Forum :: podrozerowerowe.info :: wyprawy, trasy, sprzęt
Społeczność forum => Nasze rowery => : lary w 2 Paź 2014, 09:51
-
https://www.flickr.com/photos/119183386@N08/sets/72157648249966001/
Taki oto pojazd jeździ w naszej rodzinie. Na wstępie napisze ze nie jeździmy w żadne dalekie wyprawy rowerowe. Zazwyczaj są to wycieczki w okolicy, albo czasem tygodniowe wakacje rowerowe. Nie pokonujemy 100 km. dziennie. Nie jesteśmy rasowymi podróżnikami rowerowymi . Ale....bardzo kochamy rowery, to chyba wystarczy aby wkeić tu post:)
Rower nazywa sie bullitt i jest to pojazd typu cargo. Dla mnie to bardzo uniwersalna maszyna. Ogarniam nim większość spraw, wycieczki z dzieckiem, duże zakupy w biedronce:) , podwożenie znajomych i całą masę innych zadań gdzie po prostu trzeba coś większego przewieźć. W wielu przypadkach zastępuje mi po prostu auto.
-
Fajne, na pewno przykuwa oko ;) Co największego przewoził?
-
Ha..teściowej nie miałem przyjemności jeszcze...ale 2 kumpli na raz albo łóżko mojego syna, drabina, komoda,
-
Dla mnie bomba!
W Paryżu widziałem jak kurier na takim śmigał - fotka załączona.
-
Klasyczny Long John we współczesnym wykonaniu.
fajny :D
-
Ładny sprzęt. W przyszłości też chciałbym mieć coś takiego;)
-
Fajny, podczas deszczu nie leje się na byty woda z przedniego koła :P
-
Można to samodzielnie wnieść po schodach?
Jak się manewruje?
-
Towarówka to jest To.
Szkoda, że nie mamy własnego forum i podpinamy się do różnych innych rowerowych. ;)
Historia mojej jest tu:
forum.poziome.pl/index.php?topic=1989.0 (http://forum.poziome.pl/index.php?topic=1989.0)
-
Nic sie nie leje na pakę, od spodu jest płyta na platwormie. W zasadzie możnaby nawet przedni błotnik wywalić , bo wszystko na platwormie od spodu zostanie.
Wnieść po schodach? Hm, nigdy tego nie robiłem, parkuje rower na parterze. Ale może byc problem z wnoszeniem czegoś takiego. Wazy 23 kilo , czyli jak niektóre holenderki ale jest długi i może byc problem. Niestety aby mieć rower cargo trzeba mieć dość łatwe warunki do parkowania, bez wnoszenia po schodach. W przeciwnym razie rower straci swoją funkcjonalność. Będziesz chcial po coś skoczyć na szybko i stwierdzisz. Ja pier..ole jak mam go znów znosić po schodach to wole iść pieszo albo wziąć auto:)
-
Nasz bullitt w akcji
http://youtu.be/kB2Pt87ehtA
-
Trójkę wieziesz! :D Dwójka z przodu na jaki dystans max do tej pory? :)
-
Jeden to mój syn, a pozostali siostrzeńcy. Okazjonalnie tak śmigamy. Żadnych dalekich wyjazdów. Ale uważam że każdy przeciętny rowerzysta napędzi nogami taki pociąg drogowy i bez problemu zabierze taką ekipę nawet na dłuższy wyjazd. Zakładam ze jest to asfalt i nie teren górzysty. Alfine 8 speed ogarnia bez problemu. Poza tym w takim zestawie jak na filmie świetnie rozkłada się nacisk na wszystkie 4 koła.
-
I to jest właściwy sposób na przwożenie dzieci, a nie tam jakieś foteliki na bagażniku, czy kierownicy. O zakupach nie wspomnę.
-
Też mi się bardzo podoba ;) Może kiedyś sobie takiego sprawię ;) Szkoda że używki prawie na polskim rynku się nie pojawiają.
Są jakieś przepisy mówiące cokolwiek o takim przewożeniu dzieci? Zakazujące, zezwalające...
-
Są jakieś przepisy mówiące cokolwiek o takim przewożeniu dzieci? Zakazujące, zezwalające...
Gratulacje! W końcu ci się skończy to całe jeżdżenie.
:P
-
Są jakieś przepisy mówiące cokolwiek o takim przewożeniu dzieci? Zakazujące, zezwalające...
Nic mi o tym nie wiadomo. Ale moja ciekawość na ten temat nie jest na tyle duża abym poszukiwał odpowiedzi usilnie. Nie widzę powodu aby nie było wolno. Wg mnie to zwykle przewożenie dzieci tak samo jak na fotelikach czy innych siedziskach na kierownicy. Więc jeśli istnieje lub powstanie przepis typu: "zabrania się wożenia dzieci w misce do mieszania betonu" to i tak mnie to specjalnie nie obejdzie:)
-
Jeździłem niedawno takim wynalazkiem:
(https://scontent-b-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/v/t1.0-9/10698642_828257597194912_7037023830106100887_n.jpg?oh=617491664cdce3cae0460b102ff1ed95&oe=5507DA48)
https://www.facebook.com/RoweryBabboe/photos/pcb.828257753861563/828257597194912/?type=1&theater
I muszę przyznać, że super się jechało ;) Jak będę miał kiedyś gdzie toto garażować, to pomyślę nad zakupem ;)
Rower ważył ~50kg, ładowność jak widać na focie całkiem spora :P Mimo ~70kg na pace (łącznie ze mną ponad 200kg obciążenia) całkiem przyzwoicie się prowadził :P
Edit:
Wax, to tylko kwestia czasu kiedy "Podróże z dziećmi" stanie się twoim najważniejszym działem :P
Nie, jeszcze nie ;)
-
W Holandii popularne są te:
http://bakfiets.nl/eng/modellen/
-
przy portach rybackich w Danii, widziałem jak ryby wozili takimi podobnymi rowerami. U nich to normalne. Sam bym taki rower nabył.