Forum :: podrozerowerowe.info :: wyprawy, trasy, sprzęt
Planowanie wyjazdów => Szukam partnera/partnerki => : nogawgipsie w 31 Gru 2015, 17:30
-
witam,
Planuję w okolicach czerwca polecieć (oczywiście z rowerem) do Sycylii i tam objechać całą wyspę. Dokładna trasa jeszcze nie ustalona, tempo spokojne ok. 60 km dziennie. Na całą wyprawę chciałbym przeznaczyć ok. 3 tygodni.
Spanie na dziko w namiotach lub pod gołym niebem.
Koszt przelotu (z Krakowa lub Warszawy do Trapani) tam i z powrotem od 400 zł jeśli odpowiednio wcześniej się kupi bilet, + 40euro opłaty za rower.
Szukam 1 do dwóch osób, dokładna trasa i termin do ustalenia.
Może ktoś z forumowiczów już tam był i ma jakieś uwagi/wskazówki to chętnie wysłucham:)
pozdrawiam, Stefan
-
W czerwcu będzie za ciepło. Jedź w marcu, będzie chłodniej i jakiś deszczyk może się zdarzyć :-)
http://rower.memorek.pl/node/35
Marek
-
Tylko, że ja chciałem też popływać trochę w morzu;) Lipiec i sierpień są upalne, więc pomyślałem o czerwcu.
Gdzie nocowałeś Marek, też na dziko, nie było z tym problemu?
-
ja byłam na początku maja i było akurat - bez długich spodni.
Leć wizzairem - są kody promocyjne -50% na rower.
Ogólnie na sycylii jest taki syf, że jak zostawiliśmy kartony od rowerów koło lotniska to po tygodniu nadal tam były :]
Wjazd na etne - przereklamowany :) kupa żużlu :)
-
Dzięki za info Agnieszka, też się zastanawiałem co zrobić z kartonem czy pokrowcem po przyjeździe na miejsce.
-
Ja Sycylię znam dość dobrze, może nawet bardzo dobrze, chociaż nie z wypraw rowerowych.
W marcu bym się tam nie wybrał. Może być wbrew pozorom dość chłodno i deszczowo. W kwietniu też bywa różnie. W czerwcu może już być zbyt gorąco. Ewentualnie można mieć szczęście na początku czerwca z bardziej umiarkowaną pogodą, ale niekoniecznie. Maj jest chyba najlepszym wyborem, ale też niekoniecznie będzie można pływać w morzu. W lipcu i sierpniu nie wybrałbym się tam za żadne skarby (sierpień jest na Sycylii w ogóle najcieplejszym miesiącem w roku). Jeszcze we wrześniu zdarzają się dni z temperaturą +35 stopni w cieniu.
Trapani to nieciekawe miasto. Zabytki światowej klasy są w Palermo (chociaż nie tylko w tym mieście). Będąc w Palermo, warto zobaczyć katedrę w Monreale (z Monreale widać całe Palermo z góry, więc też trzeba popedałować odrobinę w górę). Osoby, które lubią pozostałości antyczne, greckie w tym wypadku, powinny zajrzeć do Segesta i Agrigento. Koło Trapani sympatyczną miejscowością jest Erice (trzeba się trochę wspinać, bo Erice jest położone dość wysoko). Bardzo sympatycznymi miejscowościami są Cefalù i oczywicie Taormina na wschodnim wybrzeżu. Syrakuzy też mają ciekawe stare miasto. W Ragusa i Noto jest trochę dobrego baroku.
Ja osobiście jednak nie planuję wyprawy rowerem na Sycylii. Sycylia może być i bywa okropna. W północnej Italii i nawet środkowej (np. Umbria, miasta i miasteczka wschodniej Toskanii i region Marche) jest bardzo czysto i porządnie; osobiście nie lubię tego całego śmieciarstwa i chaosu południowo-włoskiego. Jeszcze w XVIII wieku (dla wielu ludzi może to być ogromnym zaskoczeniem, ale dokładnie tak było) Neapol był drugą najważniejszą stolicą w Europie po Paryżu. W Palermo rezydował wtedy wicekról Królestwa Obojga Sycylii, w Neapolu, europejskiej (czyli światowej stolicy muzyki) rządzili Burbonowie. Palermo było miastem, w którym rezydowała cała masa arystokracji z całą masą wspaniałych pałaców. Do dzisiaj są tutaj dwa teatry opery (Politeama + Teatro Massimo). Ale obecnie to całe Mezzogiorno jest takim prawie Trzecim Światem zachodniej Europy.
-
Gdzie nocowałeś Marek, też na dziko, nie było z tym problemu?
Najmniejszego problemu.
Ale kilka razu ulewy wypędziły mnie do hotelu.
I moczyłem się w morzu. Choć pływaniem, bym tego nie nazwał :-)
Marek
-
Dzięki wszystkim za odpowiedź.
Chyba będę celował tak na początek czerwca, czas wyprawy można by chyba skrócić do 2 tygodni (do ustalenia).
Dodam jeszcze że jestem osobą małomówną i niekonfliktową:)
pozdrawiam
-
Z Trapani w kierunku Palermo po drodze warto jeszcze zajrzeć do Riserva dello Zingaro:
http://www.riservazingaro.it/index.php?lang=it&Itemid=283
-
Ja osobiście jednak nie planuję wyprawy rowerem na Sycylii. Sycylia może być i bywa okropna. W północnej Italii i nawet środkowej (np. Umbria, miasta i miasteczka wschodniej Toskanii i region Marche) jest bardzo czysto i porządnie; osobiście nie lubię tego całego śmieciarstwa i chaosu południowo-włoskiego.
Ale obecnie to całe Mezzogiorno jest takim prawie Trzecim Światem zachodniej Europy.
Zgodzę się. Niestety rowerowa Sycylia była dla mnie sporym rozczarowaniem, choć Sycylię mieszkałam tam czas jakiś wcześniej - głownie ze wzgledu na zalegajace śmieci i ruch na drogach, choć jasne, że dużo tam pieknych i ciekawych miejsc. Rowerowałam na początku czerwca - pogodowo ok, jeszcze nie za gorąco. Wolę i polecam środkowe i polnocne Włochy.
-
A co byś powiedział na Korsykę i Sardynię? Początek lipca
-
Cóż, widzę że ostro Cię ludziska zniechęcają. Ja z kumplem ruszamy na Sycylię 28 czerwca. Tylko taki termin nam pasuje, więc temperaturą się nie przejmujemy.
-
Trochę zmieniłem plan, jadę z Palermo do Wenecji (wzdłuż zachodniego wybrzeża, później m.in. Siena, Florencja i Bolonia) razem ok. 1700 km, wychodzi ok. 85 km dziennie. Dojazd do Palermo autokarem 24 maja, a powrót 17 czerwca też autokarem.
Bilety już kupiłem, jadę sam ale jakby się ktoś chętny znalazł to zapraszam.
dziękuje za wszystkie odpowiedzi i pozdrawiam
-
Podziel się wiedzą skąd jedziesz do Palermo, z jakiej firmy przewozowej korzystasz i ile to kosztuje :D
-
Jadę z Opola, czyli z miejscowości gdzie mieszkam, firma Agat, 350zł + 100zł opłaty za rower.
-
Super pomysl, fajna oferta. Nie pytam o przyspieszenie terminu bo widze, ze bilety juz kupione, ale pozwol, ze odgapie z miesiecznym wyprzedzeniem i przetre szlak juz od 03 maja :icon_redface: Moze miniesz mnie gdzies jadac autobusem na Sycylie. Pozdrawiam:)
-
dzięki:) też autobusem jedziesz, też sama?
ok, już przeczytałem Twój wątek, wszystko jasne:)