Forum :: podrozerowerowe.info :: wyprawy, trasy, sprzęt

Wyprawy i wycieczki rowerowe => Inne wyprawowe => : King w 24 Lip 2014, 07:58

Tytuł: Rowerowe Jamboree - sztafeta do Japonii
: King w 24 Lip 2014, 07:58
Stowarzyszenie Afryka Nowaka wspolorganizuje ciekawy projekt.

Co 4 lata, gdzieś na świecie odbywa się Jamboree - dziesiątki tysięcy skautów z całego świata spotyka się w jednym miejscu, by przez niecałe 2 tygodnie poznawać się, bawić i pracować na gigantycznym obozie.
W 2015 roku Jambo odbędzie się w Japonii, a wspomniany przeze mnie projekt zakłada dojazd na miejsce polskich harcerzy na rowerach, w sztafecie.

Jeśli ktoś jest zainteresowany projektem, odsyłam na stronę www.rowerowejamboree.pl

Tak chciałem się tylko podzielić ciekawostką ;)
Tytuł: Odp: Rowerowe Jamboree - sztafeta do Japonii
: hindiana w 24 Lip 2014, 19:47
Nie wiem jak to wygląda w polskim kontyngencie, ale w irlandzkim udział w Jamboree kosztuje 2000 euro. Absolutnie nie do przeskoczenia dla wielu osób. Zabawa jest świetna, wielu moich znajomych było w Szwecji. Zazdroszczę, ale do Japonii raczej nie damy rady :(  Może Stany za 5 lat, tylko wszyscy chętni muszą zacząć zarabiać drużynowo kilka lat wcześniej.
To, co podesłałeś, to sztafeta. Też fajne. Mieliśmy zamiar z Arkiem polecieć do Japonii, a po Jamboree pojeździć tam na rowerze, ale już teraz niestety wiem, że nie damy rady zrealizować tego planu.
Wybierasz sie, King?
Tytuł: Odp: Rowerowe Jamboree - sztafeta do Japonii
: King w 24 Lip 2014, 21:30
Byłem w Szwecji rowerem, niestety tylko w dniu odwiedzin ale było to dla mnie coś nieziemskiego. Odrazu zdecydowałem że wybieram się do Japonii ;) Przez 2 lata sledzilem strony internetowe wosmu i zhpu, nie zaglądałem tylko przez jakies 2-3 miesiące i było po rekrutacji :/ Wyjazd z ZHP to tez okolo 8 tysięcy złoty...

W kwestii sztafety, od dawna marzylo mi się dojechanie do Japonii o własnych siłach, i szczerze, gdyby nie fakt że czeka mnie operacja, rozwazalbym odlozenie studiów o rok, zarobkowy wyjazd do Norwegii i udział we wszystkich etapach  ;D

Tak serio, to rozważam udział w ostatnim etapie, głównie aby wejść na Jambo na dzień,  dwa, bo ma być taka możliwość. Trasa mało ciekawa, w zestawieniu ze wcześniejszą Azją Centralną ale i tak myślę że swietna przygoda. Także zobaczymy ;)