Wystarczy kupić droższy suport na znormalizowane łożyska i żywotność wzrośnie.
Zwykle większość czasu jeździ się w górnym chwycie (szczególnie podjazdów), więc trzeba ciągle ściągać rękę żeby zmienić przerzutkę.Trzeba by ustalić czy to wada czy zaleta. Jest trochę gimnastyki ;)
Brak indeksacji jest wbrew pozorom calkiem fajny do spokojnej jazdy. Ale np. przy ostrych podjazdach moze juz konkretnie chrobotnac.Do turystyki brak indeksacji to bardzo fajna sprawa, nie trzeba się bawić w regulację przerzutek, łatwiej używać np. z zabrudzonym napędem (nieprecyzyjnie działającą przerzutką). Na wyprawie średnio by mi się chciało bawić w ustawianie, a tak wystarczy, że wchodzi pierwszy i ostatni bieg.
Trzeba by ustalić czy to wada czy zaleta. Jest trochę gimnastyki ;)Zmieniam przerzutki co chwilę (chyba że jest idealnie płaska droga) i gimnastyki mi wcale nie potrzeba ;) Zdecydowanie wada!
Do turystyki brak indeksacji to bardzo fajna sprawa, nie trzeba się bawić w regulację przerzutek, łatwiej używać np. z zabrudzonym napędem (nieprecyzyjnie działającą przerzutką). Na wyprawie średnio by mi się chciało bawić w ustawianie, a tak wystarczy, że wchodzi pierwszy i ostatni bieg.Brak indeksacji to jak dla mnie wiecznie niewyregulowana przerzutka... w końcu ile masz wyczucia w ręce, żeby idealnie ją ustawić przy każdej zmianie? Zmiany zajmują sporo więcej czasu i są mniej wygodne.
w końcu ile masz wyczucia w ręce, żeby idealnie ją ustawić przy każdej zmianie?
Brak indeksacji to jak dla mnie wiecznie niewyregulowana przerzutka... w końcu ile masz wyczucia w ręce, żeby idealnie ją ustawić przy każdej zmianie? Zmiany zajmują sporo więcej czasu i są mniej wygodne.Trafia się na słuch za pierwszym razem, w dodatku można zmieniać za jednym razem kilka biegów (jak w Campagnolo). Zaleta nieindeksowanej manetki jest taka, że łańcuch nie ugrzęźnie między przełożeniami. W przypadku indeksowanej może być np. konieczność zeskoczenia dwa w gół i jeden do góry.
Zdecydowanie nie ;)
Gdyby nie tarczówki były by PIĘKNY!
żwirołak
Borsuk w wersji Disco Ultralight :D
2. kable ocierają rurę sterową - ale rozwiązali to w modelu 2015Ciekawe rozwiązanie (choć nieco szpecące ;))
3. pod kapslem na mostku zalęgła się szczypawkaDla mnie dyskwalifikacja jako rower przeznaczony do wypraw :|
Alek, ja w tych miejscach gdzie pancerz trze nakleiłem folię ochronną przezroczystą.Można też założyć specjalne nakładki na pancerze np. http://jagwire.com/products/v/Tube_Tops (http://jagwire.com/products/v/Tube_Tops)
Borsuk ma pełne ręce roboty
Dzis rano testowa jazda ...Ale tak bez owijki ??? ;-)
Borsuk jako rama czekał na zmartwychwstanie od jesieni - odrodził się właśnie jako wyprawowiec / zakupowiec.Teraz rozumiem ... Gienek był dawcą organów pod nowy frame-set.
...
105ka poszła do wyścigowego Pasikonika (Kinesis Crosslight Pro6).
Jeszcze raz muszę podkreślić, że obciążony tylko z przodu to czarna strzała nie rower :DNie wiem co ludzie wożą na wyprawy, że dodatkowo przednich sakw potrzebują, mi zawsze starczają dwie tylne + wór na bagażnik. W zeszłym roku nawet bez wora się obyłem.
Jest wręcz nadstabilny, ciężko się omija dziury w drodze tak na szybko.To się również wpisuje w upośledzenie prowadzenia ;-)
Raczej plotki:
http://www.sjscycles.com/thornpdf/THORNOVERVIEW+RECIPES.pdf
http://www.sjscycles.co.uk/thorn-audax-mk3-frame-and-fork-set-blood-red-prod14217/
Ale przecież masz szosówkę Canyona o bardzo podobnym zastosowaniu, tam opony 28mm pewnie też wejdą
Lampka to Cateye, mocowana na taka obraczke z guma do rur, wiec nie moge polecic jako czegos specjalnie estetycznego ;) To jest akurat Tubus Vega nawiasem () mowiac.
bo ciekaw jestem, jak Borsuk radzi sobie wyładowany sakwami :-)
Borsuk jedzie na wojnę!
(http://www.podrozerowerowe.info/index.php?action=dlattach;topic=12204.0;attach=6975;image)
To nie torba ortlieba na baranku tylko śpiwór w worku mocowanym na jakieś paski :-)
Sent from my D6603 using Tapatalk