Forum :: podrozerowerowe.info :: wyprawy, trasy, sprzęt

Sprzęt, ekwipunek i odzież => Ekwipunek => Sakwy, torby i worki => : luki95wrc w 1 Lip 2014, 01:27

Tytuł: Tanie sakwy - czy warto?
: luki95wrc w 1 Lip 2014, 01:27
Witam, jestem początkującym rowerzystą z okolic Poznania planuje wyjechać do Karpacza około 300km podróż około 5dni. Potrzebuje na początek jakiejś sakwy na bagażnik aby móc zabrać ze sobą jakieś rzeczy. Mam na oku:

http://allegro.pl/sakwa-torba-3-komorowa-58l-niemiecka-i4376261291.html
http://allegro.pl/bl34-sakwa-torba-rowerowa-na-bagaznik-3-komory-i4320921951.html

Która z nich lepsza, a może inna w podobnym przedziale cenowym?
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: RDK w 1 Lip 2014, 02:16
Jeśli sakwa nie jest wodoodporna, to nie ma większego sensu takiej kupować. Resztę (mocowanie, system i wielkość komór itp) dopasowujesz do własnych idei, bo każdy ma swój styl i swoje wymagania.  ;)

Gdy chciałem kupić sakwy w liceum, też myślałem o najtańszych, ale cieszę się, że się wstrzymałem i kupiłem lepsze, które służą mi do dziś ;)
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: uszaty99 w 1 Lip 2014, 08:37
W tej drugiej jest pokrowiec przeciwdeszczowy co może uratować rzeczy jak zacznie padać (nie wierz w wodoodporność tych sakw).
W zbliżonym budżecie rozważyłbym używane Crosso (tylko jedne rzuciły mi się teraz w oczy):
http://allegro.pl/sakwy-crosso-classic-tyl-pokrowce-p-deszczowe-i4360252692.html

Raczej wszyscy na forum Cię będą zniechęcać do zakupu sakw, które podlinkowałeś, ale większość pewnie od takich zaczynała - ja z takimi jeździłem ponad 10 lat, ale nie spałem pod namiotem i nie jeździłem w ogóle w deszczu :)
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: Borafu w 1 Lip 2014, 10:23
Jak sakwa nie jest wodoodporna to trzeba wszystko pakować w worki, bo wiara w pokrowiec za często kończy się większym suszeniem.
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: worek_foliowy w 1 Lip 2014, 10:55
Przy takim budżecie kupiłbym worek transportowy, albo zbierał dalej kasę na Crosso/Ortlieb.
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: luki95wrc w 1 Lip 2014, 17:19
Nie chcę za dużo inwestować w te sakwy bo nie planuje regularnie jeździć w trasy tylko teraz raz w góry potem może na morze i to będzie koniec mojej przygody :) Dlatego nie chcę wydawać tyle pieniędzy na oryginalną sakwę. Nocować raczej będę w jakiś przydrożnych schroniskach więc namiot odpada.

Czyli lepsza ta druga? I jeszcze pytanie jak i czym takie sakwy się montuje do bagażnika?
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: Karol w 1 Lip 2014, 17:23
Druga sakwa jest bardzo mała i nadaje się raczej na jednodniowe wycieczki.
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: luki95wrc w 1 Lip 2014, 17:43
A pierwsza od biedy by się nadawała? Niby jest wodoodporna ale jakoś bym ją i tak osłonił dodatkowo.


Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: Janus w 1 Lip 2014, 17:47
Wodoodporna to ona będzie przez pół minuty mżawki ;)

PS Miałam kiedyś bardzo podobne sakwy. Dużym mankamentem są kiepskiej jakości suwaki, bardzo szybko zaczęły się psuć. Na okazjonalne wycieczki takie sakwy wystarczą, ale może jeśli zainwestujesz w porządniejsze i wygodniejsze, jazda z sakwami bardziej Ci się spodoba i nie skończy się na dwóch wyjazdach :)
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: Karol w 1 Lip 2014, 17:47
Jeśli nie chcesz kupić czegoś lepszego, to się nada. Rzeczy spakuj dodatkowo do foliowych worków.
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: Freud w 1 Lip 2014, 17:53
Pytanie do jakich worków?

Przy ulewie to i "worek" może nie dać rady.
Reklamówki nie nadają się.
Proponuję solidne worki na śmieci.
One również nie są tanie i nie posłużą w nieskończoność.
Pięć wypraw = rosnący koszt worków.

Nie lepiej kupić od razu coś dobrego?
Takie sakwy wodoszczelne nadają się wszędzie - nie tylko na miasto.
Na wycieczki i wyjazdy na miasto jak najbardziej - deszcz im nigdy nie straszny.
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: luki95wrc w 1 Lip 2014, 17:54
Znalazłem: http://olx.pl/oferta/sakwa-na-rower-3-czesciowa-okazja-CID767-ID1TUDf.html#be98281acf  Wydaje się być najlepsza i największa z tych co wymieniłem, jak myślicie?
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: Karol w 1 Lip 2014, 17:57
Łączna pojemność 48 litrów. Pierwsza sakwa ma 58 litrów.
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: luki95wrc w 1 Lip 2014, 18:07
Podane niby tyle jest, ale patrząc na wymiary to właśnie ta jest większa...
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: worek_foliowy w 1 Lip 2014, 19:00
Jeśli rzeczywiście chcesz kupować tanie sakwy to lepiej kup takie:
http://allegro.pl/sakwy-rowerowe1-codura-moro-rolowane-2x27l-i4380338153.html
albo
http://allegro.pl/tylne-sakwy2-2x27l-i4380336636.html

lub używane
http://allegro.pl/sakwy-crosso-classic-tyl-pokrowce-p-deszczowe-i4360252692.html
http://allegro.pl/sakwy-rowerowe-vaude-i4379452273.html
http://allegro.pl/sakwy-rowerowe-voude-profesjonalne-i4382252451.html
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: wikrap1 w 1 Lip 2014, 19:44
Polecam Basil Mara XL za 100zł - Pojemna i nie porwała się podczas ponad rocznego używania na mieście przez dziewczynę.  W poprzednich bywało, że padały suwaki, albo coś się darło. Mara póki co dobrze daje radę.

Mara + rolka Jana Niezbędnego śmiem twierdzić posłuży świetnie, a dużo dużo taniej od crosso ;) Dodatkowo folie pozwalają na segregację bagażu, chociażby na czyste i brudne itd. Jest bardzo pojemna na boki i w tym układzie możesz ewentualnie ładować namiot, lub worek na górę.
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: magda w 2 Lip 2014, 09:20
Może masz jakichś znajomych, którzy mają sakwy i po prostu wypożycz je? Albo wypożyczalnia jakaś?
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: wikrap1 w 2 Lip 2014, 22:22
Serio są wypożyczalnie sakw? ;D

Bierz Marę. Spisze się na wyprawie, a i potem w życiu się przyda, zostanie na następne sezony. 100zł i jesteś ustawiony na najbliższe kilka lat ;)

Ewentualnie inną sakwę, ale najlepiej bez suwaków szukaj.

Teraz wyczaiłem takie http://allegro.pl/sakwy-rowerowe1-codura-moro-rolowane-2x27l-i4380338153.html Widziałem w Łodzi kogoś z takimi na rowerze, ale nie znam opinii. Niedługo je kupię.
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: Mariusz w 2 Lip 2014, 22:29
Tak, nawet Crosso w tym roku miało promocję, bezpłatnego wypożyczenia :)
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: milominder w 2 Lip 2014, 23:29
Serio są wypożyczalnie sakw? ;D


Pewnie że są, ta jest w Łodzi ale wiem że można też w niej wypożyczać sprzęt wysyłkowo- http://wypozyczalnia.malypodroznik.eu/p/wypozyczalnia-sakwy-turystyczne-ortlieb-bike-packer-classic-2-szt-cena-za-1-dzien

Przy większej ilości dni (5?) cena jest z tego co pamiętam z upustem
 ;)
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: wikrap1 w 3 Lip 2014, 09:10
Strona im chyba padła. A jakie to są ceny orientacyjnie?
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: milominder w 3 Lip 2014, 09:24
Strona im chyba padła. A jakie to są ceny orientacyjnie?

Wczoraj była podana cena za dobę ortliebów 15zł, przypuszczam że za 5 dni byłoby ok 50zł (jakoś tak płaciłem za wypożyczenie trailgatora do testów na 6 dni przy podobnej dobowej).

Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: magda w 3 Lip 2014, 09:48
Trójmiasto:
http://itinere.pl/kategoria/237/akcesoria-rowerowe.html
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: Drzewo w 3 Lip 2014, 10:15
Crosso wypożycza.
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: wikrap1 w 3 Lip 2014, 11:15
To lepiej mieć dobrą sakwę na 10 dni, czy mniej dobrą na 5 lat?  ;)
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: luki95wrc w 3 Lip 2014, 12:59
Co powiecie o tej?

http://olx.pl/oferta/torba-sakwa-rowerowa-na-bagaznik-nowa-CID767-ID6mVdF.html
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: wikrap1 w 3 Lip 2014, 14:50
Suwaki, suwaki wszędzie  :o
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: milominder w 4 Lip 2014, 12:26
To lepiej mieć dobrą sakwę na 10 dni, czy mniej dobrą na 5 lat?  ;)

to zależy  ;)
Jeśli wątkotwórca zakłada, że pojedzie na kilka dni i to być może koniec jego przygody, to brałbym dobrą na te kilka dni.
Weźmie dobrą, wspomnienia będą dobre to jeszcze pojeździ. Weźmie lichą to przy odrobinie pecha przecieknie albo suwak puści i się zrazi (pomijając że sakwa mu będzie leżała bezproduktywnie w piwnicy później.

Ja przy niskim budżecie, wizji kilku wyjazdów w roku i dodatkowo jazdy po mieście kupiłem trzyczęściowe authory (też nie takie tanie znowu). Na pierwszym wyjeździe przy niedużym deszczu przeciekały na suwakach, więc później pakowałem wszystko w worki na śmieci. Chyba po dwóch latach padł suwak mocujący górną torbę. Zostawiłem sam dół jako małe sakwy boczne na miasto, a na wyjazdy musiałem kupić coś nowego i wtedy kupiłem swoje pierwsze crosso.

Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: martwawiewiórka w 4 Lip 2014, 12:35
mniej dobrą na 5 lat?

skąd ta pewność, że mniej dobra starczy na 5 lat? Koledze kellysowe sakwy rozsypały się na drugim wyjeździe. Innemu sakwy no name typu trumna - na trzecim, łącznie z kiepściutkim bagażnikiem (i był kłopot, no bo sakwy co chwile trzeba było zszywać, a bagażnik - znaleźć gdzies nowy)

Co powiecie o tej?

http://olx.pl/oferta/torba-sakwa-rowerowa-na-bagaznik-nowa-CID767-ID6mVdF.html


System trumienny jest raczej  niewygodny, mniej mobilny. Lepiej mieć dwie łatwo odczepiane sakwy. Wtedy łatwiej do wszystkiego się dogrzebać, w razie czego szybko zdjąc sakwy z roweru , wpakować do pociągu itp.Nie mówiąc juz o możliwych awariach suwaków.

Luki - nie wiem czego oczekujesz, ale chyba cięzko znaleźć bedzie tutaj kogoś kto przyklaśnie linkowanym przez Ciebie sakwom. Jeżeli nie masz kasy, to oczywiście kup cokolwiek i jedź - zawsze to lepiej niż nie pojechać:)  Ale z tych co pokazujesz, na razie wszystkie są siebie warte jak na moje oko, tzn nie poleciłabym żadnej nikomu.


Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: wikrap1 w 4 Lip 2014, 21:23
Cytuj
skąd ta pewność, że mniej dobra starczy na 5 lat?
Testowałem rózne. Np. sakwę Brador zabiłem bardzo szybko. Owszem są sakwy nadające się do wożenia co najwyżej waty, albo styropianu..

Ale. Skoro wspomniana np. Basil Mara wytrzymała już ponad rok codziennej jazdy po mieście, wyprawę 2 k km i nie ma żadnych problemów, to można mieć przypuszczenie, że stosowana na 2-tygodniowe wypady raz w roku wytrzyma te 5 lat, prawda?  ;)

Cytuj
Jeżeli nie masz kasy, to oczywiście kup cokolwiek i jedź - zawsze to lepiej niż nie pojechać:)
Jeżeli nie masz kasy, to kup sakwę tanią, ale sprawdzoną.
Nie da Ci wodoodporności i szybkiego zakładania/zdejmowania, ale nie rozleci się.
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: martwawiewiórka w 4 Lip 2014, 21:52
to można mieć przypuszczenie, że stosowana na 2-tygodniowe wypady raz w roku wytrzyma te 5 lat, prawda?

Nie wiem i tego pewnie nikt nie wie.:)
Jak wklepuję tę Twoją Marę w google to wychodza mi jakieś tornistry z klapkami? :) - może ją podlinkuj skoro ją proponujesz, to będzie wiadomo o co chodzi...

To ta?:
http://sklep.biketeam.pl/535-1228-large/sakwa-rowerowa-basil-mara-xl-.jpg (http://sklep.biketeam.pl/535-1228-large/sakwa-rowerowa-basil-mara-xl-.jpg)

Bo ta to jest chyba raczej typowo miejska?
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: wikrap1 w 4 Lip 2014, 22:21
Tak, ta właśnie.

Czym się różni sakwa typowo miejska od typowo wyprawowej? Bo ja zawsze do jednego i drugiego używałem tych samych sakw  ;)
Cytuj
wychodza mi jakieś tornistry z klapkami
;D ;D ;D Z lubością przekażę to właścicielce sakwy :)
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: worek_foliowy w 4 Lip 2014, 22:34
Wygląda całkiem przyzwoicie. W tej cenie nic lepszego się nie znajdzie.

Osobiście wolałby dołożyć do tych
http://allegro.pl/sakwy-rowerowe1-codura-moro-rolowane-2x27l-i4380338153.html
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: Borafu w 4 Lip 2014, 22:57
Myślę, że z dwojga złego te tornistry moga być lepsze niż sakwy na suwaki.

A tak całkiem OT to strona sklepu z którego to zdjęcie pochodzi powaliła mnie po prostu.
Nawalili tyle kratek z logami producentów, że żaden towar nie pojawia się na ekranie  :D
A rozdzielczość mam 1680x1050, więc w pionie nie tak malutko
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: martwawiewiórka w 4 Lip 2014, 23:00
Czym się różni sakwa typowo miejska od typowo wyprawowej?

Miejskie zazwyczaj tak wyglądają jak tornistry z klapkami, działają na mieście pewnie dobrze (?), ja bym wolała mieć  w miarę szczelną na wyjeździe, żeby nic mi się nie nasypało, nie nalało, nie wlazło, ale szczelna i tak jest pojęciem względnym, skoro alternatywne sa na zamki, które też mogą pójść w diabły. Zatem rzeczywiscie może wybrac tornister któremu się zamek nie zepsuje (bo go nie ma), ale nie wiem czy to już nie przekracza budżetu autora.


Do tych podlinkowanych przez worka bym akurat nie dokładała - podejrzane haki (sakwy będą spadać?)i to dolne mocowanie nie przekonuje (temat takiej sakwy gdzies tu zresztą na forum ostanio był?) - jak juz w ogóle dokładać, to do czegoś rzeczywiście naprawdę lepszego, bo na razie to mam wrażenie że jest wybieranie między gorszym a trochę gorszym, a inaczej gorszym...
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: wikrap1 w 5 Lip 2014, 21:47
Zamykasz klapkę, ściągasz paski i nic się raczej nie nasypie (nie w dużej ilości). Pakunek i tak w foliówkach zabezpieczony. Woda jak wleci, to i wyleci. Jest nawet mały odpływ na dole zrobiony ;D

A co do sakw od worka http://allegro.pl/sakwy-rowerowe1-codura-moro-rolowane-2x27l-i4380338153.html  (http://allegro.pl/sakwy-rowerowe1-codura-moro-rolowane-2x27l-i4380338153.html)to je właśnie kupiłem z dzień czy dwa temu, także pewnie w poniedziałek będą i o mocowaniu będę się mógł wypowiedzieć jak i o całokształcie.  BTW ten sam model sakwy, tylko w innej kolorystyce widziałem gdzieś w Łodzi na rowerze i nie wyglądało na jakieś bardzo badziewne (ale to trudno ocenić).
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: worek_foliowy w 5 Lip 2014, 23:02
Gratulacje za odwagę! W końcu znalazł się forum pierwszy tester, z niecierpliwością czekam na pierwsze wrażenia z użytkowania sakw.

Haków bym się nie obawiał o tyle, że można je wymienić. Odrobina zabawy z aluminiowym płaskownikiem i można mieć haki o dowolnej głębokości. Montaż na śrubkach lub ponowne nitowanie. Z tego co pamiętam duże Crosso Dry mają 3 cm, małe 2. W Ortliebach zrobiłem sobie 2,5 i siedzi elegancko. W sakwach z linku został wykorzystany ocynkowany hak plandekowy, ma około 1 cm głębokości i jest rozgięty do zewnątrz - sugerowałbym dogięcie go kombinerkami.
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: wikrap1 w 6 Lip 2014, 07:58
A co, trzeba dać szansę polskiemu przedsiębiorcy!

Aluminiowy płaskownik? mogłoby być ciężko z gięciem alu w takim stopniu.. Ale stalowe to już na luzie można dłubać. Ewentualnie aluminiowy zanitować do tego co jest, jako przedłużenie ;)

Tak na marginesie - mam takie sakwy http://allegro.pl/sakwa-northwind-exquisit-13-5-litra-hit-cena-i4380712946.html (http://allegro.pl/sakwa-northwind-exquisit-13-5-litra-hit-cena-i4380712946.html) i bardzo mi się podoba ich mocowanie. od spodu jest dzyndzelek blokujący i sakwa nie ma jak się wyczepić. Świetna sprawa. I w komplecie 2 wkładki na różne szerokości rurki bagażnika. Teraz by mi się przydały węższe do lowridera, ale zgubilem :P
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: Kamilek w 7 Lip 2014, 10:32
Witam

korzystając z okazji tematu o sakwach mam małe pytanko(jeśli dział nieodpowiedni to prosze o przeniesienie :)

Jako że udało mi się zamienić mojego dobitego kellysa na rower wyprawowy w głowie już się zrodził pierwsze plany kilku dniowych wycieczek. Budżet mam bardzo mocno ogranicznony, jestem bardzo początkującym podróżnikiem :) dlatego na początek nie musi być nic specjalnego.

Zastanawie mnie czy bagażnik z tego linku
http://olx.pl/oferta/alu-bagaznik-rowerowy-lampka-gumy-gratis-debica-rzeszow-CID767-ID6ebSN.html#cd13ecc682 (http://olx.pl/oferta/alu-bagaznik-rowerowy-lampka-gumy-gratis-debica-rzeszow-CID767-ID6ebSN.html#cd13ecc682)

dogada się z sakwami z tego linku:
http://olx.pl/oferta/sakwa-rowerowa-na-bagaznik-45-litrow-producent-CID767-ID5vwBt.html#cd13ecc682 (http://olx.pl/oferta/sakwa-rowerowa-na-bagaznik-45-litrow-producent-CID767-ID5vwBt.html#cd13ecc682)

Zupełnie nie wiem jak sie to sprawdza.

Pozdrower.
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: Borafu w 7 Lip 2014, 10:50
O ile dobrze widzę to ta sakwa ma mocowanie na paski, więc raczej nie ma ryzyka że się nie da założyć.
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: Pustelnik w 11 Lip 2014, 10:25
Poniżej Crosso to nie ma sensu nawet patrzeć. Mnie nie stać na takie eksperymentalne zakupy, kupiłem Crosso. Odpowiedni stosunek jakości do ceny. Wodoszczelność jest bardzo istotna. W konkretnym deszczu żadne worki foliowe nie pomogą. Sakwy często leżą poza namiotem, jak masz jedzenie to będziesz miał i mrówki... Jeśli nie masz kasy na Crosso, to kup co chcesz i nie ma sensu dalej ciągnąć dyskusji. Jeśli chcesz kupić sakwy tylko na jeden wyjazd to wypada zmienić tytuł na: Sakwy dla jednostrzałowca  ;) Początkującemu sakwiarzowi odradzałbym takie buble o jakich tu mowa.
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: wikrap1 w 11 Lip 2014, 10:51
Cytuj
W konkretnym deszczu żadne worki foliowe nie pomogą.
Chyba, że mamy na myśli worki foliowe Jan niezbędny ;D
Cytuj
Sakwy często leżą poza namiotem
Różne są zwyczaje ;) Jako, że dotychczas sakwy były z mało wygodnym mocowaniem, to do namiotu szły potrzebne rzeczy, a reszta w sakwie na zewnątrz.
Cytuj
jak masz jedzenie to będziesz miał i mrówki
O, lodówka na ten przykład zawsze lądowała w namiocie.Rano od razu można było rozpocząć śniadanie ;)

Pustelnik - Swoją wiedzę o bublowatości wszystkiego bez znaczka Crosso opierasz na swoim doświadczeniu, czy po prostu chcesz sobie usprawiedliwić, że wydałeś minimum ~300zł na sakwy, dementując jakoby cokolwiek tańszego mogło się sprawdzić?

http://allegro.pl/sakwy-rowerowe1-codura-moro-rolowane-2x27l-i4380338153.html (http://allegro.pl/sakwy-rowerowe1-codura-moro-rolowane-2x27l-i4380338153.html) - Dotarły. Na pierwszy rzut oka wyglądają dość solidnie. Guma ściągająca dolny hak mocna. Haki faktycznie dość płytkie. Załaduję sakwy, pojadę na dziury i kamienie. Jeśli będzie spadać, to pokombinuję z hakami.
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: olo w 11 Lip 2014, 11:12
Pustelnik - Swoją wiedzę o bublowatości wszystkiego bez znaczka Crosso opierasz na swoim doświadczeniu, czy po prostu chcesz sobie usprawiedliwić, że wydałeś minimum ~300zł na sakwy, dementując jakoby cokolwiek tańszego mogło się sprawdzić?

300 zł, a nawet więcej to wydasz jak najpierw kupisz bubel, a potem zrozumiesz że jednak trzeba było kupić coś lepszego. Na allegro masz crosso za 230 z wysyłką, podejrzewam że w zamówieniach grupowych da się i taniej.

Skoro jesteś przekonany do tanich sakw to po co pytasz? Kupuj i się nie usprawiedliwiaj. Ci którzy trochę pojeździli w różnych warunkach doceniają sakwy o przyzwoitej jakości, czyli crosso, ortlieby etc.. Niestety - trochę kosztują, ale jak chcesz mieć coś na poziomie to po prostu musi to kosztować.
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: RDK w 11 Lip 2014, 11:16
Pustelnik - Swoją wiedzę o bublowatości wszystkiego bez znaczka Crosso opierasz na swoim doświadczeniu,

Ja byłem świadkiem jak te tanie, niewodoodporne sakwy zwyczajnie pękły przy dnie, u mojego znajomego, w czasie wyjazdu ~100-200km. Swoje przejechały (Nie wiem ile. Może z 1-2 tysiące km?), ale nie można tego porównać to Cordurowych itp sakw. Starczy powiedzieć, że crosso które mam, przebył ze mną 10 tys. km zagranicznych przy pełnym obładowaniu i dużo więcej po samej Polsce w 1/2-2/3 maks obładowania. I jeszcze mi posłużą ;)

Druga sprawa. Jeśli "początkujący" postanowi jedna nie jeździć na rowerze z sakwą, dużo łatwiej i korzystniej będzie mu odsprzedać swoją sakwę typu crosso, ortlieb itp, za kwotę niewiele niższą od pierwotnej ceny. Sakwy za 50zł będzie mógł albo oddać, albo rzucić w piec :D Ewentualnie będą się przewalać po strychu, magazynku itp.
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: Mariusz w 11 Lip 2014, 11:22
Trochę źle zrozumiałeś Pustelnika,.Wikrap1.
Wojtek nie miał na myśli, że wszystko co nie ma znaczka Crosso jest złe!
Jest wiele bardzo dobrych sakw na rynku, nie tylko Crosso. Sakwy te, to nie jedyne te najlepsze, nie są pozbawione wad.
Ale wyroby rodzimej firmy Crosso to podstawowa półka cenowa od której zaczynają się sakwy na których można już polegać. Opinia ta powstała na podstawie wieloletnich doświadczeń podróżników, nie tylko rowerowych i nie tylko z tego forum.
Proszę uwierz w to co piszą i doradzają.
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: Pustelnik w 11 Lip 2014, 11:27
Napisałem PONIŻEJ Crosso nie ma co patrzeć, bo są to najtańsze sakwy sprawdzone przez wielu użytkowników. Te wszystkie wynalazki to produkty sakwopodobne mniej lub bardziej, które - kto wie? - może się nawet sprawdzą, chociaż na razie każda osoba, która je miała przeklinała je i mówiła, że są do d..y. Ja kupiłem Crosso za 180 zł komplet i jeżdżę od kilku lat. Jeśli masz więcej kasy można kupić droższe innych firm np. Ortlieb.

P.S. Poza tym chciałem dać wyraźny sygnał początkującym sakwiarzom, którzy za jakiś czas będą czytali ten wątek, że warto zainwestować w sakwy i nie bawić się w takie eksperymenty, ponieważ mogłoby im się wydawać po przeczytaniu tego wątku, że w sumie - "Skoro jacyś ludzie kupują te produkty to może i ja zaryzykuję." Znając życie, obecni użytkownicy tych bubli przesiądą się po cichu na wodoszczelne, wygodne sakwy a wątek zostanie i będzie zarażał.
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: wikrap1 w 11 Lip 2014, 14:04
Cytuj
Ja byłem świadkiem jak te tanie, niewodoodporne sakwy zwyczajnie pękły przy dnie
Te, czyli które? ;)
Crosso i wyżej mają zalety - wodoszczelność. Ok. Są popularne, sprawdzone i mamy pewność, że nie wtopimy :)

Tylko czemu wszystkie sakwy poniżej Crosso traktować zbiorczo? Wśród tańszych sakw są ewidentne buble, jak ten Brador, a są też całkiem pewne, jak Basil Mara i Northwind Exquisit(Polecam na przód).

Ten wątek może nieść morał w stylu:
Chcę zacząć przygodę z sakwami, ale nie chcę dużo wydać, co robić?:
a)Kup Crosso i miej sprawdzone, pewne sakwy
b)Kup tanie, ale sprawdzone sakwy
c)Kup tanie i nie sprawdzone (I sprawdź dla innych) ;D
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: olo w 11 Lip 2014, 14:14
a są też całkiem pewne, jak Basil Mara i Northwind Exquisit

Skąd wiesz, że są całkiem pewne? Crosso i Ortlieby oceniać można bez problemu - przetestowało je w boju setki sakwiarzy. Mają także pewne mankamenty, ale ocena całościowa jest pozytywna.

Ilu sakwiarzy przetestowało Basil Mara i Northwind Exquisit i w jakich warunkach, ilu widziało je w ogóle na oczy, co wiemy o  producentach i jakości wykonania?

Kupno sakw poniżej poziomu Crosso to w dużej mierze po prostu strzał w ciemno, z bardzo dużym prawdopodobieństwem trafienia bubla i wyrzucenia forsy w błoto.
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: Janus w 11 Lip 2014, 14:17
bardzo mi się podoba ich mocowanie. od spodu jest dzyndzelek blokujący i sakwa nie ma jak się wyczepić.
Wygląda jak jakaś przedpotopowa wersja mocowania Ortliebów :P Podejrzewam, że wzorowali się właśnie na rozwiązaniu tej firmy.
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: RDK w 11 Lip 2014, 14:29
Cytuj

    Ja byłem świadkiem jak te tanie, niewodoodporne sakwy zwyczajnie pękły przy dnie

Te, czyli które? ;)

Przepraszam. Nie przy dnie, a przy ściance (trochę czasu minęło a pisałem z pamięci). Modelu sakwy nie znam. Może rozpoznasz z tego zdjęcia ;)
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: worek_foliowy w 11 Lip 2014, 14:51
Wygląda jak jakaś przedpotopowa wersja mocowania Ortliebów :P Podejrzewam, że wzorowali się właśnie na rozwiązaniu tej firmy.
Mocowanie sprawdza się całkiem nieźle. Mając nowoczesne mocowanie czasem zapominałem zapinać na dole. Druga sprawa to waga, mocowanie na haczyk daje oszczędność ~300g na komplecie! Trzeba za to mieć bagażnik z prętami zabezpieczającymi, ale i tak dalej jest sporo lżej.


Crosso to już sakwy markowe, więc cena zaczyna być nieadekwatna do jakości. wikrap1 postępuje całkiem racjonalnie kupując taki nieznany, ale solidnie wyglądający sprzęt. Sam miałem ochotę na te same sakwy, ale mam w tym momencie i tak już dwa komplety innych.. ;)
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: Hipek w 11 Lip 2014, 15:03
wikrap1 postępuje całkiem racjonalnie kupując taki nieznany, ale solidnie wyglądający sprzęt.
Faktycznie. Jeśli sprzęt wygląda solidnie, to na pewno jest solidnie wykonany.
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: wikrap1 w 11 Lip 2014, 15:33
Cytuj
Może rozpoznasz z tego zdjęcia
Poznaję ;D Z rok czy 2 temu dziewczyna miała. Pojeździły trochę na dojazdach do szkoły i po jakimś roku padły suwaki. Szału nie ma, pośladków nie urywa ;) A i paski mocujące się raz wyrwały, także właśnie szwy słabe..

Hipek99 - Wiadomo, że ryzyk fizyk. Ale nie ma ryzyka, to nie ma zabawy.
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: Hipek w 11 Lip 2014, 15:50
Ale nie ma ryzyka, to nie ma zabawy.
Dla mnie rozwalona na wyprawie sakwa nie liczy się jako "zabawa" ani "przygoda". Dlatego wolę korzystać ze sprawdzonego sprzętu.
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: wikrap1 w 11 Lip 2014, 16:44
Też wolę, jak się nie rozwali. Ale lubię eksperymentować. A jak się rozwali, to pół biedy. Na wyprawie zawsze jest srebrna taśma zbrojona ::)
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: Psotnik w 11 Lip 2014, 18:11
Jeśli to ma być jeden-dwa wypady to ktoś już tu proponował worek transportowy.
Na wyjazd się sprawdzi, a i potem będzie użyteczny.
Przyda się na kajak do samolotu lub zamiast wodoodpornego plecaka.
Trzeba tylko pamiętać o trokach.

http://www.crosso.pl/pages/pl/produkty/worki-wodoszczelne/worki.php
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: wikrap1 w 11 Lip 2014, 19:48
Worek fajna rzecz, jednakże normalne sakwy wygodniejsze. Nie trzeba odwiązywać i rozrolowywać wora, żeby dostać się do zawartości ;)
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: Drzewo w 11 Lip 2014, 20:10
Worek fajna rzecz, jednakże normalne sakwy wygodniejsze. Nie trzeba odwiązywać i rozrolowywać wora, żeby dostać się do zawartości ;)

Jasne zamiast tego są dwa Basile w których po deszczu mamy powódź. Właśnie wtedy Jan niezbędny okazuje się bublem i przecieka. Na mały deszcz OK ale jak będzie "pływał" (lub przy wysokiej wilgotności powietrza, rosie etc) to i tak woda wpadnie do środka przez brak zamknięcia właśnie.

Dla mnie, który mając sakwy wodoszczelne i tak świadomie dodatkowo ładuje puch i czyste ciuchy do cienkich zwijanych worków wodoszczelnych ( np. Karrimory i Vango są dosyć tanie) bo a nóż-widelec termos się rozszczelni lub jabłko puści sok, to opowiadacie tu jakieś herezje. Wodoodporność sprzętu na rowerze jest niemal tak samo ważna jak na kajaku. I Jan Niezbędny nie ma z nią nic wspólnego. Znajomi owinęli swoje bagaże kilkoma Janami a i tak jak wpadł im pakunek do rzeki to musieli zakończyć wypad. Tak samo po ulewie z sakwami Kellysa. Najbardziej mnie bawi jak ludzie bagatelizują wilgoć i chowają do sakwy wszystko poza śpiworem, który w worku na śmieci jest przewożony na bagażniku.

Miałem kontakt z mniejszymi produktami firmy Basil i szału nie ma. Ot taki zwykły chińczyk jak Author czy Kellys... także zachwytu nie ma. Wolał bym zamiast tego jeden wór Crosso Dry 40l. i nikt mi za reklamę nie płaci.
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: wikrap1 w 11 Lip 2014, 22:12
Cytuj
Znajomi owinęli swoje bagaże kilkoma Janami a i tak jak wpadł im pakunek do rzeki to musieli zakończyć wypad.
Sorry. Rzadko pływam z rowerem. Czasem zdarzy się przeprawa przez małą rzekę, ale nic więcej :D A podczas bardzo ulewnej ulewy prawdopodobnie posiedziałbym trochę w namiocie zamiast jeździć.

Basil - szału nie ma. Jasne. To właśnie zwykła sakwa, zwykły przemakalny chińczyk. Który jednak ma tę ważną cechę, że się nie rozleciał (póki co) :P

Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: Drzewo w 11 Lip 2014, 22:38
a jaki ma przebieg?
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: wikrap1 w 11 Lip 2014, 23:01
3712km w tym roku. Kupiona w październiku 2013, także jeszcze 3 miesiące dojazdów na uczelnię, czyli ok.  5 kkm Czyli szału jeszcze nie ma, ale już wygrała z poprzednikami.

Jasne, że najlepiej kupić Crosso za 400zł(przód+ tył), albo jeszcze lepsze sakwy, do nawigacji to tylko garmin za minimum 800zł. Namiot za 130zł to w ogóle śmiech, minimum 500zł. Na karimacie za 20zł to można tylko płakać, a na śpiwór trzeba wydać 700zł(okazyjnie), bo kouderka z lidla za 50zł to śmiech na sali. No tylko właśnie wydaliśmy ponad 3200zł. Jak na studenta, to nie mała kwota. Wszak gdyby sesja wyszła bez września, to dałbym radę tyle zarobić, ale utknąłbym w domu z masą fantastycznego sprzętu, bo właśnie skończyłyby się wakacje ;)
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: RDK w 11 Lip 2014, 23:20
do nawigacji to tylko garmin za minimum 800zł.

Mapa starczy ;)

Namiot za 130zł to w ogóle śmiech, minimum 500zł.

Mam około 2x tańszy niż to minimum ;)

Crosso za 400zł(przód+ tył)

Spokojnie wystarczy albo przód, albo tył. Zależy ile tam kto sprzętu zabiera.

śpiwór trzeba wydać 700zł(okazyjnie)

Mam prawie 3x tańszy.  ;)

Cały ten zestaw to 700-800zł. Tyle co ów "garmin", z którego można zrezygnować, na rzecz rozwijania zdolności czytania mapy i orientowania się w terenie.
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: wikrap1 w 11 Lip 2014, 23:35
Otóż to. Każdy gdzieś sobie tnie koszty ;)
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: Janus w 11 Lip 2014, 23:42
Każdy gdzieś sobie tnie koszty
Owszem, przy czym według mnie oszczędzanie akurat na sakwach nie ma sensu. Ciepły śpiwór przydaje się zimą czy na północy, nawigacja przydaje się na pustkowiach, wypasiony materac przydaje się tym, którzy nie zasną na karimacie, natomiast porządne sakwy przydają się po prostu zawsze. Sama używam stareńkiej karimaty z supermarketu, nawigacji nie mam, za to sakw nie zamieniłabym na żadne inne.
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: RDK w 12 Lip 2014, 00:03
Otóż to. Każdy gdzieś sobie tnie koszty ;)

Och. W moim przypadku nie było cięcia ;) Kupiłem akurat to, co mi jest potrzebne, w stylu jazdy jaki prowadzę. Wszystkie te rzeczy są dobrej jakości, a mimo to są dużo poniżej minimów cen, określonych w twoim poście wyżej ;) Namiot i śpiwór służą od 2011, a sakwy 2009. Namiot pierwszy ~100zł już nie pamiętam co, ale służył krótko i słabo. Śpiwór pierwszy miałem lichy z dolnej półki i porównując z aktualnym, to różnica taka, jak spać pod kocem, albo prześcieradłem. Gdy jest ciepło (a wyjeżdżałem tylko w lato) to jest ok, ale niech się zdarzy chłodniejszy dzień, to musiałem się dodatkowo ratować przykrywaniem ubraniami z sakw.
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: Pustelnik w 12 Lip 2014, 08:39
Jasne, że najlepiej kupić Crosso za 400zł(przód+ tył), albo jeszcze lepsze sakwy, do nawigacji to tylko garmin za minimum 800zł. Namiot za 130zł to w ogóle śmiech, minimum 500zł. Na karimacie za 20zł to można tylko płakać, a na śpiwór trzeba wydać 700zł(okazyjnie), bo kouderka z lidla za 50zł to śmiech na sali. No tylko właśnie wydaliśmy ponad 3200zł. Jak na studenta, to nie mała kwota. Wszak gdyby sesja wyszła bez września, to dałbym radę tyle zarobić, ale utknąłbym w domu z masą fantastycznego sprzętu, bo właśnie skończyłyby się wakacje
Dyskusja z Tobą nie ma sensu. Zachowujesz się jak trol. Dyskutują z Tobą poważni ludzie, podają Ci argumenty, a Ty odbijasz piłęczkę i robisz se jaja. Mam nadzieję, że przez to że masz 19 lat i jesteś jeszcze dzieckiem na garnuszku rodziców. Tak jak napisał RDK można kupić wszystko taniej i dobrze, ale do ciebie to nie dociera. Sakwy Crosso kosztują: małe 190 zł, duże 230 zł.

Sorry. Rzadko pływam z rowerem. Czasem zdarzy się przeprawa przez małą rzekę, ale nic więcej  A podczas bardzo ulewnej ulewy prawdopodobnie posiedziałbym trochę w namiocie zamiast jeździć.
Sakwiarze często przeprawiają się przez rzeki. Poza tym jak leje deszcz to nie trzeba rzeki, aby mieć to samo. Nie zawsze podczas deszczu można się schować, czasem trzeba jechać przy ekstremalnej ulewie. Po prostu kupiłeś badziewne sakwy i teraz starasz się udowodnić sobie i innym, że są w sumie dobre i początkujący sakwiarze mogą takie kupić.

Całe te Twoje analizy powinny być zatytułowane Test sakw xxx i wtedy nikt by się nie czepiał tylko z ciekawością czytał, bo może się trafić ciekawy nowy produkt, ale już po pierwszych zdaniach wiadomo, że przecieka, więc dalszy test nie ma sensu.
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: Waxmund w 12 Lip 2014, 09:50
Sakwiarze często przeprawiają się przez rzeki.
Nigdy nie miałem potrzeby ;)

Kupiłem kiedyś jakieś 'tanie' sakwy, tylko po to, żeby po jednym kilkudniowym wyjeździe wrócić z rozwalonymi i kupić Crosso. Wydałem więc niepotrzebnie 50zł na tanie sakwy. Zamiast 200, poszło mi 250zł. Niezła mi oszczędność ;)

Aard chyba kiedyś pisał, że nie stać go na tanie rzeczy. Czasem ma to sens.
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: RDK w 12 Lip 2014, 09:59
Cytat: Pustelnik w Dzisiaj o 08:39

    Sakwiarze często przeprawiają się przez rzeki.

Nigdy nie miałem potrzeby ;)

Potrzeby też nie miałem, ale raz mi się zdarzyło :D Wodoszczelne sakwy spełniły swoje zadanie świetnie ;) Swoją drogą bardzo interesujące doświadczenie.
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: wikrap1 w 12 Lip 2014, 13:02
Ja ze swojej przeprawy przez rzekę pamiętam buty, które mi sfermentowały :D

Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: Borafu w 12 Lip 2014, 13:04
Zdążyły? Czyżbyś przeprawiał się wzdłuż rzeki?  :o
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: wikrap1 w 12 Lip 2014, 13:08
To na maratonie Świętokrzyskiej Ligi. Woda, trochę błotka. Potem cały dzień do wieczora w nich chodziłem. Była pożywka (z błotka), wilgoć z rzeki i ciepełko z nóg.. Stąd wniosek, że jak buty zmokną, to lepiej je zdjąć :P
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: Księgowy w 12 Lip 2014, 21:04
Swoją drogą bardzo interesujące doświadczenie.

Czy masz namyśli nasze wspólne doświadczenie z przeprawą w Górach Świętokrzyskich? Z przeprawy przez rzekę pamiętam, jak mi rower odpływał bo sakwy crosso były tak wodoszczelne, że rower pływał na nich jak ponton.

Co do sakw basil - sprzedaje je w swoim sklepie i jedyna, która mogła by spełniać zadanie dobre sakwy wyprawowej jest:
Basil Forest Lowrider a wygląda tak:
(http://www.szumgum.com/media/products/258b77eac513fa170a6e4e23e1ec31e6/images/thumbnail/big_Forest-Lowrider.jpg?lm=1392153829)

Koszt? bagatela 250zł za SZTUKĘ!!! Czy to tanio? Hmm?

Jeśli rozgraniczymy sakwy na sakwy na wyprawę, i wycieczkę za miasto to można nie kupować nic:) Zamiast tańszych sakw świetnie sprawdzi się koszyk metalowy na zipy mocowany na bagażnik a bagaż dopięty expanderem aby nie wypadł. Dla bezpieczeństwa od kurzu (bo wody napewno nie) można bagaz dodatkowo przykryć kocykiem. Koc świetnie sprawdzi się na piknik za miastem o ile nie rozbijemy pikniku na mrowisku.

Sprzedaje również innego rodzaju sakwy, zakrywane "klapą" i z suwakami i całą masa paseczków i suwaczków. Kilka wypraw mam za sobą i serdecznie odradzam cokolwiek tańszego niż crosso. No chyba, że nasza wyprawa, będzie wiodła przez Saharę.
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: RDK w 12 Lip 2014, 21:25
Czy masz namyśli nasze wspólne doświadczenie z przeprawą w Górach Świętokrzyskich? Z przeprawy przez rzekę pamiętam, jak mi rower odpływał bo sakwy crosso były tak wodoszczelne, że rower pływał na nich jak ponton.

Oui ;) Ale rower odpływał bardziej pod wpływem siły nurtu niż wyporności :lol:
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: wikrap1 w 12 Lip 2014, 22:07
Cytuj
bo sakwy crosso były tak wodoszczelne, że rower pływał na nich jak ponton.

Brzmi kusząco :D Wstępne testy wykazały, że te moro-sakwy za 100/kpl. też pływają, ale po wepchnięciu ich siłą pod wodę, powoli się przelewa przez szwy. Symulację krótkiego deszczu wytrzymały.
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: worek_foliowy w 13 Lip 2014, 00:36
Szwy są klejone? Cordura jest przesiąkliwa, więc nie ma się co spodziewać wodoszczelności jak w Crosso Dry.
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: wikrap1 w 13 Lip 2014, 09:31
Codura nie jest przesiąkliwa, bo jest podgumowana. Przesiąkają szwy właśnie, bo nie są klejone.

P.S Słyszałem, że Codura to ten oryginalny mocny materiał, a cordura to jego podróbka. Abstrahując z czego są moje sakwy :P
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: Mariusz w 13 Lip 2014, 09:42
Coś ze słuchem? Źle słyszałeś mocno źle :)
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: wikrap1 w 13 Lip 2014, 10:36
O, na odwrót dokładnie ;D Sakwy są z codury, czyli oczywiście tego tańszego ;)
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: wojtek w 13 Lip 2014, 10:44
W sakwach a la crosso dry szwy nie są klejone, dodatkowo guma z dolnym hakiem przechodzi przez dziury w ściance (jej długość można w jakimś stopniu regulować).
Mam takie przednie, na bagażniku sportarsenal trzymały się bardzo dobrze.
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: PABLO w 13 Lip 2014, 12:06
post usunięty
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: Mrozik w 4 Sie 2014, 23:36
Witaj musisz sobie odpowiedzieć na parę pytań przy takim zakupie :
jakie odległości bedziesz pokonywał jezeli bedzie padal deszcz ?-
na co narażona jest ta sakwa - otarcia gałęzi , błoto itp jadąc przez las czy upadki otarcia inne , czy jedziesz tylko asfaltem ?
na ile ma ci starczyć taka sakwa - ile razy jej użyjesz ?czy tylko raz w roku ?bo  może lepiej kupic najtańszą i zabezpieczyć wszystko workami foliowymi w razie deszczu,
ja kupiłem sakwy /Basil  casper 2 coś ok,50l, 3 częściowe odpinane od siebie, mam je juz 4 rok chyba,jak narazie duży deszcz mnie trafił tylko raz czy 2 ale jakoś nic nieprzemokło,ale w jednej już zamek się psuje jeżdzę z nimi cały czas zrobilem juz jakieś 5-6 tyskm,w śniegu i zimie też dały radę choć były to tylko krutkie dystansy po 60km.

tu masz porównanie:
http://www.rowertour.pl/?page=artykul&id=637
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: olo w 4 Sie 2014, 23:41
Brzmi jak nachalna reklama tych sakw Basil. Ciekawe jest, że w swoim teście rowertour z tych topowych sakw uwzględnił jeden model z Crosso, jeden ze Sport Arsenal i dwa z Ortliebów a tego badziewia aż 5. Ale nawet ich wyniki jasno przedstawiają jaka jest jakość sakw Basil.
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: Drzewo w 5 Sie 2014, 10:26
Ciekawe jest, że w swoim teście rowertour z tych topowych sakw uwzględnił jeden model z Crosso, jeden ze Sport Arsenal i dwa z Ortliebów a tego badziewia aż 5.
Bo ten test jest beznadziejny. Ani nie jest przeglądem rynku ani nie jest "pojedynkiem" pomiędzy różnymi firmami. Zlepek luźno powiązanych produktów i zapchanie kilku stron bełkotem o "gadżetach". Spodziewałbym się takiego testu w Logo lub jakimś MensHealth a nie w "branżowej gazetce"... no ale jej poziom w tym dziale był taki zawsze.
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: Borafu w 5 Sie 2014, 13:16
Super są kategorie w tym teście, np "Ilość części"  :o

W tej kategorii (cokolwiek ona znaczy) okazały się sakwy Sport Arsenal Expedice, które uzyskały 0 punktów, a najlepsze sakwy Basil Double Bag, Basil Tour XL i Basil Casper, które uzyskały 3 punkty na 2 możliwe (TADAM!) ;D
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: olo w 5 Sie 2014, 13:46
to są chyba punkty karne?:P
Tytuł: Odp: Sakwa dla początkującego.
: martwawiewiórka w 6 Sie 2014, 16:29
Wnioskuję o zmianę tytułu wątku. Autor zapewne już wyjechał i coś wybrał, a nie warto mącić w głowie innym ludziom jakimś badziewiem, sugerując że sa to rzeczywiście  sakwy dla początkujących i że w ogóle warto je brać pod uwagę.
Tytuł: Odp: Tanie sakwy - czy warto?
: wojtek w 6 Sie 2014, 22:14
Aniu, jeszcze raz Ci dziękuję,  że mi wtedy pożyczyłaś sakwy ;) Bierę pamiętamy  ;D
Nie wiem, czy dobrze pamiętam ten test, ale coś mi świta, że większość basili nie dotrwała w całości do końca testu.
Tytuł: Odp: Tanie sakwy - czy warto?
: martwawiewiórka w 6 Sie 2014, 22:33
Tak, jak zobaczyłam tę datę, to od razu przypomniałam sobie całą tę żenującą sytuację z rowertourem:)
Tytuł: Odp: Tanie sakwy - czy warto?
: aard w 7 Sie 2014, 00:05
Tanie sakwy - czy warto?

Krótko: nie warto. A już absolutnie nie warto wszelkich:
- trzykomorowych (dostaniesz szału przy ich zakładaniu i zdejmowaniu oraz przy upychaniu do nich większych objętościowo rzeczy, jak np. namiot)
- zapinanych na ekspres (rozwali się)
- nie wodoodpornych (miodzio jest dojechać wieczorem po jeździe w deszczu, umyć się i zakładać mokre ciuchy ;) )

Sakwy to element, na którym nie warto oszczędzać. Minimum cenowe tego, co ma sens, to crosso.

Nie chcę za dużo inwestować w te sakwy bo nie planuje regularnie jeździć w trasy tylko teraz raz w góry potem może na morze i to będzie koniec mojej przygody :) Dlatego nie chcę wydawać tyle pieniędzy na oryginalną sakwę

To pożycz od kogoś.
Tytuł: Odp: Tanie sakwy - czy warto?
: wikrap1 w 7 Sie 2014, 06:27
Test sakw Basil dobiegł końca

Lekko nadszarpnięte już paski pod 6l baniakiem wody powiedziały nie.
(http://mw245.cba.pl/wp-content/uploads/2014/08/IMG_9749.jpg) ;D

Na tę chwilę jesteśmy w Krakowie, kończymy przygodę z tymi super sakwami dla początkujących i kupujemy Crosso, Ortileba albo Sport Arsenal, bo już się nie załapujemy na tak całkiem początkujących i czas na coś porządnego.

PS Hau hau ;)
Tytuł: Odp: Tanie sakwy - czy warto?
: aard w 7 Sie 2014, 08:18
Pewnie że są, ta jest w Łodzi

No niesamowite! Coś "akurat jest" w Łodzi!! :o Ja już myślałem, że tu NIC nie ma. Porządnego sklepu rowerowego nie ma na pewno.

Swoją drogą te ceny rzeźnickie po prostu. Sakwy na miesiąc wypożyczasz, a za tę samą cenę kupujesz nowe :)
Tytuł: Odp: Tanie sakwy - czy warto?
: martwawiewiórka w 7 Sie 2014, 08:43
i kupujemy Crosso, Ortileba albo Sport Arsenal, bo już się nie załapujemy na tak całkiem początkujących i czas na coś porządnego.

Dobrze że kupujecie inne, ale nie ma czegoś takiego jak sakwy dla początkujących, bo badziewie pozostanie badziewiem, wydaje mi sie że między innymi te myśl chciano w wątku przekazać - no, np Pustelnik. Początkujący powinien od razu mieć dobre sakwy. I tyle.
 Też byłam początkująca, ale kupiłam sobie ortlieby, cena wydawała mi się straszna. Służą mi do dzisiaj, były na wyjazdach nie tylko ze mną (pozyczałam), jeżdzą zimą, latem, wiosną i jesienią, jeżdzą po mieście, na wypady w weekend, na wyprawki, i na wyjazdy dłuższe za granicę. W tym czasie - 8 lat intensywnego, bardzo intensywnego uzywania - załatwiłabym badziewnych sakw pewnie za wyższą cenę, niż ta którą musiałam wydac z początku + irytacja z powodu nieszczelności, zamków, niewygody itp.

Na tanie sakwy szkoda czasu, nerwów i kasy.
Tytuł: Odp: Tanie sakwy - czy warto?
: Borafu w 7 Sie 2014, 09:40
W sezonie 2013 był dwuosobowy, flokowany materac z marketu, w tym roku sakwy Basil, czekamy na sezon 2015  ;D
Tytuł: Odp: Tanie sakwy - czy warto?
: wikrap1 w 13 Sie 2014, 09:20
martwawiewiórka - no widzisz, jeździsz dużo. Nie jesteś początkująca ;) My też nie.

Mój przekaz jest taki - jedziesz na tydzień i nie wiesz, czy kiedykolwiek jeszcze się wybierzesz - weź Basil Mara czy te moro-sakwy z Allegro + Jan Niezbędny :D ;)

Planujesz jeździć na co dzień i jeździć na wyprawy cyklicznie - kup sobie porządne sakwy 8)
Tytuł: Odp: Tanie sakwy - czy warto?
: michuss w 13 Sie 2014, 09:28
Mój przekaz jest taki - jedziesz na tydzień i nie wiesz, czy kiedykolwiek jeszcze się wybierzesz - weź Basil Mara czy te moro-sakwy z Allegro + Jan Niezbędny :D ;)

Jeżeli przez ten tydzień dwa dni z rzędu będą z deszczem to wiadomo, że już więcej nigdy się nie wybierzesz. :)
Tytuł: Odp: Tanie sakwy - czy warto?
: martwawiewiórka w 13 Sie 2014, 09:34
Mój przekaz jest taki - jedziesz na tydzień i nie wiesz, czy kiedykolwiek jeszcze się wybierzesz - weź Basil Mara czy te moro-sakwy z Allegro + Jan Niezbędny

Mój przekaz jest taki - to jest bez sensu, co zostało na poprzednich stronach tematu kilka razy solidnie poparte argumentami. Na forum mamy pomagać i dobrze radzić, a nie spieprzać  innym wyjazdy. Kilka stron tematu i jeszcze nie dotarło. Tak to jest, jak ktoś ma wielki nadajnik, a mikroskopijny odbiornik.
Tytuł: Odp: Tanie sakwy - czy warto?
: mzewa w 13 Sie 2014, 09:49
"tanie mięso - psy jedzą" nie zastosowałam się do starej mądrości ludowej i :
w 2006 roku na pierwszą dłuższą wyprawę kupiłam na szybko, zwykły bagażnik i zwykłe materiałowe sakwy za 50 zł, po dwóch dniach sakwa lewa się przedarła na wylot, kleiłam taśmą dekarską żeby nie zgubić bagażu, oczywiście przemokła na wskroś, po powrocie trafiła do śmietnika, a wyprawy odwiesiłam "na kołek"
Nauczka : gdybym wtedy kupiła nieprzemakalne sakwy Crosso /była taka opcja, ale różnica w cenie troche mnie powalała/, mój partner nie obrzydziłby sobie wyjazdów z sakwami, a sakwy pewnie miałabym do dzis...
 
Tytuł: Odp: Tanie sakwy - czy warto?
: RDK w 13 Sie 2014, 09:58
Mój przekaz jest taki - jedziesz na tydzień i nie wiesz, czy kiedykolwiek jeszcze się wybierzesz - weź Basil Mara czy te moro-sakwy z Allegro + Jan Niezbędny :D ;)

Albo jak pisałem wcześniej - kup porządne wodoszczelne a po tygodniu odsprzedaj. Z powodu używania sakw, cena sprzedaży będzie niewiele mniejsza od zakupu, więc "stracisz" zapewne dużo mniej forsy, niż na zakupie "śmiecia", który po wyprawie wyrzucisz.

Ponadto wychodzę z założenia, że jeśli ktoś faktycznie pierwszy raz dostaje do rąk sakwy i nie każdy jest uzdolniony technicznie, choćby w stopniu podstawowym, to nawet zakup "pana Jana" będzie bezsensu, jeśli i tak nie uszczelni tego w najlepszy możliwy sposób, lecz czysto byle jako. Poza tym ile osób chciałoby tracić na to czas jeśli wyjazd jest "tylko" na tydzień? Początkujący, to początkujący z całym dobrodziejstwem inwentarza, umiejętności i pomysłowości  ;)
Tytuł: Odp: Tanie sakwy - czy warto?
: wojtek w 13 Sie 2014, 09:58
Krótka kalkulacja: kupisz gówno za 90 złotych, pojedziesz na tydzień i:
a) nie złapiesz bakcyla, więcej nie pojedziesz - wtopisz 90 złotych, bo gówna nie sprzedasz,
b) złapiesz bakcyla, będziesz chciał jeszcze gdzieś pojechać - wtopisz 90 złotych, bo z gównem nie będziesz przecież jeździł.
Mniejsza strata będzie, jeśli się kupi Dry Big, jak się nie spodoba, to po tygodniu użytkowania sprzeda (nowe kosztują 230 złotych, używane chodzą na allegro po 190 złotych).

Mój przekaz jest podprogowy.
Tytuł: Odp: Tanie sakwy - czy warto?
: pajak w 13 Sie 2014, 12:06
Nauczka : gdybym wtedy kupiła nieprzemakalne sakwy Crosso /była taka opcja, ale różnica w cenie troche mnie powalała/, mój partner nie obrzydziłby sobie wyjazdów z sakwami, a sakwy pewnie miałabym do dzis...
Wiedziałem. Moja "ex" obrzydziła sobie wyjazdy z powodu złych sakw (duże Alpinus'y). Tylko właściwie nie do końca potrafię zrozumieć po co wjechała w bagno po szyję, żeby udowodnić, że owe sakwy nie są wodoszczelne? :P
Tytuł: Odp: Tanie sakwy - czy warto?
: mzewa w 13 Sie 2014, 13:32
właściwie nie do końca potrafię zrozumieć po co wjechała w bagno po szyję
może już wcześniej jej się nie podobało, a ten wjazd był czystą manifestacją  ;D
Tytuł: Odp: Tanie sakwy - czy warto?
: Borafu w 13 Sie 2014, 14:33
Wybacz wikrap1, ale zdaje mi sie że trochę się nie zgadzasz z własną opinią  ;)

Kupiłeś te swoje fajne tanie sakwy i wybraliście się w Bieszczady.
Już w Krakowie, po dwóch dniach jazdy, sakwy się rozpadły.
Nie rozumiem jakim tokiem myślenia mogłeś dojść do wniosku:
Mój przekaz jest taki - jedziesz na tydzień i nie wiesz, czy kiedykolwiek jeszcze się wybierzesz - weź Basil Mara czy te moro-sakwy z Allegro + Jan Niezbędny :D ;)

Bo mnie z Twoich wostów wychodzi przekaz zupełnie inny:

Jedziesz na dłużej niż weekend - nie bierz Basil Mara czy tych moro-sakw z Allegro
Tytuł: Odp: Tanie sakwy - czy warto?
: jacun w 14 Sie 2014, 01:29
7 stron o sakwach na krótki wpad... więcej czytania niż jazdy wyjdzie ;D

Może mały plecak i karta płatnicza. Do spania pod dachem w lecie wystarczy mikroskopijna ilość bagażu... 13L plecak, jakiś worek, napakować tyle bagażu ile wlezie, wyjąć połowę i w drogę.

Są w naszym pięknym kraju bankomaty, sklepy, bary,... da się przeżyć.
Tytuł: Odp: Tanie sakwy - czy warto?
: wikrap1 w 15 Sie 2014, 00:21
Cytuj
kup porządne wodoszczelne a po tygodniu odsprzedaj.
Całkiem sensowne. Kapituluję. Mea culpa. Brać Crosso i nie dziadować ;D Na następną wyprawę wyobrażam sobie Dry Big z tyłu i przemakalne Northwindy exquist na lowriderze. Na rzeczy niepodatne na wodę dobrze się spisują, idealna wysokość na mój lowrider. I jeszcze wór kajakowy na górę.

A Basil Mara - dopóki nie zapakuje się baniaka 5L i nie pojedzie na dziury - mogą być. Ale w konteście kupić Crosso i odsprzedać to opcja wypada blado. Zazdroszczę tych Crosso dziewczynie :P
Tytuł: Odp: Tanie sakwy - czy warto?
: Mrozik w 17 Sie 2014, 22:43
kup porządne wodoszczelne a po tygodniu odsprzedaj.- jest to fajny pomysł,jak ktoś ma kasę zeby na takie wyłożyć przed wyjazdem,

jak ktoś nieposiadał sakw basil lub innych to niech nie komentuje że są do d...,bo mi jakoś nigdy nieprzemokły , przez 4lataj jeżdzenia a niewiem jak inni na forum używają sakw ,ja używam za każdym wyjazdem rowerem i sa zawszwe z dużym obciązeniem min -5-7kg używanie ,niepowiem złego slowa bo kosztowały jakieś 80zl , i jak za tą cene i to co przeszły są ok.

Widze że nawet na tym forum jest pełno ludzi którzy mają 1sakwe i użytkują sporadycznie a znają się jakby przynajniej mieli ich z 10 i testowali je w takich zamych warunkach
Tytuł: Odp: Tanie sakwy - czy warto?
: Borafu w 17 Sie 2014, 23:08
Widze że nawet na tym forum jest pełno ludzi którzy mają 1sakwe i użytkują sporadycznie a znają się jakby przynajniej mieli ich z 10 i testowali je w takich zamych warunkach
Masz nas!
Tu są sami teoretycy co siedzą w domu z jedną sakwą.
:lol:
Tytuł: Odp: Tanie sakwy - czy warto?
: jedrek85 w 19 Sie 2014, 22:31
Z grubsza przeczytałem wątek bo  jestem w punkcie w którym muszę pomyśleć o sakwach. Co prawda większy wyjazd dopiero w 2015, jednak sprzęt warto już zacząć zbierać jako że kasy nigdy nie ma za dużo.
Niestety nie stać mnie na nowe sakwy Crosso, a używane mnie nie przekonują. Czy ktoś z forum użytkuje sakwy polskiej firmy Duo?
Czy warto się nimi interesować?
Na kierownicę na pewno nabędę tej firmy z powodu możliwości montażu opcjonalnego mapnika, a tego potrzebuję. Interesuje mnie wasza opinia o sakwach tej firmy na tył.
Tytuł: Odp: Tanie sakwy - czy warto?
: aard w 19 Sie 2014, 22:42
Niestety nie stać mnie na nowe sakwy Crosso

Palisz? Pijesz piwo? Jeździsz samochodem?
Odstaw jedno z nich na dwa tygodnie-miesiąc i masz na nowe sakwy crosso. A eksperymenty sobie odpuść, bo - jak wiele osób już tu napisało - wydasz więcej. Najpierw na eksperymentalne, a potem na porządne sakwy.
Tytuł: Odp: Tanie sakwy - czy warto?
: wikrap1 w 19 Sie 2014, 23:13
Nie wiem, czy czytałeś mój test http://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=12624.0

100zł w takim czasie zdecydowanie można (i chyba warto) dozbierać do Crosso. Jeżeli planujesz jeden wyjazd - możesz brać tanie. Jeżeli będziesz używał sakw dłużej - tanie wyjdą zdecydowanie drożej.

Wszak z tanich sakw, które przerabiałem (oprócz NorthWind Exquisit) Żywotność przy konkretnym użytkowaniu to jakieś 2-3 k km. Sakwy Crosso po 10k nadal są zdatne do użyfku (oglądałem osobiście). Na pewno wielu forumowiczów mogłoby się wypowiedzieć co do żywotności Crosso.
Tytuł: Odp: Tanie sakwy - czy warto?
: martwawiewiórka w 19 Sie 2014, 23:32
O których Duo myslisz?

Jeżeli o tych:
http://www.sakwyrowerowe.eu/index.php?route=product/product&path=35&product_id=50

No to one wcale jakieś tanie nie są. Po 17 l, za 160zł..

". Osłona deszczowa i uszczelnione szwy zapewniają wysoką odporność na złe warunki pogodowe." - Trochę Zdecydowanie budzi niepokój. Jakby była konkretnie wodoszczelna, to by nie potrzebowała głupiej osłony. Poza tym co - jak będzie słońce, to osłony beda gdzieś tam zabierały miejsce. No i tyłu sakwy nie osłaniają.:)
Porównujac to z crosso o zbliżonej (mniejszej trochę) pojemności:

http://crosso.pl/pl/produkt/dry-30-4/

Cena trochę - niedużo - wyższa, a lepsze zapięcie sakwy, gwarantujace szczelność, no i w ogóle szczelne, łatwe do wymycia itp.

Dry 60, czyli bardziej pakowne - z tego co widze na stronie producenta - 229zł.

duo duże i tańsze - 80zł -
http://www.sakwyrowerowe.eu/index.php?route=product/product&path=35&product_id=90

Nie ma tu nic o wodoszczelności. producent nam jej nie gwarantuje? Jak dla mnie skreśla to sakwę. Wodoszczelność to jedna z najistotniejszych spraw.
O których myslałeś?

mam nadzieję, że ofertę z  "sakwy wielkomorowe" odrzucasz od razu. Jeżeli nie, to lepiej to zrób.:)

Podsumowując: Nie miałam do czynienia z tymi sakwami, ale na pewno nie chciałabym mieć, biorąc pod uwagę króciutkie porównanie, ktore zrobiłam, i informacje o produktach.
Tytuł: Odp: Tanie sakwy - czy warto?
: yoshko w 19 Sie 2014, 23:36
Poza tym zawsze można spróbować upolować coś w oficjalnym sklepie Crosso w II gatunku:

Cytuj
Mogą posiadać wady estetyczne lub niewielkie uszkodzenia powstałe w trakcie produkcji, które zostały naprawione, dzięki czemu produkty spełniają swoje funckje. Akcesoria są nowe, nieużywane, jednak ze względu na swoje mankamenty nie kwalifikują się do gatunku I.

http://crosso.net/Rowerowe_akcesoria/Sakwy_i_worki_Crosso_II_gatunek/,ar08,ar,categories.xml

Tytuł: Odp: Tanie sakwy - czy warto?
: wikrap1 w 19 Sie 2014, 23:42
Warto zajrzeć też tu http://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=9209.0 i kupić Dry Big z rabatem. Obecnie wychodzi 207zł z groszami z kurierem ;)

P.S. - "Odporność na złe warunki pogodowe" kojarzy mi się z określeniem "wodoodporne". Wszystkie sakwy dostępne na rynku, które widziałem - są wodoodporne. Ale tylko niektóre są wodoszczelne ;)

Taki opis mamy np. tu: http://allegro.pl/sakwa-na-rower-3-komorowa-brador-producent-kurier-i4503946541.html i jako że kilka lat temu naciąłem się na te sakwy - zapewniam, że z wodoszczelnością nie mają nic wspólnego ;)
Tytuł: Odp: Tanie sakwy - czy warto?
: martwawiewiórka w 20 Sie 2014, 07:43
Warto zajrzeć też tu http://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=9209.0 i kupić Dry Big z rabatem.

Tu to jedrek85 na razie nic nie zobaczy, dział giełda nie jest widoczny dla wszystkich (dla nowszych forumowiczów nie - chyba że coś się zmieniło).
Jeżeli byłby zainteresowany taką ofertą, to po prostu lepiej wskazać mu Freuda.
Tytuł: Odp: Tanie sakwy - czy warto?
: olo w 20 Sie 2014, 08:30
Niestety nie stać mnie na nowe sakwy Crosso

Palisz? Pijesz piwo? Jeździsz samochodem?
Odstaw jedno z nich na dwa tygodnie-miesiąc i masz na nowe sakwy crosso. A eksperymenty sobie odpuść, bo - jak wiele osób już tu napisało - wydasz więcej. Najpierw na eksperymentalne, a potem na porządne sakwy.

@jedrek85

I to nie są żadne banialuki. Kupisz sakwy duo, wydasz stówkę, a potem albo się zniechęcisz do jazdy z sakwami i będziesz mieć dziadowskie sakwy w szafie, albo kupisz jednak crosso, ale wtedy na sakwy wydasz już w sumie 300 zł.

Na sakwach nie ma co akurat oszczędzać. Prędzej wolałbym kupić niższy model przerzutki niż sakwy poniżej standardu crosso. To się po prostu nie sprawdza.
Tytuł: Odp: Tanie sakwy - czy warto?
: wojtek w 20 Sie 2014, 08:53
http://bigstal.com.pl/ceny-zlomu-stalowego.html
http://bigstal.com.pl/ceny-metali-kolorowych.html
Tytuł: Odp: Tanie sakwy - czy warto?
: RDK w 20 Sie 2014, 13:37
W temacie Crosso. Po raz pierwszy od 2009, jedna z moich sakw zepsuła się. W jaki sposób? Zerwał się naciąg. Wystarczy wymienić, i jeszcze mi sporo czasu posłuży. Nie jestem w stanie podać, ile kkm przejechałem z tą konkretną (wyjazdy w różnych konfiguracjach - obie sakwy, pojedynczo, z małym i dużym obciążeniem itp.), ale ja w tym okresie pokonałem ich ~40 tys. km.  ;)

a używane mnie nie przekonują.

Uogólniając też mam takie stanowisko, ale jeśli chodzi o sakwy, to nawet używki posłużą ci lata. Oczywiście wszystko zależy od ich stanu oraz rodzaju ;)

kojarzy mi się z określeniem

Na tym opiera się podstawa marketingu i polityki :) Niech się komuś kojarzy, a my tu swoje wiemy.

http://bigstal.com.pl/ceny-zlomu-stalowego.
http://bigstal.com.pl/ceny-metali-kolorowych.html

 :D
Tytuł: Odp: Tanie sakwy - czy warto?
: wojtek w 20 Sie 2014, 14:13
Cytat: wilcze_stado w Dzisiaj o 08:53

    http://bigstal.com.pl/ceny-zlomu-stalowego.
    http://bigstal.com.pl/ceny-metali-kolorowych.html


 :D
Specjalnie szukałem w Sosnowcu, za to w Krakowie mają lepsze ceny :)
Tytuł: Odp: Tanie sakwy - czy warto?
: martwawiewiórka w 21 Sie 2014, 10:44
ale wtedy na sakwy wydasz już w sumie 300 zł.

Czekaj, dlaczego 300? Myslałam że tylko tył.
Tytuł: Odp: Tanie sakwy - czy warto?
: Daniel w 21 Sie 2014, 10:48
100 zł na badziew + 200 zł na crosso.
Tytuł: Odp: Tanie sakwy - czy warto?
: martwawiewiórka w 21 Sie 2014, 11:04
a tak, teraz kapuję. :D
Tytuł: Odp: Tanie sakwy - czy warto?
: Psotnik w 21 Sie 2014, 11:45
Jeśli miałbym eksperymentować z niesprawdzonymi sakwami, to wybrałbym produkt meridy. Zawsze to sprzęt markowy z gwarancją poważnej firmy i pełną wodoszczelnością.

http://allegro.pl/sakwy-merida-waterproof-pannier-2x30l-wodoodporne-i4529848979.html

Jaki się zdecydujesz to podziel się opinią.
Tytuł: Odp: Tanie sakwy - czy warto?
: Wilk w 20 Lut 2017, 12:04
Wiadomość usunięta.
Tytuł: Odp: Tanie sakwy - czy warto?
: Psotnik w 21 Sie 2014, 16:21
Sakwy są w cenie droższych modeli DUO i 180 zł z dostawą wydały mi się atrakcyjną ofertą.

Niemniej fakt, faktem. Jak miałbym wybór między produktem niesprawdzonym, a tak cenionym jak crosso dry to różnica 40-50 zł jest niezauważalna.


Tytuł: Odp: Tanie sakwy - czy warto?
: wikrap1 w 4 Wrz 2014, 18:54
Tak jak kupiłem sobie te Crosso Dry z nastawieniem, że to będzie już pro elo wysoki poziom.. I szału jednak nie ma.
Od stawiania sakwy na ziemi dno pod płytą się powoli przeciera. Tak samo miejsca styku z bagażnikiem itp. Są widoczne. Trochę ciężko będzie używać jej na co dzień. Zabieranie z roweru i stawianie na ziemi chyba szybko ją zniszczy. Nie wróżę jej więcej jak 2 lata.
Ale na pewno są szczelne w przeciwieństwie do wszystkich poprzedników i na wyprawę byłyby ok.

Tak teraz myślę, że wolałbym dołożyć do Crosso Twist. Nieco mniejsze, ale z cordury i chyba nie musiałbym się tak z nimi cackać.. Plan wstępny jest taki, że ja będę używał ciągle prawą. Dziewczyna zaś lewą. Jak się zajadą -kupujemy Twisty i się dzielimy. Ewentualnie do tego czasu może znajdzie się jeszcze coś innego godnego uwagi.
Tytuł: Odp: Tanie sakwy - czy warto?
: magda w 4 Wrz 2014, 19:31
No patrz, a moje mają ponad 2 lata (jak to zleciało  :o) - używane prawie codziennie (sztuk jedna, jedna częściej z 2 małych) i zero dziur. Magia!  8) I to jeszcze z serii 2 kategorii kupione, co to odblaski się miały odkleić a się skubane trzymają!
Tytuł: Odp: Tanie sakwy - czy warto?
: martwawiewiórka w 4 Wrz 2014, 19:40
Tak samo miejsca styku z bagażnikiem itp. Są widoczne. Trochę ciężko będzie używać jej na co dzień.

Owiń bagażnik w tym krytycznym miejscu jakąś taśmą, żeby chronić sakwę. Jaki masz ten bagażnik?
Tez mam poowijany gdzieniegdzie, z innych powodów (sakwa ortlibowa mi ściera ten bagażnik, w miejscach zaczepu bagażnik sie cienkuje;) )
Tytuł: Odp: Tanie sakwy - czy warto?
: Turysta w 4 Wrz 2014, 20:09
Od stawiania sakwy na ziemi dno pod płytą się powoli przeciera.

Po nie więcej niż dwóch tygodniach (bo przecież jeszcze w połowie sierpnia ich nie miałeś) "stawiania na ziemi" zaczęły się przecierać?  :o
Niestety - nie wierzę.
Albo masz jakiegoś straszliwego pecha.
Tytuł: Odp: Tanie sakwy - czy warto?
: worek_foliowy w 4 Wrz 2014, 20:28
Najlepiej po prostu nie zdejmować sakw ;)
Tytuł: Odp: Tanie sakwy - czy warto?
: wikrap1 w 4 Wrz 2014, 22:10
Turysta - Dziur nie ma. Ale powłoka się matowi. Przez co mam wątpliwości co będzie za np. rok. Wszak materiał bardzo cienki no i w strachu jestem ;D

U dziewczyny się ociera o rurę bagażnika pomiędzy hakami (wygięła się płyta od dużego bagażu i tak zostało). Póki co wszelkie wrażliwe miejsca polałem klejem na gorąco. Ale pomysł słaby, bo klej się odkleja. Także niedługo może coś uda się pokazać.
Cytuj
No patrz, a moje mają ponad 2 lata (jak to zleciało  :o) - używane prawie codziennie
No to pocieszające. Może faktycznie za bardzo trzęsę gaciami a do dziur daleka droga.
Tytuł: Odp: Tanie sakwy - czy warto?
: Psotnik w 5 Wrz 2014, 09:52
Sakwy serii Expert, Classic ,Twist, które użytkujemy/użytkowaliśmy kilka lat, mają jedną nieprzyjemną przypadłość. Cardura z której są szyte jest dość gruba i nasiąka wodą. To nie problem kiedy jest możliwość ich wysuszenia, ale kiedy jest inaczej to przypominają mokrą szmatę i ,,sprzedają’’ wilgoć wszystkiemu z czym się zetkną(ubrania, namiot). Włożenie ich w takim stanie do sypialni w namiocie-całkowicie wykluczone.

Był to jeden z powodów dla których systematycznie przechodzimy na Ortlieby bez tej tkaniny(można przetrzeć chusteczką do nosa i zapominamy w wilgoci).

Magiczna niezniszczalność  to też trochę plotka. Córce Twisty przetarły się na wylot po tym jak wypiął się jeden hak i nastąpił kontakt  z oponą.
Tytuł: Odp: Tanie sakwy - czy warto?
: martwawiewiórka w 5 Wrz 2014, 10:43
Nic nie jest magicznie niezniszczalne. Przypuszczalnie po  ostrym przeszorowaniu po asfalcie/ataku jaguara/włóczni Zulusa/kuli gangstera tez się przetrą, a może nawet przedziurawią.  Szok, co.  ;D
Kiedyś mi spadło zapiecie do roweru i jadąca opona w chwilę zdarła z tego zapięcia to tworzywo - az do stalowej linki w środku. W sumie chyba bym się nie spodziewała, że od solidnego przytarcia sakwa nie ucierpi.

Turysta - Dziur nie ma. Ale powłoka się matowi.

A moze po prostu brudne;)
Tytuł: Odp: Tanie sakwy - czy warto?
: Daniel-san w 5 Wrz 2014, 12:50
Patrzcie załącznik
(powiedzcie mi jak wkleić zdjęcie w tekst...)

Taka tylna sakwa się szybko nie przetrze :))
Znalezione na Warmshowers.
Tytuł: Odp: Tanie sakwy - czy warto?
: Alek w 5 Wrz 2014, 12:53
Dopiero po jakimś czasie zauważyłem kruka. Horror!

 ;D
Tytuł: Odp: Tanie sakwy - czy warto?
: Psotnik w 5 Wrz 2014, 12:56
Patrzcie załącznik
(powiedzcie mi jak wkleić zdjęcie w tekst...)

Taka tylna sakwa się szybko nie przetrze :))
Znalezione na Warmshowers.

Eee tam.
Cytuj
Przypuszczalnie po  ostrym przeszorowaniu po asfalcie/ataku jaguara/włóczni Zulusa/kuli gangstera tez się przetrą, a może nawet przedziurawią.