Forum :: podrozerowerowe.info :: wyprawy, trasy, sprzęt
Społeczność forum => Przywitaj się => : corsarz w 3 Mar 2015, 09:39
-
Witajcie,
Jeżdżę od czasu do czasu. Raczej w tzw. sezonie pomiędzy marcem a listopadem. Rower jest moim hobby. Jednodniowe wypady o różnej długości i intensywności. Przeważnie w okolicy 50 km ale zdarza się przekroczyć 100km.
Moje ulubione tereny rowerowe znajdują się na Podhalu powiedzmy pomiędzy Tatrami a Pieninami. Bywam tam około 2 razy w roku na kilka dni...
Jestem zwolennikiem jazdy "na lekko" czyli żadnych sakw i obciążania roweru. Zabieram na rower tylko to co niezbędne albo jeszcze mniej ;) Jeżdżę na mtb i cross-ie. Przywykłem już do jazdy w obcisłym i spd.
Pozdrawiam
zakręcone towarzystwo
-
Cześć.
-
Cześć.
-
Cześć.
-
Cześć.
-
Witaj, zakręcone towarzystwo.
-
Czołem
-
witaj na forum
-
Cześć.
-
Cześć.
-
Heja!
-
Witaj :D
-
Cześć.
-
gdzieś już chyba widziałam ten nick w połączeniu z Gliwicami...
świat wirtualny jednak jest mały ;)
a może przypadkowa zbieżność?
btw., witam!
-
gdzieś już chyba widziałam ten nick w połączeniu z Gliwicami...
Cześć,
nie udało nam się zgadać na narty to może się uda na rowerki ;D
W sumie to jedna z moich podstawowych tras rowerowych (tzw. po pracowy odstresowywacz ) zahacza o Rybnik. Lasem od Pilchowic, przez Rudy i wylatuję przy zalewie obok elektrowni. Potem znów w las na Ochojec, Pilchowice, Smolnica...
Pozdrówko
-
ha, czyli jednak ;D
niech no tylko zrobi się trochę cieplej, to bardzo chętnie!
przez wspomniane lasy zdarzyło mi się nawet jechać po zmroku bez oświetlenia.. przeceniłam swoje możliwości i błędnie oszacowałam czas powrotu z GL.
-
Witam sąsiadów ;)
-
Cześć
Jestem zwolennikiem jazdy "na lekko" czyli żadnych sakw i obciążania roweru. Zabieram na rower tylko to co niezbędne albo jeszcze mniej ;)
Hmm, to chyba nie do końca trafiłeś na dobre forum, hm? ;)
-
Może tak, może nie. To się jeszcze zobaczy ;)
Jedno jest pewne, lubię wycieczki rowerowe, lubię zwiedzać na rowerze itd.
I najważniejsze dla mnie - ja lubię jazdę na rowerze. Lubię jazdę urozmaiconą, czasem dynamicznie, czasem wolno, lubię też zjechać z asfaltu... Dlatego najbardziej mi odpowiada jazda na lekko.
Pozostaje to zapewne w sprzeczności z formułą "sakwiarstwa" ale co tam. Poza tym, kto wie co mi strzeli do głowy w przyszłości ? Może jeszcze będę rasowym sakwiarzem ;D