Jedno piwo działa bardzo dobrze, zawiera duzo witamin itp. potrzebnych pierdół.
Alkohol to związek z grupy węglowodanów, jednak nie jest przekształcany w glukozę jak większość węglowodanów tylko w kwasy tłuszczowe i konsekwentnie dalej w tłuszcz. Alkohol to puste kalorie tzn. nie posiada żadnych wartości odżywczych zawiera za to ok. 7 kcal na gram czyli w 50ml wódki jest ok 100 kcal, zwalnia również metabolizm poprzez przerwanie cyklu krebsa. To oznacza, że ci którzy chcą stracić tłuszcz niech zapomną o tym jeżeli piją.
Picie alkoholu powstrzymuje regenerację i wzrost mięśni poprzez zmniejszenie intensywności treningu i syntezę białka o 20%!. Odwadnia mięśnie powodując gorsze warunki procesów anabolicznych. Zmniejsza siłę skurczu mięśniowego poprzez blokowanie absorpcji wielu składników odpowiedzialnych za skurcz (wapno, fosfor, magnez, żelazo, potas).
Alkohol OBNIŻA POZIOM TESTOSTERONU I PODWYŻSZA POZIOM ESTROGENU. Im wyższy poziom alkoholu we krwi, tym niższy poziom testosteronu który obniża się średnio o 25% a jak wiemy testosteron jest odpowiedzialny za ponoszenie dużych wysiłków i szybką regenerację. Alkohol jest również przyczyną przyspieszenia aromatyzacji androgenu do estrogenu która prowadzi do GINEKOMASTI!!!.
Doświadczenia na szczurach wykazały również, że alkohol redukuje poziom insuliny i hormonu wzrostu IGF-1 nawet o 42%.
Głównym surowcem używanym do produkcji piwa jest słód, który jest źródłem węglowodanów, soli mineralnych, mikroelementów, witamin i kwasów organicznych. Słód zawiera też sporą ilość związków z grupy polifenoli, które w organizmie konsumenta przechwytują wolne rodniki których działanie może być rakotwórcze. W tym przypadku piwo działa na organizm ludzki podobnie jak czerwone wino. Wysoka zawartość wody w piwie ( nawet do 95g w 100g piwa), a także związków mineralnych w niej rozpuszczonych sprawia ze piwo jest napojem doskonale gaszącym pragnienie. Dzięki temu świetnie nadaje się do uzupełniania płynów po długotrwałym wysiłku. Piwo w idealny sposób uzupełnia płyny ustrojowe i zapasy energii. Piwo bezalkoholowe ma dokładnie takie samo ciśnienie osmotyczne jak ludzka krew. Oznacza to że wszystkie jego składniki przedostają się do krwi bezpośrednio nie powodując dodatkowego obciążenia dla organizmu. Piwo zawiera około 40 związków mineralnych które dostarczają nam energii. Także zawartość witamin w piwie jest całkiem spora. 1 litr tego napoju dostarcza około 200 mg różnych witamin takich jak B6 ( 35% dziennego zapotrzebowania), B2 (20%) , Niacyna (65 %) a także witaminy A,D,E i H. Podobnie ma się rzecz z zawartością związków mineralnych w piwie. 1 litr piwa w dużym stopniu pokrywa zapotrzebowanie na : Magnez ( 50%), Fosfor (40%), i Potas (20%).
. 1 litr piwa w dużym stopniu pokrywa zapotrzebowanie na : Magnez ( 50%), Fosfor (40%), i Potas (20%).
szkodnik, dobrze mowi :D wieczorne piwo musi byc :D na mnie wpływa pozytywnie :D
piwko na morale moze dobrze wplywa, ale na reszte raczej nie.
piwo? na wyprawie chyba najgorsza rzecz.... :]
Musisz na wyprawę wyjeżdżać żeby się piwa napić, Maciek?
Kiedyś nie piłem (prawie) wcale, ostatnio od kilku miesięcy piwko (jedno, góra dwa) zdarza mi się dość często (2-3 razy w tygodniu). Jesli sądzić po moich osiągach to raczej pomaga niż przeszkadza :P
Jak jechałem z kuzynem to ciągle się upierał jak to te piwo zbawiennie wpływa na zakwasy :] . Jak dla mnie to na morale, a całe te witaminy itd znaleźć można przecież w innych napojach albo owocach czy czymś takim. Nic złego w tym nie ma coby sobie wypić wieczorkiem ale tworzyć z tego tradycji i nawyku nie widzę sensu, bo na wyprawie przecież i tak cały czas jak na haju ;D
piwo wieczorkiem na wyprawie, ale jak w miarę ciepło jest, bo inaczej coś innego rozgrzewającego by się do snu przydało ;)
Wtedy z piwka robi się grzańca :)Ototototo! :)
Już starożytni egipcjanie doceniali jego prozdrowotne właściwości. Zalecano je profilaktycznie przed epidemią cholery i dżumy, a także po ukąszeniu skorpiona. Hipokrates namawiał do picia piwa przeciwko silnej gorączce. Właściwości zdrowotne piwa poznali też mnisi, przecież to oni warzyli najlepsze piwa w klasztorach w Belgii, Francji i Niemczech.
Patrząc w przeszłość, japońscy naukowcy postanowili dowieść, że piwo jest znakomitym zabezpieczeniem przed rakotwórczymi substancjami! Zorganizowali test 24 gatunków piwa z całego świata, sprawdzono też białe i czerwone wina, brandy i japońską niezbyt mocną „sake”. Test miał na celu wskazać faworyta, a więc broń przed trującymi związkami, sprzyjającymi powstawaniu raka, pojawiającymi się w pożywieniu na skutek obróbki termicznej: smażenia, pieczenia, duszenia, a nawet gotowania. Spośród wszystkich przebadanych trunków najlepszym okazało się właśnie piwo! Kolejną „rewelację piwną” opublikował kilka lat temu amerykański naukowiec Richard Moore z Uniwersytetu im. Johna Hopkinsa w Baltimore. Dowiódł on, że wypijanie codziennie kufla (ale nie więcej) piwa może zapobiegać niedrożności naczyń wieńcowych, a tym samym zmniejszać ryzyko chorób układu krążenia. Dalsze badania kardiologów potwierdziły dobroczynne działanie złocistego napoju. Zalecam jednak umiar i nie popadanie w przesadę. Wypijanie więcej niż jednego kufla piwa dziennie nie jest już tak zdrowe, gdyż piwo to też alkohol, który obciąża żołądek, źle wpływa na wątrobę a regularne spożywanie go w nadmiarze może prowadzić do alkoholizmu. Lekarze zabraniają picia piwa przy cukrzycy, podagrze, owrzodzeniu żołądka lub dwunastnicy, marskości wątroby oraz ostrym, chronicznym zapaleniu trzustki.
Piwo jest napojem dostarczającym organizmowi sporej ilości kalorii, zawiera też sole mineralne, a więc potas, nadto fosfor, magnez, wapń i sód. Jest ono też źródłem witamin z grupy B, B1, B2, PP oraz B12. Witamina B1 wpływa korzystnie na przemianę materii. Piwo ułatwia trawienie potraw węglowodanowych, zaś jego pobudzające działanie na apetyt ma duże znaczenie w odżywianiu rekonwalescentów.
Tutaj nasuwa się pytanie, czy piwo tuczy? Samo w sobie piwo nie tuczy! Przy umiarkowanej konsumpcji piwa waga jest stała, a niekiedy dochodzi nawet do jej spadku. Ponadto piwo nie zawiera szkodliwego chlorku sodu, co sprzyja wydalaniu szkodliwych produktów przemiany materii, czyli detoksykacji. Pamiętajmy jednak, że zawarty w piwie alkohol to 7 kcal/1 g, a więc prawie dwa razy więcej niż ilość węglowodanów czy cukrów! Szlakiem metabolicznym przypomina wchłanianie węglowodanów. Jednakże musimy wiedzieć, że organizm nie ma możliwości kumulowania alkoholu i musi on być metabolizowany pierwszej kolejności. Ponieważ piwo pobudza apetyt, często piwosze sięgają po kaloryczne przekąski podczas picia i dochodzi do konfliktu. Węglowodany czy tłuszcze nie mogą zostać strawione normalnie, gdyż na pierwszej linii stoi cząsteczka alkoholu. Co za tym idzie, ATP (nośnik energii) powstaje właśnie z niego a składniki pokarmowe magazynują się głównie w postaci tkanki tłuszczowej. Reasumując, wpływ alkoholu na wagę ciała zależy od: rodzaju wchłanianego alkoholu, spożywanej dawki i częstotliwości spożywania, obecności innych pokarmów podczas konsumpcji alkoholu. Odpowiedź jest prosta: piwo nie wpływa negatywnie na wagę ciała. Jest niskokaloryczne [100 g piwa ma ok. 40 kcal, białe wino - dwa razy więcej a mleko pełne - 1,5 razy więcej]. Dzięki zawartości takich substancji jak lupulina i humulina, pochodzących z chmielu, piwo ma właściwości uspokajające i lekko nasenne. Kufel przed snem jest lepszy niż tabletka nasenna! Piwo jest szybko wydalane z organizmu. Ma działanie moczopędne i dlatego jego picie zalecają urolodzy i nefrolodzy, szczególnie w kamicy nerkowej. Niektórzy uczeni uważają, że ten tradycyjny napój oczyszcza drogi moczowe lepiej niż niejeden środek chemiczny.
Piwo doskonale nadaje się do uzupełniania płynów po długotrwałych wysiłkach (nie od razu po wysiłku). Amerykańscy lekarze zalecają je jako uzupełnienie płynów ustrojowych po biegach długodystansowych. Co ciekawe, piwo pozytywnie wpływa na wydolność płuc. Codzienny kufel piwa podnosi zarówno ogólną wydolność organizmu, jak szybkość reakcji, koncentracji oraz wzmacnia mięśnie. Piwo bezalkoholowe ma takie samo ciśnienie osmotyczne jak ludzka krew. Dokładnie tak jak napoje izotoniczne, o których mowa była już nie raz. Dzięki temu wszystkie jego przyswajalne składniki przedostają się do krwi niemal natychmiast, nie obciążając układu pokarmowego. W przeciwieństwie do „izotoników”, piwo jest napojem naturalnym - wystarczy porównać etykiety obydwu. Od kilku lat eksperci zalecają wszystkim sportowcom wypijanie półlitrowego kufla piwa przed snem. Profesor Manuel Garzon sprawdził na swoich studentach wpływ piwa na organizm. Po ćwiczeniach na siłowni jedna grupa piła wodę mineralną, reszta zaś raczyła się złocistym chmielowym napojem. Okazało się, że ci, którzy otrzymali po wysiłku kufelek jasnego, byli o wiele mniej odwodnieni od tych, którzy pili wodę mineralną. Nawet napoje izotoniczne nie przywracały organizmu do normalności tak jak piwo.
Zdrowa wątroba jest w stanie rozkładać około 0,15 promila alkoholu na godzinę. Jest to jednak wartość mocno umowna. W procesie tym bardzo istotną rolę odgrywają czynniki indywidualne. Na przykład w organizmach abstynentów alkohol rozkładany jest dużo wolniej niż w organizmach osób regularnie sięgających po ten trunek. Obecnie przyjmuje się, że umiarkowana konsumpcja piwa dla mężczyzny jest równoznaczna ze spożyciem ok. 20 g czystego alkoholu dziennie. Jest to ilość odpowiadająca półlitrowej butelce piwa o stężeniu alkoholu wynoszącym ok. 5% obj. Dla kobiet granica ta jest niższa i wynosi do 10 g alkoholu, co odpowiada szklance piwa dziennie. I jeszcze jedno na koniec - warto unikać piwnego fast foodu z wielkich koncernów. Polecam małe browary, stare receptury i gatunki niepasteryzowane. Są jeszcze takie piwa w Polsce, a znakomite czeskie gatunki można kupić w sklepach z wyszukanymi alkoholami.
zawarty w piwie alkohol to 7 kcal/1 g, a więc prawie dwa razy więcej niż ilość węglowodanów czy cukrów!Ktoś chwyta sens? Ilość alkoholu w kcal/g mierzymy?
Zdrowa wątroba jest w stanie rozkładać około 0,15 promila alkoholu na godzinęTo coś jakby zamówić w sklepie monopolowym : "10% alkoholu poproszę". I to po trzeźwemu! :D
Ktoś chwyta sens? Ilość alkoholu w kcal/g mierzymy?Napisane "po polskiemu", alkohol ma "prawie dwa razy" większą wartość energetyczną. Jakby ktoś chciał na nim gotować ;)
Cytujzawarty w piwie alkohol to 7 kcal/1 g, a więc prawie dwa razy więcej niż ilość węglowodanów czy cukrów!Ktoś chwyta sens? Ilość alkoholu w kcal/g mierzymy?
Pije się dla przyjemności, nie dla większych osiągów :PEee tam ;D
Jedno piwo działa bardzo dobrze, zawiera duzo witamin itp. potrzebnych pierdół.i odwadnia też
i odwadnia też
Moim zdaniem jedno piwo co drugi dzien wieczorem to max :D
Ja na ostatniej wyprawie udowodniłem naukowo, że piwo najlepiej jest pić przed, w trakcie i po wysiłku 8)
Nowa Perła dla rowerzystów :)Perła cidera zrobiła? :icon_neutral:
Amatorzy wyrobów Perły Browarów Lubelskich mają szansę wypróbować nowy trunek. Do sklepów trafiła właśnie „Perła Summer”.
– To piwo smakowe z dodatkiem naturalnego soku jabłkowego oraz mięty – wyjaśnia Sławomir Staręga, dyrektor marketingu Perły Browarów Lubelskich. – Ma orzeźwiający smak i zawartość 5 proc. alkoholu. Będzie smakować zarówno kobietom, jak i mężczyznom. „Perłę Summer” można już kupić w sklepach kupić w bezzwrotnych i zwrotnych butelkach, jak też w puszkach.
Tymczasem specjaliści z lubelskiego browaru pracują nad kolejną nowością. – Będzie to piwo Premium, ale tym razem nie pod marką Perły – zdradza Staręga. – Będzie to jasne, bardzo dobre piwo z wyższej półki cenowej. Jesienią trafi do sklepów. Więcej szczegółów nie mogę ujawnić.
Jednak to nie typowy radler:CytujAmatorzy wyrobów Perły Browarów Lubelskich mają szansę wypróbować nowy trunek. Do sklepów trafiła właśnie „Perła Summer”.
– To piwo smakowe z dodatkiem naturalnego soku jabłkowego oraz mięty – wyjaśnia Sławomir Staręga, dyrektor marketingu Perły Browarów Lubelskich. – Ma orzeźwiający smak i zawartość 5 proc. alkoholu. Będzie smakować zarówno kobietom, jak i mężczyznom. „Perłę Summer” można już kupić w sklepach kupić w bezzwrotnych i zwrotnych butelkach, jak też w puszkach.
Zapowiada się lepsza nowość:CytujTymczasem specjaliści z lubelskiego browaru pracują nad kolejną nowością. – Będzie to piwo Premium, ale tym razem nie pod marką Perły – zdradza Staręga. – Będzie to jasne, bardzo dobre piwo z wyższej półki cenowej. Jesienią trafi do sklepów. Więcej szczegółów nie mogę ujawnić.Widziałem kolejne nowości Perły mianowicie Perła Winter(niepróbowałem), piwo smakowe z dodatkiem Dzikiej róży i piwo parowe Vetter Polecam
Weź tu odmów, jak uśmiechnięty człowiek woła cię do siebie, bo chce pogadać, zapytać gdzie jedziesz, czy czegoś nie potrzebujesz i przy okazji postawić piwo/kielicha. Inna sprawa, że często ilość takich ludzi i ich serdeczność mogą sparaliżować całą wyprawęDrogi Kolego. Podróże na Słowację, Ukrainę, Bałkany, Kaukaz itp. to nie bułka z masłem. Trzeba w domu tak się wytrenować, że jak nagle zza winka zostaniesz rano zmuszony do wypicia przysłowiowych 100 gram to jedziesz dalej :)
Drogi Kolego. Podróże na Słowację, Ukrainę, Bałkany, Kaukaz itp. to nie bułka z masłem. Trzeba w domu tak się wytrenować, że jak nagle zza winka zostaniesz rano zmuszony do wypicia przysłowiowych 100 gram to jedziesz dalej :)
Piwo jest dobre na noc, jak człowiek jest zmęczony i owady lub upał nie dają spać, to jedno piwko, krótka gadka z towarzyszem i śpimy jak zabici.
Ja będąc w Czarnogórze czasami piłem jedno dwulitrowe ;) Ale to już kładło momentalnie.Ale ta dzisiejsza młodzież słabowita
Użytkownicy browar.biz zagłosowali i mamy Plebiscyt Piw 2012
To poważny argument za IzeramiUhkm, pardon, pomyliłem się. Luczni Bouda jest w Karkonoszach, w zasadzie pod Śnieżką. Jakieś 30 km od Orla (kandytatury na zlot).
a mnie kompletnie ono nie smakuje :POlo jakby Ci smakowało , to zamiast wieczek od jogurtów zbierał byś kapsle od piwa ;)
Co w tym piwie jest takiego, że "ciary" przechodzą... ::) ???
Użytkownicy browar.biz zagłosowali i mamy Plebiscyt Piw 2012 - http://www.browar.biz/piworoku/2012"cudze chwalicie - swego nie znacie". Wg powyższego plebiscytu browarem roku 2012 został browar z Zawiercia. Parę lat temu piłem pierwsze i ostatnie piwo z tego browaru - widocznie przez ostatnie lata sporo się poprawiło, że wygrali w plebiscycie. Trzeba będzie kupić regionalne produkty :)
Nie jestem specjalnym piwoszem, ale pisanie o koli w wątku piwnym uważam za prowokację :-) W piwie jest przynajmniej parę witamin i związków mineralnych
Kola to woda + cukier + kofeina + farbka.Ej ej! Uważaj, nie zdradzaj tajnej receptury! Oni to chronią patentem ;D
Jak to czytałem, to mi się Tyskie przypomniało.. Ale inne lepiej mi podchodzą choć nie ma rewelacji. Za to <prowokacja> kawowe karmi mi smakowało ;D</prowokacja>
Może powiecie, że jestem dziwny, ale nie pasuje mi smak piwa, zwyczajnie jest niedobre .
coca cola = cukier, to wiadomo od zawsze, ale komu to przeszkadza ? Każdy lubi białą śmierć w postaci cukru, ja w szczególności !
Może powiecie, że jestem dziwny, ale nie pasuje mi smak piwa, zwyczajnie jest niedobre .Widać, że dobrego piwa jeszcze nie piłeś ;)
ja do smaku piwa musiałem dorosnąć,kiedyś mi wcae nie smakowało,może też tak masz ?Może powiecie, że jestem dziwny, ale nie pasuje mi smak piwa, zwyczajnie jest niedobre .Widać, że dobrego piwa jeszcze nie piłeś ;)
Znacznie skuteczniejszym paliwem dla organizmu są węglowodany.hahahahaha, co mnie rozbawiłeś ! leżę :D :D :D a o czym mowa ? Bo cukier to węglowodany właśnie ..
Mi przeszkadza. Sacharoza nie jest nikomu potrzebna, to tylko krótkotrwałty zastrzyk energii.Przeszkadza Ci ona, a wpieprzasz ją na okrągło jak każdy, nie unikniesz tego . ;)
ja do smaku piwa musiałem dorosnąć,kiedyś mi wcae nie smakowało,może też tak masz ?Mam tak, że smak piwa mi nie pasuje kompletnie, jest ohydne .
Widać, że dobrego piwa jeszcze nie piłeśCholera piłem różne piwa, począwszy od najtańszych po miodowe itd., niestety albo i stety żadne mi nie smakuje ;c
Sacharoza czasem bywa przydatna. Kiedy naprawdę potrzebujesz błyskawicznego zastrzyku energii.Dokładnie, nagły przypływ energii, który potem można utrzymywać innymi węglami złożonymi .
Przeszkadza Ci ona, a wpieprzasz ją na okrągło jak każdy, nie unikniesz tego.
Śmieszne jest, że kola jest sponsorem dużych imprez sportowych. Sportowcy na pewno jej nie piją.
nie wiem jak często oglądasz np kolarstwoYou got me. Nie oglądam wcale, od dawna nie mam tv. Widocznie mało wiem o zwyczajach sportowców :-)
Cytat: nomorota w 28 lut 2013, 22:12
Śmieszne jest, że kola jest sponsorem dużych imprez sportowych. Sportowcy na pewno jej nie piją.
nie wiem jak często oglądasz np kolarstwo, ale tam taki widok nie jest rzadki:
Ja już po jeździe w dużym upale piwa nie będę pić, w ostatnie wakacje sobie nie odmawiałem i co rano bolały mnie nerki.
Zwykłe bajeczki opowiadasz z tym "nikomu nie jest potrzebna".Spoko. Przyjmuję krytykę i wycofuję się z krucjaty :-)
Wg powyższego plebiscytu browarem roku 2012 został browar z Zawiercia.
Niestety prawda nie jest taka różowa dla browaru Zawiercie. ;)no to zaczynam odkładać do świnki ;) i sprawdzę po jakiejś wycieczce rowerowej czy warte jest swojej ceny :)
Po prostu ekipa ekspertów piwnych wynajęła browar do uwarzenia swoich piw pod marką Pinta tzw. browar kontraktowy. Polecam każde piwko z ich półki ale niestety trzeba się wykosztować.
I nie oszukuj się - coca-cola dla milionów ludzi jest zwyczajnie bardzo smaczna, inaczej ten napój nie zrobiłby takiej zawrotnej kariery na świecie.Jak Justin Biber albo Jezus ;D
Porównanie równie błyskotliwe jak dowcip Strasburgera...
Miejsce tuż za podium (numer 4 naszego zestawienia) zajęło Brewdog’s “End of History”Opis: Wyprodukowano jedynie 11 butelek tego dziwnie opakowanego piwa. Piwo ma aż 55% alkoholu
Zawartość alkoholu od 2,8% do 7,5%
Poza tym piwo na wyprawie podraża koszta.
Ja was chyba nigdy nie zrozumiem. Dla mnie piwo jest przede wszystkim:Boszeeee czytasz i nie grzmisz ;)
* zawsze gorzkie
* wszystkie smakują tak samo.
Tak wiem, bluźnie, ale piwo pije tylko w towarzystwie. Sam dla siebie tego bym nie kupił. No chyba, że mamy na mysli piwa smakowe jak desperados czy ten cytrynowy.
Poza tym piwo na wyprawie podraża koszta.
;D ;D ;D ;D
zasiałem ferment....
zasiałem ferment....
Tak wiem, bluźnie, ale piwo pije tylko w towarzystwie. Sam dla siebie tego bym nie kupił.Z ust mi to wyjąłeś ;)
Fakt, między tymi polskimi topowymi piwami są różnice bardzo subtelnePrzekładając na nasze: jeden syf
Przekładając na nasze: jeden syf
jeżeli te masowe piwa typu lech, tyskie nazywasz syfem, to zapraszam do degustacji piw 2-3 razy od nich tańszych, może wtedy zmienisz zdanie.Dlaczego równać w dół? A może porównasz te koncernowe klony do czegoś w stylu ESB Fullersa, ale'i Sheperds Neame, piw z browaru Sierra Nevada czy chociażby belgijskich? Makro lagery to przy nich nie syf, ale nudny, powtarzalny, mdły syf bez charakteru.
już wiele razy widziałem w necie zachwyty nad jakimiś piwem bo jest regionalne, więc należą się ochy i achy. w tym czasie miejscowi żule piją to samo piwko przed sklepem, no bo tutejsze i tanie.
stosunkowo często je kupuję, zwłaszcza przy okazji wypadów rowerowych. ale też nie mam zamiaru udawać i się zgrywać - wiele z nich kompletnie mnie odpycha, są po prostu paskudne, przekombinowane, lub są zwykłymi szczynami oprawionymi etykietką modnych i regionalnych [a więc z definicji smacznych piw], potem tylko żałuje że wydałem tyle forsy.
Dlaczego równać w dół? A może porównasz te koncernowe klony do czegoś w stylu ESB Fullersa, ale'i Sheperds Neame, piw z browaru Sierra Nevada czy chociażby belgijskich?Belgijskich? Jak do Stella Artois to damy radę ;)
Lepiej pomyśl zanim coś napiszesz dzieciaku bo mój nick naprawdę nie jest przypadkowy.Przekładając na nasze: jeden syf
bawią mnie takie przemądrzałe teksty, zwłaszcza że potem wielu takich mądralińskich kupuje piwa regionalne.
A mieszkańcy krajów, gdzie kawę zbożową podają zamiast piwa niech nam smaka nie robią!
To może wyprawa od Lidla do Lidla a nie tylko góry i góry. I specjalna plakietka dla tej/tego który padnie ostatni.
Już była omawiana i wyśmiana tu ta akcja z lidla:)Cytat zaznaczony jako punkt wyśmiany? Bo jeśli tak, to się nie zgadzam. Jeśli idziesz chodnikiem, przechodzisz przez ulicę jednokierunkową to rozglądasz się tylko w stronę z której "legalnie" może nadjechać samochód?
"Nawet jeśli masz pierwszeństwo przejazdu zatrzymaj się i upewnij, że z boku nie nadjeżdża inny pojazd"
To dotyczy rowerów.Ja po prostu uważam, że dla własnego bezpieczeństwa i tak powinniśmy myśleć i uważać za innych, bo mimo, że mamy pierwszeństwo, to jak w nas samochód wjedzie to jest nieciekawie. Zarówno właśnie jeśli chodzi o sprawę pierwszeństwa rowerów, jak i np. przechodzenia przez jednokierunkową ulicę, bo zawsze się może znaleźć czarna owca która o tym nie wie.
To dla chętnych takich podróży po Republice Czeskiej, posiadam mapę z zaznaczonymi wszystkimi browarami, które również można zwiedzać! Jeżeli ktoś poszukuje kompanii do BRowerowego rajdu chętnie się przyłączę!
Grand mmm