Forum :: podrozerowerowe.info :: wyprawy, trasy, sprzęt
Wyprawy i wycieczki rowerowe => Podróże i Wyprawy => : marek.dembowski w 30 Cze 2015, 07:21
-
Co prawda wyprawa jeszcze się nie odbyła ale już prawie się zaczyna :) Wyjeżdżamy razem ze Zbyszkiem jego samochodem dzisiaj w nocy do Berlina Schoenefeld skąd samolotem lecimy do Keflaviku i dalej wewnętrznymi liniami lotniczymi do miasta Egilsstadir na wschodzie wyspy. Stamtąd ruszamy przez interior w stronę Askji i dalej w kierunku fiordów zachodnich mając nadzieję, że uda nam się dotrzeć do przylądka Látrabjarg - najdalej na zachód wysuniętego skrawka Europy (Islandia to przecież też Europa :))
Powrót samolotem z Keflaviku do Berlina. Mamy na to trzy tygodnie, więc jeśli pogoda pozwoli powinniśmy się wyrobić 8)
No i jeszcze wyjaśnienie skąd taki tytuł wątku. Na Islandii byliśmy już raz ale wówczas nie udało nam się dojechać do Askji więc obiecaliśmy sobie, że jeszcze musimy wrócić na wyspę, by dokończyć jej zwiedzanie :) Poza tym każdy kto był na Islandii dobrze wie jaki ona ma urok i prawie każdy obiecuje sobie, że jeszcze tu wróci. Nas też oczarowała, więc wracamy :D
-
Po myśl noś Ci (Wam)! :)
(God bless, xłopaki!)
-
Powodzonka,wiatru w plecy,no i pogody.
-
Dziękuję za dobre słowa :)
Tu jest (trochę przybliżona) planowana przez nas trasa: http://www.bikemap.net/pl/route/3120707-przez-islandie/#/z7/64.8022,-19.01733/terrain
-
Wiadomość usunięta.
-
Powodzenia chłopaki. Pamiętajcie też uzgodnić co oznacza hasło "ciśniemy". :)
-
Bawcie się dobrze! (Ale Wam zazdroszczę :) ).
-
Wiatr w plecy na Islandii jest do pierwszego postoju na siku:)
-
Wiatr w plecy na Islandii jest do pierwszego postoju na siku:)
Dobre ;)
Powodzenia!
-
Dzisiaj wróciliśmy. Żyjemy. Wcale nie było tak źle :) Trochę więcej napiszę jutro. A jeszcze więcej wraz ze zdjęciami jeszcze trochę później.
-
Wiadomość usunięta.
-
Po trudach i znojach powstała moja galeria. Zapraszam do oglądania:
https://picasaweb.google.com/117211602787549968653/Islandia2015?authkey=Gv1sRgCNDmq-Or6--YQQ
mam nadzieję, że Marek szybko będzie miał trochę czasu i przedstawi swoją wersję.
161 zdjęć. Miłego oglądania.
-
I po co Wam to było? Nie lepiej spędzić miło czas na Rodos- ciepło i przyjemnie,
żarełko i drinki w zasięgu ręki? Zboki ;D
Gratuluję i zazdroszczę.
-
super sprawa. Piękna galeria, zazdroszczę.
A gaz mieliście skąd? Później widzę na zdjęciu że jest wybór na kempingu ale to pod koniec galerii. A na pierwsze dni?
pozdrawiam
-
Gratuluję i zazdroszczę.
Dziękuję podwójnie.
-
A gaz mieliście skąd?
gaz można kupić na stacjach benzynowych, w nielicznych sklepach sportowych a nawet spotkaliśmy w sklepiku hotelowym - poszliśmy tam na kawę bo hotel miał za mało gwiazdek ;)
Gaz na kempingu to darmoch zostawiona przez odlatujących z wyspy. Kartusze były zużyte w różnym stopniu.Można też było kupić w recepcji kempingowej - ale po co jak były darmowe nieraz prawie pełne.
-
dziękuję za informację.
-
Zazdroszczę, piękny wyjazd :)
-
Fajna "wycieczka" Panowie!
Super że się udało :)
Ile ważą wodery? Nie porwały się w trakcie użytkowania?
-
Ile ważą wodery? Nie porwały się w trakcie użytkowania?
Wodery to był strzał w 10. Za dodatkowe 2-3kg (w zależności od rozmiaru) warto był mieć suche nogi a trzeba też pamiętać, że rzeki są z lodowca lub topiącego się śniegu. W woderach i normalnym ubraniu było ciepło. Przebranie woderów jest niewiele bardziej czasochłonne niż założenie klapek.
Przetrwały w bardzo dobrej formie chroniąc nasze stopy przed kamieniami.
Mając wodery można było spokojnie myć rowery w rzece.
Marek kupił je na allegro po jakieś 25zł. Nie żal więc było gdzieś zostawić.
-
No piękna wyprawka i wodery się spisały znakomicie.Teraz czekam na filmik. ;)
-
Teraz czekam na filmik.
Wszystko w swoim czasie ;)
-
Wiadomość usunięta.
-
Choć z drugiej strony w tym roku opady śniegu na Islandii były sporo większe niż średnia
Coś jest na rzeczy, skoro droga F821, ta którą jechaliśmy z Akureyrii do Laugaffel, oficjalnie została otwerta dopiero 25 lipca!
-
Jest i film zakończony statystyką i krótkim pokazem zdjęć.
Miłego oglądania.
-
jakoś tak wolno zjeżdżaliście... ;D
-
K*wa, szczerze się wzru-, rozmarzyłem - la mnie absolutny top na długo lub wieki, zarówno wobec miejsca eksploracji, formy przekazu, jak i postaci sprawców umyślnych, Was, jako dobranej pary podróżników, wyjadaczy-nie-w-kij-dmuchał.
B. ambitny, piękny projekt, z przemiłym akcentem romantyzmu dotarcia do punktu najbardziej wysuniętego na lewo.
Żeście, k*wa, dosypali do pieca, nie ma co, ani przeproś.
(Islandia z pewnością jest z Was dumna, Wam wdzięczna.)
Gratulacje! Szacunek!
(B. dziękuję.)
-
Graty, super sprawa!
-
Bardzo przyjemny przekaz.
Gratulacje.
-
Świetna galeria i filmik. Gratulacje połączone z zazdrością...
-
post usunięty
-
Samolot nie jest niezbędny. Z Danii pływa prom. Możesz nawet wybrać wersję bezpośrednią, albo z 3-dniową przerwą na Wyspach Owczych.
Szczegóły na stronie Smyril Lne (http://www.smyrilline.com/)
-
Wiadomość usunięta.
-
1 osoba w kuszetce + 1 rower + dwa obiady = ok. 850 zł
-
post usunięty
-
Bardzo dziękujemy za pozytywne opinie o naszej wyprawie i filmiku. Nasza zasługa nie jest zbyt wielka, bo to Islandia z jej niesamowitymi krajobrazami jest najważniejsza. Pokochaliśmy tą wyspę, a ona chyba nas ;), bo podczas naszych wypraw zapewnia nam wspaniałą pogodę i umożliwia pełne podziwianie jej piękna :) No i podkład muzyczny też jest islandzki - Sigur Rós :)
-
Islandia faktycznie, jak pisze Marek, broni się sama. Miejsce jest magiczne i może tam jeszcze wrócimy. Co do filmu: to nasza zasługa jest nikła bo zrobiliśmy wspólnie z Markiem dwie godziny byle jakich ujęć, jeszcze bardziej byle jaką kamerą, z czego mój Przyjaciel PB zrobił coś co Wam się spodobało. Materiał wymagał stabilizacji obrazu bo mimo umieszczenia kamery na kasku czy nawet filmowania z ręki strasznie się ruszał. Trzeba chyba zainwestować w jakąś profesjonalną kamerę - chyba, że to zmęczenie rąk od nierówności drogi lub derylium od braku alkoholu ;)
-
Samolot nie jest niezbędny. Z Danii pływa prom. Możesz nawet wybrać wersję bezpośrednią, albo z 3-dniową przerwą na Wyspach Owczych.
Rozważaliśmy wersję z promem ale wymaga ona więcej czasu niż samolotem. Kusiła jednak perspektywa odwiedzenia Wysp Owczych.
-
Z ogromną przyjemnością obejrzałam zdjęcia i filmik z tej wyprawy :)
Zazdroszczę ogromnie, fantastyczny wyjazd :)
-
Dzięki Wam Islandia stała się chyba moim kolejnym celem wyprawowym. Fajnie jakbyście trochę opisali temat jako jakaś relacja + dobre rady + ...
-
@starszapani - nie zazdrościć, tylko brać @Kota(ma doświadczenie, bo już tam była) i lecieć na Islandię :)
@outsider - marzenia są po to aby je realizować. Jeśli nasze zdjęcia i filmik przybliżyły Ci choć trochę Islandię i wzbudziły chęć zobaczenia jej na własne oczy, to bardzo się cieszymy. Może i powinna powstać jakaś skromna relacja z naszej wyprawy? Pomyślimy o tym ::)
-
Wiadomość usunięta.
-
@starszapani - nie zazdrościć, tylko brać @Kota(ma doświadczenie, bo już tam była) i lecieć na Islandię :)
Dwa największe zmarzluchy forum i Islandia - to byłoby ciekawe połączenie :)
Marku - tak, tak, wiem - chcieć to móc. Ale nie w tym roku, tym bardziej, że dopiero co zaczynam kompletować sprzęt. Właśnie stoję przed wyborem namiotu i legowiska i jest to, jak zwykle, trudna decyzja.
Nie mogę się nie zgodzić z Wilkiem ;) Przerażenie mnie ogarnia na samą myśl ile byśmy musiały zabrać ze sobą grubej odzieży ::) Na pewno termofor na noc byłby wskazany ;)
-
Wilk Cię straszy ,nie jest tak żle, w Polsce bywa zimniej. No może tylko tam mocniej wieje :)
Islandczycy mówią że jak w europie jest ładna pogoda, to u nich odwrotnie. Jak będzie paskudne lato na kontynencie ,wybierz się na wyspę.
-
Wiadomość usunięta.
-
i wiatr przy którym niektórzy prowadzić roweru nie dają rady.
Prawda. Bywały takie porywy wiatru, że zapieraliśmy się o rower i jedyna opcja to było przeczekać aż będzie wiało nieco słabiej i pchać dalej. Marka podczas pchania roweru nagły poryw wiatru przewrócił z rowerem a Marek do słabeuszy się nie zalicza :)
Nawet jazda z bardzo silnym wiatrem w plecy była często ryzykowna bo kierunek wiatru potrafił się nagle zmienić. Na fijordach zachodnich mieliśmy szczęście do wiatru bo na zjazdach w dół do fijordu wiało w twarz ale na podjazdach wiatr pomagał wiejąc w plecy.
Temperatura, którą pokazywały liczniki też była myląca bo zimny wiatr jednak mocno wychładza.
-
No i Ola wystraszy się po Waszych postach, i nie poleci na Islandię :), a warto. Ja bałem się w młodości tej wyspy z innego powodu- że wybuchnie,że wpadnę w jakąś piekielną szczelinę, a poleciałem na Islandię tuż po wybuchu Hekli. I nie żałuję, tej wyspy nie da się zapomnieć . Każda relacja mnie cieszy, i każdą przeglądam kilka razy. Wilk i Zbyszek piszą prawdę, ja zresztą też.
-
poleciałem na Islandię tuż po wybuchu Hekli. I nie żałuję, tej wyspy nie da się zapomnieć
Islandia ciągle chodzi mi po głowie i chętnie wybrał bym się tam ponownie. Straszyć nikogo nie chcę bo przecież pogoda jest zmienna. Ja osobiście wolę chłodne rejony na rower niż upalne.
-
Wiadomość usunięta.
-
No i Ola wystraszy się po Waszych postach, i nie poleci na Islandię :),
Szczerze mówiąc to wystraszyłam się po relacji Wilka, po lekturze której jestem akurat na świeżo.... Nie przeżyłabym w takich warunkach ani jednego dnia. Jedyne wyjście to zabrać się ze Zbyszkiem i Markiem (no i z Kotem oczywiście) - w końcu gwarantują w swoim towarzystwie wyśmienitą pogodę ;)
-
Jedyne wyjście to zabrać się ze Zbyszkiem i Markiem (no i z Kotem oczywiście) - w końcu gwarantują w swoim towarzystwie wyśmienitą pogodę ;)
W naszym towarzystwie jest zawsze idealna pogoda (no może kiedyś w Norwegii padało z 2-3 tygodnie ale to już było dawno temu i się nie liczy ;) ).