Forum :: podrozerowerowe.info :: wyprawy, trasy, sprzęt
Planowanie wyjazdów => Szukam partnera/partnerki => : kubbek w 20 Sty 2014, 19:19
-
Cześć,
Czy ma ktoś ochotę przejechać się z południa Polski do Chorwacji w terminie maj albo czerwiec. Dokładnie to zamierzam dojechać z Koszalina do Miedzylesia (za Kłodzkiem ) pociągiem, a pozniej na szybko rowerkiem. Co do dystansu, to planuję 150 dziennie. Jak pierwszy raz jechałem do Chorwacji, to za dużo zabrałem rzeczy robiąc max 110 dziennie ,więc teraz planuję ultralight aby szybko wykompac się w chorwackim morzu.
Trasa Międzylesie - Split
dystans wstępny z google mapa 761km w jedną stronę.
Liczba dni - jak najmniej bo w tym terminie mało urlopu dostanę.
-
dziwne, mnie google pokazały 903km, trasa piesza, czyli najkrótsza ::)
-
Podobny plan mam i ja. No może tylko trochę podobny. Autkiem śmigamy do Zagrzebia, rundka po Chorwacji i Bośni a potem do domciu (60 km od Międzylesia) :)
-
Ja podałem trasę samochodową z unikaniem autostrad itp.
Co do liczby dni to idealnie byłoby to zrobić w tydzień.
-
Nocleg w namiotach? Planujesz sam gotować?
-
W jakim terminie jest wyjazd ?
-
Wiadomość usunięta.
-
A to mnie bardziej weekend majowy interesuje ...
-
Też mi chodzi po głowie taki wyjazd w maju, z tym że ruszył bym z zakopanego lub okolic na północy polski. Chciałbym przejechać przez Słowację, gdzie myślę ciekawsze tereny niż Czechy z Międzylesia. Co prawda trochę więcej km około 950-1000, ale licząc 150 dziennie to w 7 dni można się zmieścić i weekend na powrót ze splitu.
Co do samego powrotu ktoś się orientuje jak z rowerem najlepiej wrócić?
-
dzesio to może razem wyskoczymy? ja chce zahaczyć o Węgry i Słowenie
-
Też bym się przyłączył. Taka wyprawa bardzo mi odpowiada. Tylko wolałbym we dwie strony.
Tylko ja bym preferował najbardziej weekend majowy.
-
Moja propozycja trasy poniżej, w Zadarze wsiadam w autokar i do PL.
Na jazdę w dwie strony nie będę miał raczej czasu, jedynie wchodzi w grę tydzień + weekend.
Wszelkie sugestie i propozycje zmiany trasy w obrębie dystansu +-1000 km mile widziane ;)
https://goo.gl/maps/NzBDW
-
Planujesz nocleg w namiocie? Gotowanie głównie na kuchence?
-
Gotowanie samemu i spanie pod namiotem, a nawet pod chmurą jak będzie ciepło ;) i najlepiej zabrać jak najwięcej żarcia z PL co by nie kupować za dużo.
-
Bardzo jestem zainteresowany takim wyjazdem. Ilość kilometrów to dla mnie nie problem. Tylko 18 lat bedę miał dopiero pod koniec maja. I czy to dla ciebie nie problem jechać z osobą nie pełnoletnią?
-
Gotowanie samemu i spanie pod namiotem, a nawet pod chmurą jak będzie ciepło ;) i najlepiej zabrać jak najwięcej żarcia z PL co by nie kupować za dużo.
No to czysta glupota, wieżć żarcie z Polski , lepiej kupic po drodze w olkalnych dyskontach, te sam produkty, ta sama cena
-
Ceny na Północy Chorwacji prawdopodobnie są zbliżone do Polskich (tak przynajmniej było kilka lat temu). Na wybrzeżu za to widząc ceny łatwo nabrać ochoty na głodówkę :P
-
Bardzo jestem zainteresowany takim wyjazdem. Ilość kilometrów to dla mnie nie problem. Tylko 18 lat bedę miał dopiero pod koniec maja. I czy to dla ciebie nie problem jechać z osobą nie pełnoletnią?
Wstępnie będe jechał trzeci tydzień maja (17.05) start z zakopanego.
Chętnie pochłonę więcej informacji o drodze po które planuję jechać.
Już np wiem, że nie ma co z roweru robić wielbłąda na zapas;)
-
Ja jechałem w 2012 Warszawa - Trogir. Moja trasa : http://www.bikemap.net/pl/route/1002002-warszawa-trogir/#/z4/45.70617,25.04882/terrain
6 dni jazdy.
-
Na 26 muszę być w domu, ponieważ dzień później mam rejs żeglarski. Ale do tej pory to powinniśmy się wyrobić.
-
hej, hej wznawiam wątek - wyjeżdżam o 7:00 14 czerwca z Zakopca - cel Trogir w Chorwacji. powrót autobusem do Polski, odjazd 21 czerwca z Trogiru o 18:00.
-
hej, u mnie puki co lipa z wyjazdem bo mam do obronienia podyplomówkę. po 5 lipca jakby ktoś się skusił to chętnie z nim pojadę. aha - dystans dzienny dowolny - ostatnio mam lenia :D
-
Ja z kumpel pruję autokarem z Katowic do Splitu już w nadchodzący piątek. Wracam za 2 tygodnie, jakieś 1500 km do łyknięcie :) /...już doczekać się nie mogę.
-
W podobnym terminie planuję wyruszyć, będę prawdopodobnie kierował się na Kosowo. Opcja dojazdu przez Bośnię też jest uwzględniana. Może udałoby się pojechać kawałek razem ;)
-
Moja trasa - Split-Makarska-Dubrovnik-Herceg Novi-Kotor-Shkoder-Bajram Curi-Djakovica -Cakor-Zabijak-Mostar-Split. Razem jakieś 14 dni jazdy. Ciężko mi teraz powiedzieć ale tak szacuję bez napinki jechać i jakieś 100-120 km dziennie robić. W Splicie będę startował 7 czerwca. Do Czranogóry wjedziemy pewnie jakoś po 4 dniach czyli by wypadało gdzieś w okolicy 11 czerwca, potem ze dwa dni Albanii i jakoś 12-13 czerwca w Kosowie. Dalej to już trudno mi nawet szacować.
-
Worek- przeanalizowałem swoją trasę. Jeśli wszystko pójdzie tak jak planujemy do Albanii wjeżdżać 12 czerwca, dalej kierował się będę w stronę Bajram Curri i 14 czerwca będę wjeżdżał do Kosowa w okolicy Dakovicy. Następnego dnia czyli 15 czerwca powinienem przelatywać przez Peje i będziemy próbować wjechać na Cakor przez zieloną granicę.
Gdybyś był w tamtych stronach to pisz wcześniej - mój telefon 501 830 052. Włączam rano i wieczorem :)
-
Worek- przeanalizowałem swoją trasę. Jeśli wszystko pójdzie tak jak planujemy do Albanii wjeżdżać 12 czerwca, dalej kierował się będę w stronę Bajram Curri i 14 czerwca będę wjeżdżał do Kosowa w okolicy Dakovicy. Następnego dnia czyli 15 czerwca powinienem przelatywać przez Peje i będziemy próbować wjechać na Cakor przez zieloną granicę.
Gdybyś był w tamtych stronach to pisz wcześniej - mój telefon 501 830 052. Włączam rano i wieczorem :)
Nie użyłem cytatu i zrobiłem zamieszanie, odniosłem się do daty kubbka. Zajęcia kończę niestety dopiero pod koniec czerwca. W Kosowie więc mogę się raczej pojawić dopiero miesiąc później :|
Swoją drogą, czy zeszłoroczna trasa byłaby do przejechania na rowerze szosowym z oponami 35 przód i 32 tył? (obręcze są węższe, więc może z tego powodu są realnie 2 mm mniejsze od deklarowanego rozmiaru) Zakładam, że Theth niestety będzie raczej do odpuszczenia, bo na filmikach z youtube droga wyglądała koszmarnie..
-
Wilk chyba na szosie przejechał odcinek z Peshkopi przez Fusha Lure i Kurbnesh do Rreshen ale ja bym się nie wybrał tam na kolarce. Co do Theeth to jak tam jechałem z Boge to robili drogę. Nie wiem jak teraz sprawy wyglądają ale tak czy tak to prace kończyły się spory kawałek przed przełęczą, a do Theet jeszcze jest spory zjazd ( z 1800 na 900 m prawie). Na upartego może by się puścić i wrócić tą samą drogą bo powrót doliną tej rzeczki co jechałem to już jest prawdziwe tyranie.