Forum :: podrozerowerowe.info :: wyprawy, trasy, sprzęt
Społeczność forum => Ciekawostki oraz Dyskusje Rowerowe => : aard w 9 Cze 2009, 18:21
-
Dziś odkryłem taką stronkę http://www.challenge-big.eu i jako dość świeżo upieczony (z raptem rocznym stażem) miłośnik trudnych podjazdów szosowych, zapisałem się. Zostało mi jeszcze do pokonania 991 sztuk :P
Ale żeby się na jednym linku nie skończyło, to dorzucę dwie dobre bazy podjazdów, które znam od dawna (i wielu z Was zapewne tez, ale mam nadzieję, że jednak nie wszyscy ;) )
Coś dla miłośników naszego podwórka:
http://www.genetyk.com/podjazdy
I coś dla europejskich kosmopolitów ;)
http://www.salite.ch/struttura/default.asp?Ultime=3
-
fajna stronka..... ciekawe kto pierwszy zaliczy wszystkie podjazdy :mrgreen:
-
Belgowie w czołówce?! nigdy bym się nie spodziewał po nich tak wysokiego miejsca, nigdy ich z kolarstwem nie kojarzyłem, co innego Niemcy
-
Newest member: WAXMUND Pit
Waxmund: czyżbyś się zarejestrował? ;)
-
No cóż, Belgowie w czołówce, bo to belgijska strona (poprzedni adres był w domenie .be). Myślę, że po prostu w Belgii jest najbardziej znana - gdyby była dobrze rozreklamowana, to nie ma bata - w czołówce byliby Włosi i Hiszpanie :)
Aczkolwiek belgijskim kolarzom niczego bym nie ujmował. O ile pamiętam w tym roku właśnie Belg wygrał Paryż-Roubaix. Polakowi się to nie udało nigdy...
-
ba, oczywiście że się zarejestrowałem..... i podoba mi się bardzo taka rozpiska na tej stronce - spróbuję wszystkie te górki zaliczyć 8)
te na http://www.salite.ch/struttura/tabella_4.asp (wszystkie poziomy trudności oczywiście) też. kiedyś napewno się uda :mrgreen:
-
Nooo, to numery 1 i 6 z tej ostatniej listy do zaliczenia na tegorocznej wyprawie! Z czego nr 6 już drugiego dnia! :D
-
Vagabondo, jak możesz!!!??? A Merckx ? A Bonen? A Museeuw ? Obejrzyj sobie w wikipedii historię wyścigu Paris-Rubaix - Niemiec wygrał pierwszą edycję i to było ich ostatnie zwycięstwo. A zobacz ilu tam Belgów ! Po Włochach i Francuzach to chyba najbardziej dla kolarstwa zasłużona nacja 8)
-
Jakaś dziwna ta lista podjazdów ... przeł. Salmopolska jest położona przynajmniej 100 m wyżej, a poza tym dodałabym jeszcze przynajmniej Równice [Beskid Śląski] i przeł. Wyżną [Bieszczady] z Polski.
-
Michale, transatlantyku, na kolarstwie nie znam się w ogóle, czasami w TV rzuciłem okiem na Tour de Polonge (raz na żywo, bo obok mojej szkoły przejeżdżali) i tyle. Jazda sportowa nigdy mni nie interesowała, zawsze skupiałem się na rekreacyjnej. Dlatego wyskoczyłem z tymi Niemcami, bo oni mają niezłe wyniki jeśli chodzi o podróżowanie na rowerze, więc pomyślałem że przełoży się to na popularność innych dziedzin
-
przeł. Salmopolska jest położona przynajmniej 100 m wyżej.
Dlaczego? Oni podali 934m - i tyle mniej więcej ma, na innych mapach co najwyżej występuje jako 936m.
No racja.. nie wiem czemu wydawało mi się, że podali niewiele ponad 800 ... :roll:
-
annojot - albo o czymś nie wiem , albo się mylisz. W Bieszczadach jest Przełęcz
Wyżniańska i Wierch Wyżniański (nazwy z mojej mapy wydanej przez PPWK). Oba podjazdy znajdują się między Ustrzykami Grn. i Cisną. Jeżeli mówimy o tym samym, to Przełęcz jest łatwa i moim zdaniem nie zasługuje na uwagę w rankingach, a Wierch
jest trochę trudniejszy i od strony Ustrzyk ma w jednym miejscu przez chwilę nachylenie 10%. "Łatwe" i "trudne" to pojęcia bardzo względne, ale w rankingach światowych bym tych podjazdów nie umieszczał. Jak już wiesz - mam te sprawy "na świeżo", bo byłem tam w czwartek i szczerze mówiąc to spodziewałem się, że dostanę od tych górek bardziej w kość. Ale poprzednio podjeżdżałem je 38 lat temu i wtedy zrobiły na mnie większe wrażnie. Tylko przypadkiem nie odpisuj mi, że teraz Ty odczekasz 38 lat, aby właściwy dystans do dyskusji złapać :D
-
Tak, miałam na myśli przeł. Wyżniańską- nazwa jest używana zamiennie z nazwą przeł. Wyżna ;)
Ja tam akurat przejeżdżałam z pełnym obładowaniem roweru i 65-litrowym plecakiem, więc podjazd od Wetliny w stronę Ustrzyk Górnych mógł mi się wydawać trochę trudniejszy niż jest w rzeczywistości... ale mimo wszystko widoczki z niego są przepiękne i chociażby z tego względu powinien znaleźć się na liście :mrgreen:
-
myślę, że obładowane rowery+plecaki zrobiły swoje i dla tego ta przełęcz tak "urosła". Niemniej, Ania i tak pokonałą ją za jednym machem i czekała na resztę rowerowej grupy na górze kilkanaście minut :P
-
Nic nie ujmuję Ani :D Ja miałem tym razem bagaż zredukowany do minimum. A widoki były super i akurat tam miałem w czwartek doskonałą pogodę.
-
Swoją drogą ciekawe, że Przełęczy Karkonoskiej nie ma na tej liście BIG. Tym ciekawsze, że Michał Książkiewicz napisał tutaj (http://www.genetyk.com/podjazdy/karkonoska1.html), że jest. czyli była i znikła. Dlaczego? W koncu to najtrudniejszy polski podjazd szosowy (co mogę potwierdzić ze świeżego doświadczenia :) )
-
Swoją drogą ciekawe, że Przełęczy Karkonoskiej nie ma na tej liście BIG. Tym ciekawsze, że Michał Książkiewicz napisał tutaj (http://www.genetyk.com/podjazdy/karkonoska1.html), że jest. czyli była i znikła. Dlaczego? W koncu to najtrudniejszy polski podjazd szosowy (co mogę potwierdzić ze świeżego doświadczenia :) )
Zahęcasz aby się sprawdzić tu Ty i chwilę wcześniej Transatlantyk, człowiek w kompleksy wpadnie ja dotąd najwięcej tylko 300 km w jeden dzień i to nie w górach. :P :wink:
Jarek
-
Daj spokój z kompleksami. 300 to bardzo dużo. Ja jeżdżę wiecej, ale chcę się czuć normalnym uczestnikem forum - no, może czasem trochę szalonym :D
-
Hmm, przepraszam za kontynuację monologu, ale jednak znalazłem coś, co pan BIG uznał za Przełęcz Karkonoską (w każdym razie tak to nazwał):
http://www.challenge-big.eu/list/837-.htm
tylko nie umożliwił wyboru opcji podjazdu z polskiej strony, a co ciekawsze zaznaczył w innym miejscu na mapie... napisałem do Michała Książkiewicza z pytaniem jak on rozwiązał ten problem...
-
Ja jeżdżę wiecej, ale chcę się czuć normalnym uczestnikem forum - no, może czasem trochę szalonym :D
Niedługo normą staną się takie dzienne osiągi i Ci co jeżdżą mnie będą nienormalni :lol:
-
na szczęście póki co jak ktoś robi nawet poniżej setki dziennie, to nie jest wytykany palcami, czy banowany z forum..... 8)
Daniel, przestań dopisywać się do wszystkich wątków po kolei, bo nigdy spać nie pójdziemy :P
-
Ja już padam i właśnie kończyłem nadrabiać zaległości z całego dnia, a tu Ty żeś wszedł i wszystko od nowa. Spać!!!
-
jak to wszedł? ja cały czas jestem.... uczę się do jutrzejszego egzaminu, a w przerwach do środowego egzaminu.... momentami odpoczywam po dzisiejszym egzaminie czytając forum 8)
-
napisałem do Michała Książkiewicza z pytaniem jak on rozwiązał ten problem...
No i Michał odpisał, że jego zdaniem podjazd zaznaczony jako Vrchlabi, to tak naprawdę podjazd od Podgórzyna. Napisał do nich, zeby to poprawili.
-
tak mnie naszło..... żeby w weekend (podejrzewam, że w ten jeszcze mi nie przyjdzie rower wrrr, także następny) wybrać się na przechybe..... tylko nie wiem na ile jest to możliwe. będzie przejezdny (tzn bez śniegu :p) asfalt jeszcze ? :wink:
ktoś chętny ? 8)
-
uderzamy w tą niedzielę ze Sławkiem na przechybę. Start 6 rano z Krakowa, powrót pociągiem ze Starego Sącza tego samego dnia.
http://maps.google.pl/maps?f=d&source=s_d&saddr=Heleny,+Krak%C3%B3w&daddr=Trasa+964+to:Kamienica,+Limanowski,+Ma%C5%82opolskie+to:Trasa+969+to:Droga+bez+nazwy+to:49.547299,20.641737&hl=pl&geocode=FUMj-wIdZ4kxASkNTIMOhEMWRzGo0YdXIMELGQ%3BFS5A-AId9PUyAQ%3BFUhy9AIdSG82ASnFoxhFNgAWRzHZ1CGoFYqJ5A%3BFWAD9AIdqP45AQ%3BFW_r8gId-I05AQ%3B&mra=mi&mrcr=3&mrsp=5&sz=13&via=1&sll=49.539246,20.624771&sspn=0.049237,0.154324&ie=UTF8&ll=49.75288,20.580139&spn=0.784343,2.469177&z=9
ktoś zainteresowany? :wink:
-
Pozdrówcie sądeczyznę :D
-
Uuuu, lipa ;)
A Waxmund pisał, że wjechali i że nawet był na szczycie przed Michałem, co mi już pachnie sabotażem ;)
-
:D
W takim razie z niecierpliwością czekamy na opowieści ;)
-
Ja ci śrubkę wkręcę w radio
droga Leokadio ;)
A co do tej "nawiosny", to akurat na Przehybę się niestety nie wybieram. Już tam byłem, a tyle pięknych gór do odwiedzenia... :)
-
zagiąłeś mnie :)
To nawet niezły pomysł z tym zlotem na Przehybie... Trzeba się postać, żeby dotrzeć na zlot... Hmmm...
-
Uuuu, lipa ;)
A Waxmund pisał, że wjechali i że nawet był na szczycie przed Michałem, co mi już pachnie sabotażem ;)
no wiesz? zaraz sabotażem......
to 'byłem pierwszy' było w formie żartu :wink: wypluwaliśmy płuca cały czas łeb w łeb, a pod sam koniec były bezczelne kamienie (podkład pod asfalt) na których trochę przycisnąłem (skończyło się 3 dziurkami w oponie) i byłem na szczycie może z minutę wcześniej.... :P
wyjazd bardzo pozytywny - rozpoczęty od ładnego wschodu słońca (dawno żadnego nie widziałem :D), zakończony Przechybą, zgubieniem się pod Starym Sączem i ponad 3 godzinami rozmów w pociągu przy ciekawskich spojrzeniach gapiów :wink:
tempo mieliśmy równe, ale coś mi się wydaję, że Michał miał równiejsze :P ale nadrobię :wink:
http://waxmund.bikestats.pl/index.php?did=254943
-
kurczę szkoda, ze nie zauważyłem tematu :/
bym zobaczył ile mi brakuej do liderów
no nic do następnego razu
PS wiedziałem, że Waksmund jest prędki :)
-
O! Michał kręcił się po terenach zlotowych...
-
Jak widzę Michał znowu odwiedziłeś Jurę :) Przejechałeś nawet przez miejscowość w której mieszkam. Szkoda, że nie wiedziałem, że jedziesz bo bym Ci przynajmniej pomachał :wink:
Patrząc na dystans i sumę podjazdów podczas przejazdu z Częstochowy do Krakowa widzę pewną prawidłowość. Właściwie zawsze gdy jeździmy ze Zbyszkiem po okolicy to wychodzi ok. 100 m podjazdów na każde 10 km drogi :roll: Jak widać dość pagórkowata ta nasza Jura :)
-
Jak widać na załączonych obrazkach nawet o tej porze roku można porządnie pojeździć, poza tym zawsze miło poczytać o znanych sobie trasach :wink: .
PS. Autorzy Challenge Big mają wyobraźnię, w Irlandii zlokalizowali 15 podjazów, podczas gdy w Polsce 6...
-
na szybko umówiłem się z Waxmundem i Sławkiem, z Wami już zapomniałem - a szkoda!
No szkoda, ale kiedyś napewno uda się wspólnie popedałować. Polecamy się na przyszłość.
-
...sporo tych podjazdów. :) ja zbieram tylko powyżej 2000m.npm . mam juz 63 podjazdy ale napewno dociągne do setki :)
-
A takie np. od 0 n.p.m. do 1400 m n.p.m. to nie łaska??? ;)
-
Dziś odkryłem taką stronkę http://www.challenge-big.eu i jako dość świeżo upieczony (z raptem rocznym stażem) miłośnik trudnych podjazdów szosowych, zapisałem się. Zostało mi jeszcze do pokonania 991 sztuk :P
z tego co pamiętam, to jeszcze niedawno na tej stronie można było podejrzeć profil nachylenia big'ów.... teraz już nie można :/ a może ktoś ma opłacone składki? :P
-
Wiadomo - komercha :D Na szczęście są jeszcze inne strony. Wystarczy wrzucić nazwę przełęczy/podjazdu w google i kilka propozycji wyskakuje.
-
z tego co pamiętam, to jeszcze niedawno na tej stronie można było podejrzeć profil nachylenia big'ów.... teraz już nie można :/ a może ktoś ma opłacone składki? :P
Wg mnie profil nachylenia podjazdu najlepiej widać u jego podnóża ;)
Ale serio, to przy planowaniu dużych podjazdów warto się im przyjrzeć wirtualnie...
Na szczęście nie jedno miejsce w necie udostępnia profile, jak Transatlantyk pisał :)
-
Ja tam podjazdy atakuję z marszu. Profil nic nie zmiania, wyjechać trzeba tak czy tak :0
-
To proste po co taki profil. Przed długim i wysokim podjazdem dobrze jest wiedzieć co nas czeka. Wszystko w temacie.
-
Nie rozumiem problemu. Profile są jak najbardziej widoczne na stronie BIGs. A inna sprawa jest taka, że są one niedokładne - na stronie BIGs szczególnie, ale na innych stronach też. Najlepsza jes moim zdaniem ta:
http://www.salite.ch/struttura/default.asp?Ultime=3
ale i na niej jest sporo błędów.
-
Wystarczy spojrzeć na mapę - na wysokości początku i końca podjazdu oraz odległość między nimi. Wszystkie te informacje są najczęściej podawane na mapach drogowych, nawet w małej skali. Dzięki nim wiadomo, ile przed nami kilometrów i jak wysoki podjazd. Mi więcej szczegółóq do szczęścia nie potrzeba :)
-
Janusushi, na szosówce mam dość ciężkie przełożenia, i jak się okaże że przez 5km jest 1%, a przez pozostałe 5km jest 25% to po prostu mogę nie dać rady podjechać :wink:
Miki, stronka jest fajna, tylko brakuje umiejscowienia podjazdu na mapie...
-
Janusushi - co Ty opowiadasz dziewczyno? Na niektórych mapach drogowych podawana jest wysokość niektórych przełęczy, czy szczytów. Dolnej wysokości podjazdu na mapach drogowych nie znajdziesz.
Rozumiem, że Tobie takie informacje nie są potrzebne. Ja natomiast lubię profil poważniejszego podjazdu znać i nie ma co wydziwiać :D
Waxmund - sprawdź sobie jescze raz. Lokalizacja podjazdów, powiększenie ze szczegółowym dojazdem - to wszystko tam jest. Są też fotografie ze szczytów i z trasy. A profile chyba rzeczywiście już tylko odpłatnie :?
Edit : aaaa - to ja o tej drugiej właśnie :D
-
mówiłem o stronie:
http://www.salite.ch/struttura/default.asp?Ultime=3
na niej są profile, ale nie ma mapki. Odwrotnie niż na http://www.challenge-big.eu/
-
Jak kliknąłem w "english" to pojawia się stronka zanbike.net (http://www.zanibike.net/motore.aspx?sid=f046cf6457044281b34de6390ed4ba74&lingua=eng&da=az) i po wybraniu danego kraju wyskakuje lista podjazdów - po lewej stronie są takie globusiki - odsyłają do viamichelin.fr Co prawda nie ma zakreślonej konkretnej trasy na mapie, ale jest już konkretne umiejscowienie.
Pozdr.
-
Janusushi - co Ty opowiadasz dziewczyno? Na niektórych mapach drogowych podawana jest wysokość niektórych przełęczy, czy szczytów. Dolnej wysokości podjazdu na mapach drogowych nie znajdziesz.
Oczywiście - nie ma podanych dolnych wysokości podjazdów, ale są często podane wysokości, na których leżą miejscowości. Ja korzystałam właśnie z tych informacji do obliczania podjazdów. Inna sprawa, że w Norwegii (a tylko tam jeździłam po górach) większość podjazdów zaczyna się na poziomie morza, więc obliczenia są stosunkowo proste :)
Rozumiem, że Tobie takie informacje nie są potrzebne. Ja natomiast lubię profil poważniejszego podjazdu znać i nie ma co wydziwiać :D
No dobra, w porządku ;) Mi rzeczywiście takie informacje nie są do szczęścia potrzebne... Ja tam wolę wiedzieć, jakie widoczki mnie czekają i jaka będzie pogoda ;)
-
Pogoda i widoczki są bardzo ważne i mnie też nieustająco interesują :D
-
A profile chyba rzeczywiście już tylko odpłatnie :?:
Nie kumam, o co wam cho. Profile na stronie BIGs są takie jak były. Bezpłatne. Marne.
-
heh, rzeczywiście są.
Zmyliła mnie zakładka 'nachylenie', do której dostęp jest płatny.
-
Janusushi - co Ty opowiadasz dziewczyno? Na niektórych mapach drogowych podawana jest wysokość niektórych przełęczy, czy szczytów. Dolnej wysokości podjazdu na mapach drogowych nie znajdziesz.
Marku nie wiem jakich używasz map na wyprawach, ale na dobrych mapach 250 czy 200 a i 300 są często wysokości miejscowości, czasami wysokości mostków czy innych dolnych granic.
Przy terenie górzystym daje to sporą dokładność w szacowaniu przewyższenia, przy pagórkowatym mniejszą, ale przecież, nie ma problemu bo zobaczyć na mapie, ze między punktem dolnym a górnym gdzieś są inne zjazdy i podjazdy to żaden problem.
-
Często są, a często nie ma :D . Rzut oka na profil mówi mi dużo więcej o tym co czeka mnie na podjeździe.
-
tylko nie każdemu sprawia przyjemność zaplanowanie całej drogi od a-z z km i przewyższeniami zanim się tam znajdzie.
A tak w ogóle to ty wykluczyłeś obecność takich danych na mapach drogowych co jest nieprawdą
-
Chyba sprawdzimy w sobotę te mapy :D
A ja lubię mieć przygotowane to co mogę mieć przygotowane :D Przygoda i tak przyjdzie jak ma przyjść. To jeszcze wszystko zależy po co się jeździ i co się chce osiągnąć. Nikomu nie bronię improwizować, ale dla mnie to nie jest metoda :D
-
Waxmund,
A na tej stronce co to ją wlepiłeś wogóle nie ma Holandii
:mrgreen:
i Anglii też
:roll:
-
Kokopa (patrz post wyżej) nie było z nami już od 4 lat. Szkoda, bardzo lubiłem jego poczucie humoru ;) Ktoś może podzielić się jakimś info na jego temat? Kiedyś chyba coś mu pisałem, ale zero odzewu...
Dziś odkryłem taką stronkę http://www.challenge-big.eu i jako dość świeżo upieczony (z raptem rocznym stażem) miłośnik trudnych podjazdów szosowych, zapisałem się. Zostało mi jeszcze do pokonania 991 sztuk :P
Wow, nie odwiedzałem stronki od ~sierpnia, i widzę że spore zmiany. I to chyba nawet są wprowadzane na żywym organizmie, bo nie wygląda to zbyt dobrze póki co :P