "niebieska torba" z Ikei waży 85 gramów a 25 kg ładunku wytrzymuje i to nie jest kosmiczna technologia. Dodam, że kosztuje 2 zł
-
Na taki mały bagaż to po prostu worek wodoszczelny, tu ok. 5 kg w worku i ciezkie rzeczy pod siodełkiem:
(https://www.podrozerowerowe.info/uploader/data/2ca5e66122613a743f1f52045e5afd03640b44ce.JPG) (https://www.podrozerowerowe.info/uploader/data/2ca5e66122613a743f1f52045e5afd03640b44ce.JPG)
-
Na taki mały bagaż to po prostu worek wodoszczelny, tu ok. 5 kg w worku i ciezkie rzeczy pod siodełkiem:
Pisałem o 10 kg.
Cały mój ekwipunek wakacyjny teraz to ok. 10 kg.
Wiem, że da się to ogarnąć systemem kierownica/torba do ramy/podsiodłówka. Policzyłem to nawet i jest ok. 1 kg zysku wagowego. Ale brakuje mi tu rezerwy objętości na choćby bochenek chleba, czy kilka jabłek.
-
...
Frustruje mnie to, że "niebieska torba" z Ikei waży 85 gramów a 25 kg ładunku wytrzymuje i to nie jest kosmiczna technologia. Dodam, że kosztuje 2 zł
Co stoi na przeszkodzie, byś tę torbę przytroczył do bagażnika? ;)
A poważniej - chyba by trzeba rozpatrywać komplet "bagażnik-sakwy". Lekki i wytrzymały zestaw mógłby powstać, gdyby odpowiednio sztywny stelaż był jednocześnie ścianką sakwy (tą od strony koła). Pomijam problem uniwersalności, bo teraz teoretyzujemy, ale może się liczyć każda myśl, więc kontynuuję. Tkanina o gramaturze rzędu 50g jest w zasięgu, więc będzie ważyć prawie nic.
Pozostaje kwestia sensowności.
Kibicowałbym takim forowym przedsięwzięciom z całych sił :) - to one w dużej mierze "robią postęp".
-
Sorry, przeczytałem to:
[/quote]
Ja natomiast świadomie chciałbym możliwie lekkiej sakwy na 5 kg ładunku + jakiś margines (20% ?) bezpieczeństwa.
[/quote]
A na 10 kg to chyba najsensowniejszym zestawem pozostaje klasycznie Tubus Tara + jakies sakwy przednie. Wtedy rezerwy jest realnie z 10 kg.
-
(...)
A na 10 kg to chyba najsensowniejszym zestawem pozostaje klasycznie Tubus Tara + jakies sakwy przednie. Wtedy rezerwy jest realnie z 10 kg.
A tylny Tubus Fly chyba nawet lżejszy od Tary.
-
Mnie litry, a nie kilogramy sprawiają większy problem.
To z objętością nie potrafię sobie poradzić (bo kilogramy jakoś wciągnę na miękko), którą nijak nie potrafię zmniejszyć. Też mi ciągle wychodzi ok. 30 - 35l przy zachowaniu względnego komfortu życia na dłuższym wyjeździe.
Może trzeba zacząć jeździć tylko w rejony ciepłych nocy?
-
Fly lżejszy od tary, ale rower szybszy sakwami z przodu. I stabilniejszy.
-
duży załadunek tylko na przód to tylko w przystosowanych ramach. Większość będzie się prowadziła fatalnie, nie wspominając o rowerach z przednią amortyzacją.
-
Na taki mały bagaż to po prostu worek wodoszczelny, tu ok. 5 kg w worku i ciezkie rzeczy pod siodełkiem:
Worek jest dobry na mało kanciaste, kompresowalne rzeczy, podatne na ściskanie, nie używane podczas dnia - np. spanie, namiot, rezerwa, itp. Upierdliwe byłoby częste sięganie do takiego worka w czasie jazdy.
Sakwa daje bardzo dobry dostęp do części rzeczy (tych na wierzchu). Szybko, wygodnie, nie wymaga kompresowania zawartości, co pozwala wozić rzeczy wrażliwe na kompresowanie.
Ale jak się dobrze podzieli rzeczy to się okazuje, że tych niekompresowalnych pozostaje niewiele, niewiele jest też takich, do których potrzebny jest dostęp podczas jazdy (tzn. nie na biwaku). I przy uwzględnieniu takiego podziału duża sakwa staje się zbędna. U mnie świetnie sakwę zastępuje duża torba trójkątna w ramie. Ma wszystkie zalety sakwy (wygodny dostęp, nie zgniata się rzeczy, itp.) a nie wymaga bagażnika i może być znacznie lżejsza od kompletu: sakwy-bagażnik. Pozostałe rzeczy jadą w workach na kierze oraz w małej podsiodłówce (to co musi być dostępne w ciągu dnia, ale może być łatwo skompresowane - np. ubrania podręczne, p. deszczowe, itp.).
Rezerwa miejsca - np. na te przysłowiowe jabłka lub chleb (jak ktoś się nie może od tego uwolnić) to można dać leciutką torbę podwieszoną na kierze. Są nawet takie leciutkie torby turystyczne. Jak potrzeba coś przewieźć to się rozwija, podwiesza i wiezie, jak nie trzeba to się ją kompresuje do wielkości breloczka.
Mnie się sprawdza metoda oparta na podziale rzeczy. Z sakwami było jak z plecakiem, do tego co było głębiej, dostęp był utrudniony. Bez wypakowania tego co na wierzchu nie dało się dostać do tego co było głębiej. Wymagało to wywalania zawartości całej sakwy np. na biwaku, czy w sytuacji awaryjnej. Szczególnie na deszczu bywało to upierdliwe i czasochłonne. Konieczne było staranne pakowanie sakw, aby się wszystko zmieściło, itp. Odkąd zrezygnowałem z sakw, pozbyłem się tych niewygód.
PABLO
-
Do końca nie wiem, co znaczy "przystosowanie ramy", bo tego szukałbym raczej w widelcu i jego sztywności. Ale jak widać na zdjęciach - ten sam rower, te same sakwy - znacznie przyjemniej, stabilniej i chyba jednak nieco szybciej jedzie się z sakwami z przodu. A trochę dziur, bocznego wiatru i szybkich zjazdów z tym zaliczyłem. Zwłasz(https://www.podrozerowerowe.info/uploader/data/d96ee0008c915cb578e275540a8d6796079bfa06.JPG) (https://www.podrozerowerowe.info/uploader/data/d96ee0008c915cb578e275540a8d6796079bfa06.JPG)cza na szybkich serpentynach wydaje się to pewniejsze.
-
Udostępniam w końcu nowy filmik, nagrany nowym sprzętem i o nowych torbach ;)