Forum :: podrozerowerowe.info :: wyprawy, trasy, sprzęt
Sprzęt, ekwipunek i odzież => Osprzęt => Rama, suport, mostek, kierownica, amortyzator, widelec i stery => : Księgowy w 20 Wrz 2015, 17:30
-
Hej zacznę dość nietypowy wątek, bo wielowątkowy. Mam nadzieje, że dyskusja w nim przyda się nie tylko mi, ale i części bardziej szosowo-zrowerowanych podróżników. Otóż zastanawiałem sie nad paroma sprawami ostatnio.
Przede wszystkim:
Kolor Owijki - Wiadomo, co kto lubi, ale tu pojawia się kwestia innego rodzaju. Jak z dbaniem o czystość takich - kolorowych owijek. Jak z ich blaknięciem na słońcu, jak wreszcie z ich czyszczeniem. Przymierzam się do zmiany owijki i jakoś tak chciałbym aby była czerwona,lub czarno czerwona.
Z doświadczenia wiem, że te owijki "śliskie" skóro podobne - łatwiej odmyć z brudu niz klasyczne gąbkowe.
Druga kwestia to kwestia kasku. Czy i jak myjecie jego wnętrze. Odczepiacie te gąbeczki, czy wsadzacie kask do wanny z woda i mydłem?.
-
te gąbkowe też można kilka razy domyć, benzyną np ;) Z tym zastrzeżeniem, że "częste mycie skraca życie", oczywiście owijki.
-
Gąbeczki w moim kasku są na rzepy wiec je ściągam, ręcznie przepieram, i są gotowe na kolejną wyprawę.
-
Co do owijki - to płyn do mycia naczyń, a co do kasku, to zdejmuję gąbki i ręcznie piorę.
-
Wkładki w kasku można wyciągać, więc ręcznie je "piorę" w szamponie do włosów, oczywiście co jakiś czas wymieniam na nowe. Wnętrze kasku oraz paski mocujące czyszczę płynem do czyszczenia kasków. Posiada właściwości dezynfekujące, więc wnętrze kasku jest zawsze czyste i świeże. Chwyty, owijka dłużej utrzymuje czystość dzięki dosyć częstym praniom rękawiczek. Po zabrudzeniu, owijkę można czyścić benzyną ekstrakcyjną. Ja wymieniam i staram się unikać jasnych kolorów.