Forum :: podrozerowerowe.info :: wyprawy, trasy, sprzęt
Planowanie wyjazdów => Transport roweru => : Student w 18 Sty 2014, 22:30
-
Hej
Pomóżcie. Chciał bym dojechać pociągiem do Granicy Polskie z Niemcami i tam przekroczyć granicę na rowerze do miasta postronie Niemiec i tam wystartować pociągiem na drugą stronę przy granicy z Holandią. Wyruszam z Częstochowy. Do jakiego miasta pod granicą będzie mi najwygodniej dojechać aby mieść najbardziej płynną przesiadkę i dogodny dojazd do granicy z Holandią
-
W ciemno, bez sprawdzania rozkładu, radzę przez Zgorzelec/Goerlitz. W niemieckich kolejach jest wiele promocji. Można np. jechać cały dzień z dowolną ilością przesiadek za małą cenę (nie dotyczy IC). Polecam podróż w weekend, bo jest najtaniej.
Tutaj wszystko znajdziesz, nawet po polsku:
http://www.bahn.de/i/view/POL/pl/index.shtml (http://www.bahn.de/i/view/POL/pl/index.shtml)
Wyszukiwanie na szybko znajduje połączenia z 4 przesiadkami z Goerlitz do Leer na granicy holenderskiej, czas jazdy 10,5 h.
Trzeba tylko zaznaczyć opcję "tylko pociągi regionalne" i można już korzystać z promocji np. Schönes-Wochenende-Ticket.
http://www.bahn.com/i/view/POL/pl/prices/germany/schoenes-wochenende-ticket.shtml (http://www.bahn.com/i/view/POL/pl/prices/germany/schoenes-wochenende-ticket.shtml)
albo Quer-durchs-Land-Ticket
http://www.bahn.com/i/view/POL/pl/prices/germany/quer-durchs-land-ticket.shtml
-
Ja mam nieco inne doświadczenia. W zeszłym roku wybrałem się (z rowerem) do Francji. Pojechałem koleją do Paryża z przesiadką w Berlinie. Bilety kosztowały mnie (o ile dobrze pamiętam) Warszawa - Berlin 29 euro i Berlin Paryż 59 lub 69 euro. DB ma taką ofertę Europa Special, tyle że trzeba ją kupić mniej więcej 1 lub 2 miesiące przed odjazdem. Acha, jeszcze po 10 euro za rower. Oczywiście rower też ma swoją miejscówkę (z numerem wieszaka). Wszystkie szczegóły można znaleźć na stronie www.bahn.com i to po polsku. Jest też bezpośrednie połączenie z Warszawy do Amsterdamu. Co ciekawe, jak dojechałem do Berlina, to okazało się że pociąg do Paryża został odwołany (była akurat powódź w Niemczech). Poszedłem do biura DB na dworcu w Berlinie, zgłosiłem swój problem i bez pisania reklamacji awantur itp. dostałem
1. rezerwacje na następny dzień
2. nocleg w hotelu (nie był to Hilton ale zupełnie przyzwoity hotel prze dworcu) i nawet upewnili się, że mogę zabrać rower do pokoju
3. bonusik w postaci kuszetki (bez żadnych dopłat) z Berlina do Paryża - żebym mógł się wyspać.
Dzięki temu mogłem pojeździć rowerem po Berlinie i przekonać się jak może wyglądać dobrze przygotowana sieć dróg rowerowych (rewelacja!)
Sprawdziłem, jeszcze ofert na lato nie ma, podejrzewam że pojawią się na 3 miesiace czy jakoś tak przed podróżą - trzeba sprawdzać. Zdaje się, że nie można kupić biletu na rower przez internet. Ja kupowałem bilety w agencji DB w Poznaniu. Nazywa się TSS - Polska . komplet biletów (kupiłem też bilety na powrót) przysłali mi kurierem za drobną opłatą. Namiary na agencje do znalezienia na stronie DB lub przez google.
Dla porównania, kupiłem bilet na TGV z Montpelier do Paryża dzień przed odjazdem i skasowali mnie na 160 euro. Gdybym mógł zaplanować podróż wcześniej też zapłaciłbym duużo taniej.
Może powyższe info się przyda
Powodzenia
-
Kolega w poście powyżej wspomniał o pociągu Jan Kiepura z Warszawy do Amsterdamu. Polecam to połączenie, bo:
- wydaje się najtańsze; bilet za 29 euro będzie co prawda ciężko dostać (szczególnie jeśli nie masz w pobliżu kasy zagranicznej); poza tym nie zawsze operatorki w kasie cokolwiek pomogą ale...
zawsze pozostaje rezerwacja na wcześniej wymienionej stronie (www.bahn.com) Sprawdzałem przypadkowe rezerwacje na marzec, kwota oscylowała między 40 a 50 euro. O! właśnie sprawdzam bilet na 28 stycznia i stoi 29 euro!
- nie będziesz musiał się przesiadać; na trzy przejażdżki lokalnymi składami miałem dwa opóźnienia, musiałem korzystać z pociągu, który odjeżdżał np. po 2 godzinach.... Do Kiepury możesz wsiąść w Poznaniu a wysiąść w Amsterdamie, Arnhem, Utrechcie lub w Emmerich (najbardziej polskim mieście w Niemczech); jednorazowo dokładając za przewóz roweru (10 euro).
Pociąg ten ma wady, zdarzało mu się nadrabiać opóźnienie, omijając Koeln (w drodze powrotnej), ale wszystko w momencie jakiś problemów z żywiołami.
Sprawdzam na stronie cenę połączenia dość często, chcę pojechać w połowie czerwca, jakby co mógłbym podpowiedzieć od kiedy otwiera się pula biletów (to też jest trochę dziwne, niby nasze przepisy mówią o 60 dniach przed odjazdem, na stronie mogłem zarezerwować jeszcze trochę wcześniej)
-
Wspominałem też, ze bilety można kupić w agencji DB. Wg mnie najlepsza jest TSS - Polska w Poznaniu. Ja załatwiłem wszystko telefonicznie, a bilety przysłali mi kurierem. O ile wiem biletów na rower nie można kupic przez internet, a jest obowiązkowy i obowiązuje też rezerwacja. Ta agencja je wystawia.
Obawiam sie, że 29 euro to w zimie. W lecie moze być drożej. Ceny promocyjne (te 29 euro lub nieco więcej) są dostępne na 3 miesiące albo 60 dni przed odjazdem. Pamietam, że w tej agencji orientowali się jak to jest i kupowałem swoje bilety "na raty".
Wszystko powyższe dotyczy tez bezpośredniego połączenia połączenia Warszawa - Amsterdam. Nie wiem na jakiej zasadzie, ale DB sprzedaje bilety na to połączenie[
-
http://www.bahn.com/i/view/POL/pl/prices/germany/swt.shtml
Wchodzisz na dworzec w Niemczech, idziesz do biletomatu, kupujesz bilet, dodajesz ile rowerów. Jedziesz gdzie chcesz pociągami linii regionalnych.
Inne promocje:
http://www.bahn.com/i/view/POL/pl/prices/germany/regionalangebote-uebersicht.shtml
-
Z mojego doświadczenia:
Wchodzisz na stronę: http://www.bahn.de/i/view/POL/pl/index.shtml
Wpisujesz stację początkową i końcową, (czyli gdzieś w pobliżu Holandii). Jeżeli chcesz po taniości, to koniecznie zaznacz "tylko przewozy lokalne" i znajdzie Ci wszystkie połączenia. Oczywiście, bedziesz miał kilka przesiadek, ale w tym kraju to żaden problem.
Dobrze jest wybrać wyjazd w weekend, wtedy kupujesz tzn. bilet weekendowy i za 44 euro przejedziesz na tym bilecie całe Niemcy. Dodatkowo, na tym bilecie, mogą z Tobą jechać jeszcze 4 osoby.
W moim przypadku wyglądało to tak: nocleg w Zgorzelcu w Domu Turysty (blisko mostu). Rano na rower, na dworzec w Goerlitz i pierwszy pociąg ok. 6. Wieczorem, ok. 21 byłam w Trier (jechałam do Francji). Miałam chyba z 6 przesiadek, ale jak już pisałam, to żaden problem. Żadnego noszenia roweru, zdejmowania bagaży. Wjeżdżasz sobie prościutko do wagonu, ustawiasz gdzieś rower i jedziesz. Powodzenia 8)